Z Longtomem po kraju: 25. Między Śremem a Przemyślem.

mysza73 napisał(a):Puk, puk ...
ta cisza tu za długo trwa .

Samoloty sobie poleciały, ale może coś bardziej przyziemnego wymyślę.

pzdr

Dzięki za "odkurzenie".

.
24. Pięć jezior w jedno popołudnie.

Aby naszemu kajakowi nie było smutno, że w tym roku nie był nad żadnym morzem, moczyliśmy go intensywnie w słodkich wodach Wielkopolski.

W jeden z sierpniowych weekendów wybraliśmy się na wycieczkę po 5 jeziorach w pobliżu Skoków.



cdn

longtom napisał(a):.
Aby naszemu kajakowi nie było smutno, że w tym roku nie był nad żadnym morzem, moczyliśmy go intensywnie w słodkich wodach Wielkopolski.

Na pewno będę zaglądać, jakie to mieliście kajakowe przygody

longtom napisał(a):W jeden z sierpniowych weekendów wybraliśmy się na wycieczkę po 5 jeziorach w pobliżu Skoków.

Widzę, że zielony ślad wykreśliłeś również na lądzie.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):Widzę, że zielony ślad wykreśliłeś również na lądzie.

... na lądzie kajak na głowę i heja ... ...
... skoro już polataliśmy to teraz popływamy ... ...
Pozdrawiam.

No dawaj, Tomek na te jeziora!

longtom napisał(a):.Aby naszemu kajakowi nie było smutno, że w tym roku nie był nad żadnym morzem, moczyliśmy go intensywnie w słodkich wodach Wielkopolski.

W jeden z sierpniowych weekendów wybraliśmy się na wycieczkę po 5 jeziorach w pobliżu Skoków.

Samopoczucie kajaka jest bardzo ważne, bo jak się na Was obrazi, to będziecie mieli
Z chęcią zobaczę go na słodkich wodach

Miło Was tu widzieć

maslinka napisał(a):... kajakowe przygody

Wielkie przygody to może nie były, ale i tak było fajnie.
W ostatni weekend nasz Sevylorek przywędrował na zimę do Poznania.

Franz napisał(a):Widzę, że zielony ślad wykreśliłeś również na lądzie.

Mniej lub więcej wody zawsze pod kilem mieliśmy.

kmichal napisał(a):... skoro już polataliśmy to teraz popływamy ... ...

W tajemnicy Ci powiem, że temat samolotów jeszcze się w tym roku pojawi.

tony montana napisał(a):No dawaj, Tomek na te jeziora!

Dziś wodowanie.

Roxi napisał(a):Samopoczucie kajaka jest bardzo ważne, bo jak się na Was obrazi, to będziecie mieli

Dbamy o niego, od niedzieli stoi w piwnicy,
na honorowej półce.

pzdr

Należy Wam wiedzieć, że około 40km na N od Poznania, niedaleko Skoków, na górce,
z widokiem na jezioro mamy swój RODOS. (skrót oczywiście znacie)
Od maja do października jeździmy tam praktycznie co weekend. I tak od 30 lat, nuda prawda Ale i tak lubimy. Dalszą i bliższą okolicę, w przerwach między koszeniem trawy i grilowaniem , zwiedzamy a to pieszo, a to rowerami, a to kajakiem.

I właśnie w pewną sierpniową sobotę naszła nas chęć na kajakową wycieczkę.



Rejs rozpoczęliśmy na "naszym" jeziorze gdzie się kąpiemy i które widać z działkowej górki.
Mimo, że jezioro znamy doskonale chwilkę szukaliśmy, w szuwarach, strumyka Włókna, którym mieliśmy przedostać się na drugie jeziorko.
Przy okazji wypatrzyliśmy białą czaplę.



Ujście strumienia, choć zatarasowaną suchą trzciną, odnalezione.



Pierwszych kilkadziesiąt metrów pokonaliśmy metodą flisacką przepychając się wiosłami przez trzcinowy zator.
Później było już przyjemniej.









W niedzielę wieczorem ruch na mostku będzie większy.



W oddali widać już kolejne jeziorko, to Liskówka.



cdn

longtom napisał(a):Ujście strumienia, choć zatarasowaną suchą trzciną, odnalezione.

Może poziom wody jest niższy z uwagi na suszę?

Pozdrawiam,
Wojtek

Z chęcią z Wami "poskokom" po jeziorach
Pozdrawiam

Ładne nenufary

... dla mnie te strony, pomimo, że bardzo bliskie, są zupełnie nieznane ... ... tym chętniej popływam z Wami ... ...
Pozdrawiam.

longtom napisał(a):Należy Wam wiedzieć, że około 40km na N od Poznania, niedaleko Skoków, na górce, z widokiem na jezioro mamy swój RODOS.
....naszła nas chęć na kajakową wycieczkę.
Przy okazji wypatrzyliśmy białą czaplę.

Ładną okolicę wybraliście sobie na RODOS. Liczę, że będzie kilka takich przyrodniczych "okazji". W moim zoo są tylko czaple siwe.

tony montana napisał(a):Ładne nenufary

Liczę na zdjęcia z bliska. Nie wiem czy nenufary to te białe (grzybienie, lilie wodne) czy te żółte (grążele). Wydaje mi się, że na zdjęciach widzę pojedyncze sztuki i białych i żółtych kwiatów.

Franz napisał(a):

longtom napisał(a):Ujście strumienia, choć zatarasowaną suchą trzciną, odnalezione.

Może poziom wody jest niższy z uwagi na suszę?

Na początku sierpnia poziom wody był jeszcze w miarę wysoki. Teraz na pewno strumień jest "nieprzepływalny".

ajdadi napisał(a):Z chęcią z Wami "poskokom" po jeziorach
Pozdrawiam

To się cieszę.

tony montana napisał(a):Ładne nenufary

Najwięcej ich jest na jeszcze innym jeziorku, aż trudno się tam pływa.

kmichal napisał(a):... dla mnie te strony, pomimo, że bardzo bliskie, są zupełnie nieznane ... ... tym chętniej popływam z Wami ... ...
Pozdrawiam.

To zapraszam na rekonesans.

pzdr