Z Krakowa do Wiednia - którędy?

Witam,
wybieram się w najbliższy długi weekend do Wiednia. Mieszkam pod Krakowem. Przez Austrię nigdy nawet nie przejeżdżałem , do Chorwacji zawsze jeżdżę przez Węgry.

Sprawdzam trasę dojazdu na googlemap i okazuje się, że są dwie główne trasy:
1) przez Chyżne, dalej przez Słowację na Bratysławę, no i do Wiednia.
2) przez Cieszyn, dalej przez Czechy na Brno i wjazd do Wiednia od północy.

Odległość prawie taka sama, czas dojazdu też, może jednak możecie którąś z nich polecić? Może ktoś jechał ostatnio i natknął się na jakieś remonty?

Liczę na pomoc!

PS Jeśli był podobny temat (jakoś nie mogę znaleźć), proszę o link albo doklejenie mojego wpisu do odpowiedniej dyskusji.

Witam.
Zerknij na trasę Kraków Zakopianką skręt na Wadowice w Głogoczowie, następnie skęcamy na Suchą Beskidzką(Zembrzyce) potem kierunek Żywiec, Zwardoń, Skalite Cadca, Żylina Autostradą Bratysława i dalej Wiedeń.
Utrudnienia na Zakopiance w Mogilanach zwężka (budowa mostu), przed Żywcem zwężka 100m ruch wahadłowy remont drogi (jechalem w niedzielę). Czas do Suchej 60- 90 min (zależy od pory kiedy jedziesz). Sucha - Zwardoń (60-90 min)
Kolejne 60 min (nie jestem pewny może mniej) Żylina a dalej już leci.
Kiedyś do pracy pod Wiedniem jeździłem przez Bielsko i na Czechy. Nie wiem tylko, czy wylot w Krakowie na płatną (remont ronda) i bramki Cię nie przytrzymają. W Bielsku też coś dłubią (zjazd na Cieszyn).

Tak naprawdę masz dylemat, bo to długi weekend i wszystko zależy od pory wyjazdu.
Andrzej

Dzięki za wskazówki, Andrzej. Właśnie tych "długoweekendowych" korków się obawiam. Niestety, nie dam rady wyruszyć już w piątek wieczorem. Wyjadę prawdopodobnie w sobotę rano.

W ostatnim miesiącu dwa razy jechałem wersją czeską i z Bielska do Wiednia żadnych poważnych utrudnień nie było. Jedno zwężenie, czy dwa ale bez znaczenia dla płynności jazdy.

Wersją słowacką jakieś trzy tygodnie temu ale tylko do Bratysławy i było podobnie.

Dla mnie te drogi są równorzędne. Czeska winieta jest chyba droższa - ale pewności nie mam, bo już mi się to pokiełbasiło

Nie wiem co znaczy "spod Krakowa" a dokładnie mam na myśli którędy chcesz się w razie czego do Bielska dostać. Jeżeli wjedziesz od strony Katowic, to ze skrętem na S1 do Cieszyna nie ma problemu. Natomiast jadąc od Wadowic i Andrychowa... hmmm tak się zmienia, że sam nie jestem w stanie powiedzieć co będzie jutro. i czy jest już przejazd koło Castoramy. W przeciwnym razie czeka Cię jazda przez miasto.
W sobotę rano nie powinno być jednak wielkich problemów.

Pozdrawiam.

Dzięki, Interseal! Skoro niedawno tamtędy jechałeś i nie było problemów, to nie mam się czym martwić . Chyba się zdecyduję na wersję czeską, dawno tam nie byłem, a przynajmniej będzie okazja, żeby kupić po drodze parę ciemnych Kozłów (Velkopopovicky Kozel czy jakoś tak - kiedyś w Pradze baaardzo mi zasmakował ). Koszt winiety podobny.

Co oznacza "spod Krakowa"? Mieszkam w połowie drogi między Krakowem a Wadowicami.

