napisał(a) dangol » 27.08.2011 19:17
piotrf napisał(a): Termin naszego wyjazdu też się przesuwa , więc bardzo prawdopodobne , że nasze drogi się przetną gdzieś w Rumunii , albo na terenie Węgier ( Tokaj jest przecież obowiązkowy
Fajnie byłoby, gdyby się przecięły
.
Spanie w samochodzie przetestowane , trasa ustalona... Plany są jednak po to, aby je zmieniać
, więc co z tej trasy wyjdzie, to się okaże
.
Tylko Tokaj jest pewniakiem
, bo tam już mamy zaklepany nocleg. Jeśli więc Wasz wyjazd przesunie się do naszego terminu, to
może musimy pomyśleć o jakimś ułatwieniu kontaktu?
mahadarbi napisał(a): pewnie pokusiłabym się o relację
A ja bym ją przeczytała z wielką przyjemnością
. Może w długie jesienne wieczory zabierzesz się za te zdjęcia i pokażesz Kretę po swojemu
?
A Cyklady z pewnością kiedyś odwiedzę! Nie wiem, czy mi wystarczy samozaparcia, aby zorganizować indywidualny wyjazd na którąś z wysp w podobny sposób jak Ty czy KOL... Raczej będę się starała
wpasować w termin kolejnego Jędrkowego rejsu po Cykladach, bo nie wątpię, że kiedyś taki będzie
. Co prawda, nie uda się wówczas
zaglądnąć do wnętrza wysp, ale coś za coś. Zatoczki na wspomnianych przez Ciebie "małych plamkach" z pewnością są fantastyczne
.
Pozdrowienia z
ostygniętego Wrocławia ( w ciągu ostatnich 3 godzin temperatura spadła z ponad 30 stopni do niecałych 16)
Ostatnio edytowano 31.01.2020 16:26 przez
dangol, łącznie edytowano 1 raz