W Zorbasie ( knajpka o takiej nazwie w Stavros musi być!) królowało winko ...
Do Elena's Garden trafiliśmy kiedyś na piwko. Restauracja ta ma dobrą opinię u wczasowiczów. Ponoć warto zjeść coś konkretnego właśnie tutaj, ale tak się złożyło, że ilekroć byliśmy w pobliżu, zawsze mieliśmy pełne brzuszki . Zamiast jeść, porozmawialiśmy o jedzeniu z kelnerem i obie strony wydawały się być zadowolone .
Na ouzo wpadaliśmy wieczorową porą, już w drodze powrotnej do domu. Ouzeria mieści się niedaleko od dwóch stavroskich sklepików, a zakupy najlepiej robiło się wieczorem, żeby nie nosić nabytków wtedy, gdy jest najgoręcej... Ouzo nie zostało moim ulubionym trunkiem, ale w takich okolicznościach przyrody, nie można było go nie pić. Zwłaszcza, że podawane było ze smaczną przekąską .