Z Krakowa do Żyliny - przez Chyżne czy przez Zwardoń?

W związku z tym, że do mojego wyjazdu pozostał miesiąc, przygotowania nabrały żwawego tempa. Miejsce pobytu praktycznie mam ustalone (Riwiera Makarska), trasa przejazdu (Kraków - Słowacja - zachodnie Węgry) też. Ale mam pytanie dotyczące dojazdu do Żyliny z Krakowa (jak w temacie). Którędy szybciej/lepiej? Podróż przez Węgry (Csorna-Shombately-Redics) wybrałem ze względu na nocleg po drodze (planuję wyjechać z Krakowa raniutko i nocować już w Chorwacji, tak aby na Riwierę dojechać następnego dnia przed południem). Prosze Was o opinie/porady.

Witaj
Ja bym raczej radził jechać przez Chyżne. Co prawda nie wiem jak jest w tym roku ale jesienią zeszłego (wyjazd do Cro) tam jechałem przez Chyżne a z powrotem przez Zwardoń. Jadąc przez Chyżne będziesz miał znacznie lepszą drogę (chociaż zakopiankę przebudowują to mogą się robić korki), natomiast jadąc przez Zwardoń w zasadzie już od Żywca droga jest beznadziejna - przypuszczam, że po tej zimie będzie jeszcze gorsza. Jeśli byś jechał skrótem przez Zembrzyce Suchą B. do Żywca to tam też jak na razie jest strasznie dziurawo. W zeszłym roku po stronie Słowackiej też pierwszy fragment trasy za przejściem granicznym nie był najlepszy (dopóki nie dojedzie się do trasy prowadzącej z Cieszyna) - budują tam autostradę do przejścia i jedzie się kosmicznymi zadupiami, wąską drogą. Jedno wydaje się być pewnym - trasa przez Chyżne jest lepsza drogowo ale na pewno bardziej uczęszczana, trasa przez Zwardoń bardziej "ekstremalna" a przejście na pewno dużo mniej uczęszczane.

Lider16 tez sie wybieram ta trasa przez Wegry i tez nie wiem czy przez Chyzne czy Zwardon.Ja wyjezdzam kolo 28 czerwca,wiec daj znac jak przyjedziesz jaka trasa jechales i jaka byla.Dzieki,pozdrawiam,milego urlopu.

Ja jechałem w zeszłym roku na chorwacje przez Zwardoń i dalej tak jak piszesz przez węgry , ale z Oświęcimia do żiliny przez zwardoń miałem poprostu blizej. Natomiast miesiąc temu byłem trochę za Żiliną, jadąc właśnie przez Zwardoń.W zwardoniu otwarty jest już nowy terminal, ale droga na odcinku Rajcza- Ćadca tragedia!!! szczególnie niestety nasza strona:(. Być może w ciągu miesiąca połatali dziury, ale śmiem wątpić, gdyż generalnie budują nową drogę, ale to jeszcze potrwa....

Droga p. Chyżne - sprawdzone w majowy weekend
Między Tresteną a Dolnym Kubinem, w związku z budową nowej drogi, są zwężenia do jednego pasa gdzie ruch jest regulowany świałami. W tych miejscach mogą się tworzyć korki. Przy jednym z takich miejsc widziałem patrol policji cztujący na tych co to się śpieszą i wjeżdżają na żółtym lub nawet czerwonym (w naszym pięknym kraju zjawisko b. częste). Tak więc jeżeli pojedziesz tamtędy to zalecam spokojną jazdę:)
Ja sam wybieram się w polowie sierpnia i też mam ten dylemat . Jak dotychczas zawsze jeździłem p. Żywiec, a ostatnio do Żywca p. Kalwarię, Adrychów i przeł. Kocierską. Nie wiem co zrobię tym razem bo też słyszałem o fatalnym stanie drogi m. Milówką a Szarem.
Tak więc zdaj relację jak wrócisz.

droga z krakowa do ziliny docelowo bedzie przebiegala przez zwardon
ale poki co polecam jazde przez chyzne

No i właśnie tu mam dylemat. Niby przez Zwardoń jest bliżej ale czy gorsza droga nie wydłuży przejazdu. Z drugiej strony remontowana zakopianka oraz remonty na Słowacji wspomniane powyżej też nie nastrajaja optymistycznie. Więc sam nie wiem na który wariant sie zdecyduję. No chyba, ze pojadę z krótkim postojem w Oświęcimiu (dawid_77 - pozdro dla Ciebie krajanie, ja pochodze z Oświęcimia ) i problem sam sie rozwiąże - pojade przez Zwardoń.

