Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Z Grekiem Zorbą w tle czyli Kaloszem po Krecie

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 28.09.2010 06:55

Kurcze, tak koczować z dzieciakami to ...nie jedna ławka by żywa z tego nie wyszła :wink:

Pewnie trzeba było wymienić pompę paliwową dobrze, że pilot miał wykupione AC :wink: :lol:
:papa:
Mariusz Gubernat
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 245
Dołączył(a): 05.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mariusz Gubernat » 28.09.2010 07:01

Dlatego wolę podróżować autkiem.
Za ten (nerwowy) czas (oczekiwania) dojeżdżałbym już do granicy greckiej.
Serdecznie pozdrawiam i również czekam na cd.
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 28.09.2010 11:24

Wysłany: 02-09-2010 20:58
dangol napisał(a):Obrazek

z wątku zdjęcia nocą.

Oglądaliśmy w piątek wieczorne wiadomości w TV. Pokazywali jakiegoś rozżalonego gościa z Wrocławia. Wiedzieliśmy, że samolot odleciał dopiero po 24 godzinach.
Byliśmy przekonani, że Ciebie koczowanie nie dopadło. Właśnie z powodu tego zdjęcia. Czwartek wieczór 20:52.

Ale mimo całodobowego poślizgu zabieram się w podróż na Kretę. Bardzo jestem ciekawa wrażeń, widoków i przygód. Grecja nas łączy. Mamy za sobą dwa tygodnie w Grecji.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 28.09.2010 12:00

W takim razie my trafiliśmy na :roll: 8O powtórkę z koczowania, gdyż wylecieć mieliśmy w następną środę 8 września. O tym wcześniejszym nie słyszałam przed wylotem. Może i dobrze?
Ostatnio edytowano 11.12.2019 17:03 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 28.09.2010 16:13

A jednak lot :wink:

Rano o 8:30 znów odprawa bagażowa oraz nowe miejscówki wraz z :roll: kolejną bułką i wodą mineralną.

1-P9090007.JPG


O 10-tej bramka wreszcie się otwiera, pewnie w końcu uda się odlecieć :) .

No i udaje się :D , chociaż też z poślizgiem, bo przez kwadrans akademicki trzeba czekać na ... spóźnialskiego stewarda. Ale to już pryszcz, w porównaniu z całokształtem :lol: . Dla nas już perypetie koczownicze zakończone, ale na opóźniony samolot wciąż czekają ci, którzy wczoraj mieli po nas zająć jego pokład w Heraklionie i odlecieć do Gdańska.

Jeśli jesteście ciekawi, w jakim jesteśmy nastroju, to mogę was uspokoić :wink: . Perspektywa cieplutkiej Krety, gdy we Wrocławiu żegna nas ziąb i plucha, działa kojąco :P . Zresztą, przecież lepiej, że :idea: samolot zaszwankował zanim wzbił się w powietrze, niż z nami na pokładzie?
Pierwsza lekcja od Greka Zorby za nami: "Ciesz się z każdej chwili, bo życie jest tylko jedno"
No to się cieszymy :D i wyszukujemy plusy opóźnienia lotu.
Plusem jest oczywiście to, że lecimy w dzień 8) . Co prawda pogoda chmurzasta, przez ponad połowę czasu lotu przez okienko nie widać nic :( oprócz skrzydła i kożucha chmur pod nami, ale leci się równiutko i leciutko. Chyba dobrze naprawili ten samolot :!: :D
W zasadzie to :o zupełnie nic a nic się nie boję. Czy to oznaka, że zaczynam lubić latanie samolotem? Hmmm... Pewnie strach w końcu by mnie dopadł :wink: , ale na szczęście w chmurach zaczęły się robić dziury i gdzieś nad Rumunią (a może to już była Bułgaria?) zaczęła prześwitywać ziemia. Nie ma czasu na strach, jak się widzi takie cudeńka 8) .

2-P9090012.JPG


3-P9090013.JPG


Ponoć było widać Sofię, Ateny i nawet Olimp, ale chyba :? wzrok mam kiepski, bo nie zauważyłam. Okulary nie były mi natomiast potrzebne :) przy przelocie nad greckimi wyspami :hearts: , widok świetny, nawet małe obłoczki całkowicie zniknęły. Ech, szkoda że nie miałam przy sobie mapy, mogłabym prześledzić chociaż część trasy rejsu, który mnie ominął...
Fotek z góry zbyt wielu nie mam, bo oszczędzałam :wink: megabajty na widoczki kreteńskie. A zresztą, zdjęcia z samolotu i tak by nie wyszły fajnie, lepiej sobie to wszystko pooglądać na googlach.
Kiedy jednak się dokładnie w te google popatrzy, to i kształty wysp widzianych z samolotu stają się wyraźniejsze :wink: . A więc :arrow: jednak w tym roku byłam na Cykladach :D 8) :!:

4-P9090015.JPG


5-P9090017.JPG


6-P9090018.JPG


Santorini:

7-P9090019.JPG


Lądujemy w Heraklionie.

8-P9090020.JPG


Trochę to bez sensu, że właśnie tam, a nie koło Chanii, skąd do Stavros mielibyśmy rzut beretem. No cóż, jednak w ofercie, którą wykupiliśmy, tego bliskiego lotniska nie było :( .

