napisał(a) volare77 » 26.03.2011 22:34
No się temat ożywił.
Jest jedna zasadnicza różnica między morzem a jeziorami.
TO JEST SŁONA WODA. I może niektorzy to lekko traktują,
to jest b.ważne. Wszystko co nie jest do tego przystosowane
( z nierdzewki, uszczelnienia, zbiorników , elementow przyczep
silników, wałów i 1000 innych) i dobrze działa na jeziorach,
tu po roku ,dwóch jest do wymiany albo wyrzucenia.
Jest jeszcze jeden plus małych jednostek oprócz oczywiście
wielu minusów. Ostatecznie w razie nagłego zagrożenia z dala
od portów , zawsze mimo kamiennych wybżeży znajdzie się
kawałek żwirowej plaży gdzie można się władować na brzeg
przy niewielkich stratach - unikając najgorszego. Z dużymi i
balastami tak się nie da. A propos - słonej wody to mój kolega
rozwalił jacht na skalistym wybżeżu i stał na skałach ( był boso
i nie mógł się ruszyć) cały dzień zanim go rybacy wyratowali.
Był tak odwodniony ( wokół tylko słona) że w szptalu 3 dni go
ratowali. Morze to słona woda!!