Z Krakowa, skoro tu i tu nie za bardzo, to może lepiej jechać przez Cieszyn, bo droga w miarę ok, trochę korków koło Bielska, ale da się przeżyć. Pozdr!!!
RBK

RBK napisał(a):Z Krakowa, skoro tu i tu nie za bardzo, to może lepiej jechać przez Cieszyn, bo droga w miarę ok, trochę korków koło Bielska, ale da się przeżyć. Pozdr!!!
RBK

Wszystko OK ale od granicy w Cieszynie od Zliny zaczynają sie schody, jechałem 2-rzy i wlokłem się w korku 30-40km/h nie polecam.

To ja chyba miałem szczęście, bo zawsze trafiam tam na mały ruch. Zresztą nasze motto, byle do polskiej granicy a potem to już pójdzie:)

Hej lider, pzdr w takim razie ziomalu. Co do Cieszyna, to wracając w zeszłym roku nie chciałem się tłuc przez Zwardoń, bo wydawało mi się że od naszego Cieszyna to sobie juz polecę szybciutko 2- pasmówką do pszczynki a stąd to już rzut beretem . I tak było, tylko że zanim dojechałem do tego Cieszyna, a wracaliśmy w niedzielę, to jechałem bardzo powoli i cały odcinek od skrętu na czeski cieszyn do granicy jechałem prawie godzinę, w dodatku prawie bym zaparkował na tyłku skody jakiegoś knedla ( zmęczenie- powrót z Dubrovnika + nadmierna uprzejmość czecha, który nagle zapragął umożliwić swojemu koledze włączenie się do ruchu na prostej drodze ), więc cieszyn jak dla mnie zdecydowanie nie. Do Zwardonia powolutku, ale dojedziesz, a jak trafisz na korki do chyżnego to też nie nadśpieszysz Zatem Zwardoń

Ja wybieram cieszyn też ze względu na przyczepkę, bo z nią przez Zwardoń obawiałbym się o powodzenie podróży:D. Lekka górka i już zamiast 90 km/h na autostradzie już tylko 60. Pzdr!!
RBK

Pytanie dodatkowe, gdzie kupię słowackie winietki w Zwardoniu a gdzie w Chyżnem?

RBK napisał(a):Z Krakowa, skoro tu i tu nie za bardzo, to może lepiej jechać przez Cieszyn, bo droga w miarę ok, trochę korków koło Bielska, ale da się przeżyć. Pozdr!!!
RBK

Nie trzeba jechać do Cieszyna przez Bielsko!

Trasa z Krakowa do Cieszyna może wyglądać tak.

Autostrada do Katowic. Na rondzie Mikołowskim w Katowicach( za Geant-em) odbijamy na Skoczów. W miejscowości Pawłowice ( za Żorami) odbijamy na Cieszyn i wjeżdzamy prościutko na bramki.
Droga szybka i spokojna . Trasę Kraków Cieszyn osiagam w 1.35h

Pozdrawiam

Puzzle1

Lider16 napisał(a):No i właśnie tu mam dylemat. Niby przez Zwardoń jest bliżej ale czy gorsza droga nie wydłuży przejazdu. Z drugiej strony remontowana zakopianka oraz remonty na Słowacji wspomniane powyżej też nie nastrajaja optymistycznie.

z doswiadczenia do zyliny przez chyzne 3,5 h
prez zwardon 5 h
a zakopainka jezdze co drugi dzien i nie jest tak najgorzej
za to pomiedzy bielskiem a zywcem przewaznie jazda 30km/h