z małym jachtem w Chorwacji podsumowanie logistyczne

Co do tematu dwumieczówek ..... Lubię sie pokręcić na "Wiatr i woda", oczywiście nic nie kupię ... oprócz kubka kawy
Idzie nowa tendencja, ni to jacht zaglowy, ni to motorowy, ni to barka. bardzo to uniwersalne, i na jezioro i na morze, małe, pakowne, dzielne, wszystko ma co do turystycznego rejsu potrzeba, jednym słowem ciekawe Haber, w tym jego rózne odmiany

http://www.yacht-service.com.pl/

Tu jako kuter
http://www.yacht-service.com.pl/POLSKA/1_haber_660_cuter_tech.htm

I slup, dzielnie posuwa

http://www.yacht-service.com.pl/POLSKA/haber_660.htm

Bardzo to ciekawe, ale cena zaporowa, może za parę latek we wtórnym obiegu


PS. Kawa, pardon, teraz zaskoczyłem, zbieg słów, nie myślę tu o Twoim zapewne ulubionym kubku

Z mniej znanych ciekawostek są jeszcze jachty z balastem wodnym. Niezły kompromis pomiędzy okrętem zatokowym, a szuwarowo-bagiennym. Stateczność wiadomo, że mniejsza od tych z balastem ołowianym, czy stalowym, za to małe zanurzenie i mała masa w transporcie lądowym.

Kawa Relacja z rejsu rewelacyjna. Cala przeczytalem i szczerze zazdroszcze. Czarter to fajna rzecz ale co swoje to swoje. Szukam dalej czegos wiekszego

Morski..., to jest to, o czym mówisz
...............................
Żaglowo - motorowa hybryda, może być z wieeeeeelkim silnikiem. widziałem to gdzieś na YoyTubie, jak posuwa. Szok
...............................
Coś dla Ciebie

http://allegro.pl/macgregor26m-jacht-zaglowo-motorowy-jacht-i1415921456.html

I powiem szczerze, podoba mi się ten trend. Na pewno szybko można zwiać przed Borą a jakie poręczne w transporcie !!!!!

.............
A z relacji Kawy, super jest ten sugestywny, choć parolinijkowy opis wejścia do portu w sztormie Hej

........................
Ale my tu gadu gadu o nowościach dla bogaczy, a miało być Bez, czy Polo, może Bimbo Zresztą, a co ????? Ale, jakby co, to jestem za Polo.
........................
Jest jeszcze jedna dość stara, więc tania, ale przyjemna konstrukcja, Skrzat 560, Pana Andrzeja Skrzata. Hej

eee tam... chetnie nasyce swe oczy takimi wypasami jak ten, ktory przedstawiles.

Ten MacGregor to jakiś żart. Widzieliście jak to pływa ? Co do małych łódek na Jadran to wymienione przez Kawę jak najbardziej ze szczególnym uwzględnieniem Gigi. No może pominąłbym w tym zestawie El-bimbo, a dołożyłbym Micro we wszelkich jej odmianach. Zdjęcie pstryknąłem w zatoce Vela Garska na Hvarze. Polacy pływają takimi małymi pływadełkami i to wcale nie tylko wzdłuż plaży.

<script src='http://img828.imageshack.us/shareable/?i=zatokai.jpg&p=tl' type='text/java'></script><noscript></noscript>

furzyk napisał(a):eee tam... chetnie nasyce swe oczy takimi wypasami jak ten, ktory przedstawiles.

Idea balastu wodnego niekoniecznie idzie w parze z takimi wypasami. W mniejszych łódkach też to stosują i jeśli chcesz mieć jacht uniwersalny jeziorowo-jadranowy to ten kompromis jest do przyjęcia, a jakby dobrze poszukać, to może się znajdzie coś w okolicy 6 metrów.

Też mi się te micro podobają (sentyment z dawnych lat) Nawet widziałem takiego starego polo pod biało-czerwoną, gdzieś koło Pagu, jak dumnie bujał sie na bojce. Na Mazury, to coś większego, ale w HR, co by, w razie czego uciec tym na brzeg - jak mówił volare Czemu nie.
................
Fajne, cygańskie życie, jak na załączonym obrazu. Juz widzę, jak kol. furzyk łapie coraz większego bluesa
........................
Zaznaczam, że nie jestem dealerem Macgregora w Polsce Też mnie to dziwi i raduje zarazem Wizja przyszłości: Hr w dwa tygodnie od Rijeki do Dubrownika, tu i ówdzie pożeglowując

http://www.youtube.com/watch?v=jSE43UyJkWk

Zauważcie , to nie jest wcale duże: Długość całkowita 7,87 m, Długość KLW, 7,06 m, Szerokość kadłuba 2,36 m, czyli faktycznie mozna to ciągnąć osobówką. Fotomontaż ?????? Same plusy oprócz ceny, 120 tys. zł. podobno.

realista2 napisał(a):Ten MacGregor to jakiś żart. Widzieliście jak to pływa ?

Na własne oczy nie, ale te filmy raczej nie wyglądają na fake:




W czwartej minucie drugiego filmu są testy stateczności i wyporności. Mnie też kiedyś uczyli, że takich jachtów nie ma...

Jedynie, wydaje mi się prędkość klatki przyspieszona, aby nadać dziarskosci łódce w morzu.
..........................
Zwróćcie tez Panowi uwagę na wagę: Masa jachtu 1156 kg. czyli 3500 kg DMC nie przekroczy i przyczepa jednoosiowa (zwykłe prawko).
Zaś balast wodny 521 kg.
..........................
Kol. Morski ... to jest ta zaleta o której mówiłeś . To co, FotoShop

AdamSz napisał(a):Jedynie, wydaje mi się prędkość klatki przyspieszona, aby nadać dziarskosci łódce w morzu.

W pierwszym, czy w drugim filmie?

W tym Part 1, coś za dziarsko pomyka i na żaglach i na silniku, nie wiem ?

Panowie, i wszystko jasne

http://www.macgregorpolska.pl/

Można kupować

To film reklamowy, być może coś podrasowali, ale z drugiej strony pokazali narciarza, a poniżej 40km/h na nartach jest ciężko.

Dla mnie bardziej istotne jest to, że łódka ma kategorię C, da się holować zwykłym autem, ma niewielkie zanurzenie, a byle co jej nie przewróci. A cena? Moim zdaniem bardzo przyzwoita w tej klasie.

Nikt nie mówi, że to tanie hobby. Mnie na razie stać tylko na czarterowanie, ale jeśli kiedyś dojrzeję do zostania armatorem, to tym łódkom będę się uważnie przyglądał.

Myślę, że dość szybko dożyjemy czasów, że bedą we wtórnym obrocie za 1/3 ceny. Oczywiście jak bedzie tego rynek.
..................
A nie uważasz, że to troche dziwne, że takie konstrukcje dopiero teraz sie pojawiają. W sumie to dość proste z założenia. Czy to jakiś opór mentalny projektantów "szmaciarzy" i "..... jak tam motorowodniaków nazywają "? Konstrukcyjnie, owszem pewnie wymaga jakichś nowych technologii, ale założenie, idea ???? Tylko jankesów stać na taką "profanację" jachtu żaglowego. Nic dziwnego, że są motorem wszystkiego .
---------------
PS. Ale, o zgrozo, zauważyłem, że wydzielonego WC to nie ma. Czy dobrze widzę ? No, całkowita plajta. Minussssss, jak stąd do tamtąd Mama chce siusiu - wszyscy na pokład