Pozdrawiam

Witam - też wybieram aktualnie trasę do CR i zastanawiam się na wersją słowacką i czeską w kierunku Wiednia(wyjazd z KRK). Trasa przez Cieszyn-Brno wydaje się szybsza, ale gdzieś czytałem o kiepskich odcinkach dróg z betonowych płyt - czy rzeczywiście jest tak kulawo z jakością czeskich autostrad?? - póki co bardziej skłaniam się do jazdy na Bratysławę i stamtąd drogami (m.in B50) dostać się do autostrady na Graz - tu jedyny mankament to chyba 190km z KRK do Ziliny( przez Chyżne - wersje przez Cieszyn czy Żywiec raczej odpadają, za dużo obszaru zabudowanego na trasie). Pozdrawiam

Krzychoo, jedyna rada na tłok weekendowy- jak najwcześniej rano wyjazd.
Ogólnie nawet w dzień dramatu na ichniejszych autostradach nie ma, ale...na podstawie licznych podróży obydwiema trasami na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat, śmiem twierdzić, że jednak większy luz jest na słowackiej trasie na Bratysławę. Tam się dopiero tłoczniej robi pod stolicą do granicy, ale ponieważ granica to nie to, co kiedyś, więc....

Zresztą wynika to z charakterystyki samej trasy-już z mapy widać, że trasa słowacka przebiega przez mniejszą ilość dużych miast i ich okolic- a to ma znaczenie dla intensywności ruchu drogowego.

Są odcinki z płyt betonowych, ale nie są aż takie straszne (nie jest to na pewno tak nierówne jak kiedyś nasza A4 Wrocław - Bolesławiec )

dids76 napisał(a):Są odcinki z płyt betonowych, ale nie są aż takie straszne (nie jest to na pewno tak nierówne jak kiedyś nasza A4 Wrocław - Bolesławiec )

No aż tak to nie ale mnie szkoda było samochodu i mając mniej więcej obydwoma trasami taką samą odległość zdecydowanie wybieram Słowację

Krzychooo napisał(a):Witam,
wybieram się w najbliższy długi weekend do Wiednia. Mieszkam pod Krakowem. Przez Austrię nigdy nawet nie przejeżdżałem , do Chorwacji zawsze jeżdżę przez Węgry.

Sprawdzam trasę dojazdu na googlemap i okazuje się, że są dwie główne trasy:
1) przez Chyżne, dalej przez Słowację na Bratysławę, no i do Wiednia.
2) przez Cieszyn, dalej przez Czechy na Brno i wjazd do Wiednia od północy.

Odległość prawie taka sama, czas dojazdu też, może jednak możecie którąś z nich polecić? Może ktoś jechał ostatnio i natknął się na jakieś remonty?

Liczę na pomoc!

PS Jeśli był podobny temat (jakoś nie mogę znaleźć), proszę o link albo doklejenie mojego wpisu do odpowiedniej dyskusji.

Najlepsza wg mnie trasa z Krakowa do Wiednia to:
Kraków-Bielsko(Autostradą A4)-Cieszyn-Brno-Mikulov-Wiedeń
Na ww trasie masz tylko jakieś 70km trasy nie czteropasmowej.
Wszyscy przewoźnicy wożący ludzi do pracy do Wiednia tak jeżdżą więc o czymś to świadczy.

Sprawdzone przeze mnie kilkadziesiąt razy.
Autostrada z płyt betonowych praktycznie jest nieodczuwalna.

Serce w pasy napisał(a):Autostrada z płyt betonowych praktycznie jest nieodczuwalna.

Szczególnie na lewym pasie.

Pozdrawiam.

Nie zwróciłem uwagi

Wielkie dzięki, chłopaki. Pojadę jednak przez Czechy, tzn. kumpel pojedzie (poprowadzi), bo teraz wypada jego kolej, ja mam się tylko zająć "logistyką" .

Skoro już tu wpadacie, to zadam jeszcze jedno - z punktu widzenia austriackich "wyjadaczy" pewnie lamerskie - pytanie.

Jak pisałem wyżej, w Austrii nigdy nie byłem. Tak więc sobie kombinuję, że może starczyłoby czasu na krótki wypad w Alpy. Ot tak, żeby się choć pogapić na nie z okna samochodu. Czy większe górki zaczynają się daleko za Wiedniem?

Krzychooo napisał(a):Czy większe górki zaczynają się daleko za Wiedniem?

Niestety, daleko. Górki zaczynają się albo za Salzburgiem albo w okolicy Villach.

Co to znaczy "większe górki"?
Muszą być lodowce i 3 tysieczniki?
Bo jak nie, to bardzo fajnie jest w okolicy znanego Mariazell, Hochschwab i Seebergsattel- wyjeżdza się na ponad 1200m), jeziorko, zielone łąki, skały. Wprawdzie nie jest to ekspresowa trasa (droga krajowa zwykła, autobahn tylko częściowo), ale bardzo ładna i malownicza.
Poniżej sugestia takiej trasy.


Tutaj galeria okolicy górskiej w Hochschwab.
http://www.flickr.com/search/?q=Hochschwab