Z namiotem na wyspę PAG na kamping STRASKO

Witam,

Wybieram się na Chorwacji w okresie 4-15 07.2011r. Wstępnie wybrałem kamping STRASKO. Chciałbym zaciągnąć trochę informacji o tym campingu. Jest to mój pierwszy wypad w tak gorące miejsce z namiotem (Zastanawiam się czy dam radę spać hehe). Będę wdzięczny za pomoc:)

Najbardziej zastanawia mnie:

co opłaca się zabrać ze sobą a czego nie warto tam zabierać?

Jakie są ceny w sklepach? Czy blisko są jakieś supermarkety?

Ile kasy wziąć na 10 dni, żeby spokojnie starczyło na wszystko?

Czy można znaleźć względnie tanio kwaterę prywatną bez wcześniejszej rezerwacji? W razie, gdyby pod namiotem okazało się za gorąco.

Czy polecilibyście taki wyjazd małżeństwu z 3latką? Czy dzieci mają tam co robić?

Na co uważać??

To akurat moje ulubiona lokalizacja w CRO i byłem tam już w tym roku.

Zanim się wybierzesz po raz pierwsze to parę faktów:

- ten kamping ma **** i w związku z tym jest jednym z najdroższych w całej Chorwacji.
- camping się przebudowuje w kierunku mobile home (bungalowy) i na namioty jest tam coraz mniej miejsca (a przy samym morzu to chyba tylko na FKK)
- na terenie kampu masz dwa supermarkety + wiele mniejszych. Jeden bliżej recepcji przyjmuje karty ale czynny tylko do godz. 15, drugi czynny do 21 ale tylko gotówka.


Sama Novalja jak na chorwackie warunki nie jest szczególnie droga - obyś tylko się nie stołował w głównej kampingowej restauracji (są dwie). Poza podłą kuchnią jest tam od 10 lat wciąż ten sam kelner (jeden z wielu - starszy pan) który próbuje naciągnąć każdego kogo się da wypisując rachunki od czapy, dopisując niezamówione napoje itp, itd..

- polecam zaś w Novalji konobę Moby Dick, number 5 i portowego fast fooda gdzie np. porcja pysznych kalmarów kosztuje 30 kuna.

Miejsce bomba. Sporo animacji zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych. Byłem tam 5 razy - tym razem rozdziewiczyłem mobile home gdzie było fenomenalnie. Domki są nowiutkie i na moich oczach stawiano nowe i budowano altanki.

Chcesz więcej szczegółów to pytaj.

btw. Nie wiem w jakim jesteście wieku - Novalja to imprezowe miejsce, kamping ten to zaś taki chill oucik. Jeżeli chcesz zobaczyć jak się bawi "Zagrzeb" to koniecznie odwiedźcie Zrce - extra plaża zarówno w dzień jak i w nocy. Tam życie trwa 24h.

Cześć
Ja już jutro ruszam na Pag, na camp Strasko. Z jednej strony słyszałem, że tam jest spokojnie, a z drugiej strony zastanawiam się jak jest z tą ciszą jak po nocy wraca wiara z dyskotek na Zrce?
pzdr

Spokojnie. Paradoksalnie młodzież omija raczej ten camping, a Zrce jest na tyle daleko...

Było słychać tylko jak była dwudniowa balanga - festiwal techno. Pamiętam to jak dziś - Zrce 10km dalej i dało się usłyszeć co tam się dzieje ale nie na tyle żeby przeszkadzało.

Strasko to naprawdę fajne ciche miejsce byliśmy tym z trzyletnim rozrabiaką i często miałem wrażenie, że to on jest najgłośniejszy na całym kampingu.

Dopiero stamtąd wróciłam, a już wam zazdroszczę

lulmar napisał(a):Strasko to naprawdę fajne ciche miejsce...

Balsam na moje uszy, dzięki.
Obiecuję relacje po powrocie

A tak przy okazji, na Pag jechaliście Jadranką od strony Senja,
czy może przez Gospic
i potem do promu?

