26 sierpień 2018, sobota
Noc przynosi zmianę pogody. Od rana zaczyna podać deszcz.
Ale nic to, nie przestraszymy się takiego deszczu.
Na początku planowałem dostanie się do centrum tramwajem ale jest tam fajny parking podziemny i jedziemy tam samochodem.
Jakby ktoś kiedyś szukał to jest tutaj https://goo.gl/maps/zDKR6mLna3c59Cyg9
W centrum handlowym nad parkingiem kupujemy parasole i ruszamy w miasto.
Zwiedzanie spod parasoli nie jest szczególnie wygodne a już robienie zdjęć tym bardziej, ale jak się nie ma co się lubi ...
Rodzinka zapozowała pod pomnikiem Petara Preradovića - XIX wiecznego poety chorwackiego. Plac na którym stoimy nosi też jego imię. Kościół za pomnikiem to Katedra Prawosławna.
Kilkadziesiąt metrów dalej dochodzimy do placu Bena Josipa Jelačića. To główny plac miasta.
W centrum placu stoi konny pomnik patrona tego miejsca. Jeśli dzięki Józefowi Bemowi możemy mówić że Polak Węgier dwa bratanki, to dzięki Jelačićowi Chorwaci i Węgrzy bratankami nie są Dowodził bowiem wojskami austriackimi w walce z Węgrami podczas powstania węgierskiego 1848-1849.
Kilkadziesiąt metrów dalej jesteśmy już przy górującej nad miastem budowli - Katedra Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Jedna z wież w ciągłym remoncie.
Piękny portal wejściowy.
A to już ulica Tkalčićeva. Salon i centrum życia kawiarniano knajpianego miasta. Teraz ze względu na pogodę dość pusta.
Zagrzebskie murale, jest ich bardzo dużo i mają swój niepowtarzalny styl. Będę je jeszcze pokazywał
Tkalčićeva a w tle wieża barokowego kościoła Św. Marii
A ta pani to Marija Jurić ps. Zagorka - pisarka i dziennikarka
Wieże katedry górujące nad ulicą.
Dochodzimy do Ilicy - głównej handlowej ulicy miasta.
W jednej z przecznic znajduje się kolejna zagrzebska atrakcja.
Uspinjača. Kolej linowo-terenowa o trasie długości 66 metrów. (najkrótsza w Europie)
Nikt oprócz nas nie chce z niej korzystać. Ale nam się bardzo podoba ta jazda.
Kolejka dowozi nas do Górnego Miasta. Dzielnicy gdzie siedzibę mają władze państwowe
Ale to w kolejnym odcinku relacji.
A na razie widok na miasto ze szczytu kolejki. Przestaje powoli padać deszcz