Czy też od dołu mostem?

pzdr

Tym razem to akurat z Trogiru, a potem promem przez Senji do Crikvenicy ale poza względami krajoznawczymi to nie ma sensu jechać inną drogą niż autostradą z Zagrzebia gdzie jest zjazd prosto na Pag. Droga nowa i naprawdę dobra. Nawet po zjechaniu z autostrady można było grzać zdrowo.

Oczywiście mostem.

Dzięki za info. Wygląda, że w deszczu pojedziemy.

spać czasami się nie da bo naprawdę ciepło ale na moje X wyjazdów do HR to może pamiętam ze dwie takie noce a inne są zupełnie normalne. I ... trzeba pamiętać, że i w HR bywa zimno latem!!!!!!!Deszcz też pada!To sie zdarza.
Miłego wyjazdu

btw. w Chorwacji moje prognozy pogody w telefonie HTC (właściwie to accuweather) okazały się wielką porażką. Przez 4 dni przepowiadało że następnego dnia to cały dzień będzie lało, a był ciągle upał i żaden deszcz nie spadł.

ally napisał(a)::lol: spać czasami się nie da bo naprawdę ciepło ale na moje X wyjazdów do HR to może pamiętam ze dwie takie noce a inne są zupełnie normalne. I ... trzeba pamiętać, że i w HR bywa zimno latem!!!!!!!Deszcz też pada!To sie zdarza.
Miłego wyjazdu

Dokładnie, potrafi padać a i bora jak dmuchnie to 3 dni potrafi hulać. W zeszłym roku zmusiła nas na Pagu do założenia długich rękawów.
Nasz pochmurny Pag tu: http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=294 ... &start=195 . Całe szczęście, że urlop bywa dłuższy niz te kilka dni gorszej pogody, które moga sie trafić.

btw. 3 latka to już nie takie maleństwo.

Mój 3 letni junior zrobił się tam wielki cwaniak i uczył niemieckie i włoskie dzieci rzucać kamieniami do wody. Całkiem spoko radził też sobie z chorwackim. Raz się uparł i sam poszedł do piekarni (tata przed wejściem) i kupił pieczywko. Dogadał się, zapłacił, podziękował

Hej Dzięki wielkie za odpowiedź. Czekałem i czekałem i myślałem że już nikt nic nie napisze. Co z darmowym WIFI na kampingu. Faktycznie tak jest? A jest w pobliżu jakiś targ ze świeżymi owocami. Bo ceny na kampingu podobno wysokie. Pozdrawiam

paffci0 napisał(a):Hej Dzięki wielkie za odpowiedź. Czekałem i czekałem i myślałem że już nikt nic nie napisze. Co z darmowym WIFI na kampingu. Faktycznie tak jest? A jest w pobliżu jakiś targ ze świeżymi owocami. Bo ceny na kampingu podobno wysokie. Pozdrawiam

WIFI działa jak burza ale pod pewnymi warunkami - więc uważajcie

Jest 11 punktów dostępowych - im będziesz bliżej któregoś z nich tym lepiej. Ba o rożnych porach miałem różny zasięg. Raz w domku był full wypas, a innym razem musiałem odejść 50m. bo w domku było słabo.

Zobacz mapkę campu, gdzie chcielibyście się ulokować a ja jeżeli pamiętam to podpowiem czy blisko jest antena Ewentualnie możecie zabrać dodatkową mocniejsza antenkę- ja tak zrobię w przyszłym roku.
W każdym razie net ok jest - miałem transfery powyżej 10mega/s


- a co do warzyw to więcej wydasz na wyjazd na targ niż na te warzywa. Ja kupowałem w sklepie i faktycznie na targach jest taniej (niektóre warzywa nawet dwukrotnie taniej) ale nie chciało mi się sprawdzić nawet jak ceny w warzywniaku, który też był na kampie. Sądzę że tam było taniej.

Jest też w Novalji duży hipermarket. No, w miarę spory - polskich pewnie niewiele przebije (przynajmniej w europie). Moja obserwacja jednak taka, że w Konzumie - hipermarkecie ceny takie same na kampingu. Znacznie tańsze są tylko sieciowe Billa i Lidl (na Pagu nie widziałem).

Super już nie mogę się doczekać Ruszamy sobotę