Pakujemy się do autokaru wskazanego przez rezydentkę i ruszamy na zachód. Po drodze zatrzymujemy się w kilku hotelach, w których wysiada część współtowarzyszy naszej lotniskowej niedoli. Siedzimy z przodu, więc jest okazja przekonać się o umiejętnościach kierowcy, dokonującego w wąziutkich kurortowych uliczkach :roll: manewrów wydawałoby się niemożliwych...

Nasz przystanek jest przedostatni na trasie autokaru. Tyle, że autokar :roll: nie zawiezie nas pod nasz hotel. Pojedzie dalej główną drogą do Kissamos wraz z pozostałymi w nim sześcioma wczasowiczami, a my zostajemy przesadzeni w Soudzie w oczekującą już tam na naszą czwórkę taksówkę. To właśnie nią, wąskimi drogami półwyspu Akrotiri, docieramy pod recepcję naszego hotelu w Stavros. Jeszcze troszkę i zacznie zachodzić czwartkowe słońce...
Ostatnio edytowano 11.12.2019 17:14 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 28.09.2010 16:27

dangol napisał(a):... Dla nas już perypetie koczownicze zakończone, ale na opóźniony samolot wciąż czekają ci, którzy wczoraj mieli po nas zająć jego pokład w Heraklionie odlecieć do Gdańska...


A nie było nerwów/obaw, że Was też to może spotkać w drodze powrotnej?
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 28.09.2010 17:07

Dangol napisał(a):W zasadzie to zupełnie nic a nic się nie boję. Czy to oznaka, że zaczynam lubić latanie samolotem? Hmmm... Pewnie strach w końcu by mnie dopadł
A mi się wydaje, że nie dopadnie :D Bo latać podobno albo się lubi albo nie :D

pozdrawiam
:D

Uff, I cieszę się, że już jesteśmy na miejscu :wink: :D
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 28.09.2010 17:18

dangol napisał(a):

Obrazek


Obrazek


Lecisz i lecisz przez pół Europy a to szare po prawej się do was przyczepiło i nie daje się zgubić :wink: .
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 28.09.2010 17:37

Tomku, całe szczęście że nie odpadło :wink:, bo kto by jeździł Kaloszem po Krecie?

Jacku, jakoś nie.... Przecież nie można mieć aż takiego pecha, żeby w obie strony było coś nie tak?

Magda, na jak na razie to była moja druga samolotowa podróż, po tej do Maroka zupełnie mi taka forma podróżowania :mrgreen: nie przypadła do gustu. Na razie więc jest prawie pół na pół z tym czy polubię latanie, czy nie :wink: . Na wszelki wypadek, w najbliższym czasie nie planuję sprawdzania, jak z tym u mnie będzie :lol:
Ostatnio edytowano 11.12.2019 17:16 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
helen
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2045
Dołączył(a): 08.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) helen » 28.09.2010 18:03

Kurcze piękne te samolotowe widoczki, ja leciałam na Kretę w nocy i widziałam rozświetlony Heraklion, ale wysepek już nie. Będę wierną czytelniczką. :)
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 28.09.2010 18:12

Witaj, Helen :D
Cieszę się z Twojego towarzystwa :D. Fotki, jakie zamieściłaś :D kiedyś w forumowym wątku kreteńskim, obczajałam w momencie przygotowań do wakacji.

A rozświetlony Heraklion wieczorową porą pewnie też bym zobaczyła, gdybyśmy tam dolecieli zgodnie z planem :wink:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 28.09.2010 18:16

Dla tych, dla których Kreta jest jeszcze wyspą raczej nieznaną, mapka dla zorientowania się, gdzież to właściwie dotarłam po tej dłuuuugiej podróży ...

1.jpg
Ostatnio edytowano 11.12.2019 17:24 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 30.09.2010 17:52

Teraz trochę przenudzę, ale przecież wypadałoby opisać, jakie miejsce będzie naszym kreteńskim azylem...

Pierwsze spotkanie z Zorbą czyli Studia Zorbas

Taka jest bowiem nazwa wybranego przeze mnie miejsca noclegowego na dwutygodniowy (niestety, zostało nam już :? tylko 12 pełnych dni) pobyt na wyspie.
Po tym, jak już zaklepałam miejsca w Zorbasie, trafiłam w necie na jakąś stronę z dość rozbieżnymi opiniami na temat noclegów tutaj. W sumie było tam też sporo psioczeń, że zadupie i że standard kiepski, nawet że :roll: karaluchy... Perspektywa robali trochę mnie zniesmaczyła :x , ale na szczęście w realu okazało się, że poza mrówkami (dość upierdliwymi, jeśli się jedzonka nie zamykało w lodówce) luzik :arrow: żadnych paskudztw nie ma 8) :!: Z komarami też się nie spotkaliśmy :) .
A zadupie w połączeniu z szumem morza odpowiada mi jak najbardziej :D , wygląd i wyposażenie studia też w zupełności spełnia oczekiwania zarówno moje, jak i osób mi towarzyszących. No i ta bliskość morza, na plażę można od razu w kostiumie kąpielowym, nie trzeba się szwendać po jakimś kurorcie :wink: ! Odpoczniemy :idea: wyśmienicie!!! Chociaż na pewno nie jest to miejsce, które zadowoli każdego...
Nie wszystkie studia są wynajęte przez biura podróży, można sobie samemu zaklepać tutaj noclegi, ale szczerze mówiąc to nie analizowałam, czy byśmy na takiej opcji coś zaoszczędzili. Być może, gdyby odpowiednio wcześniej zarezerwować jakiś mega tani przelot? Ale pewna nie jestem, czy w pakiecie jednak nie wyszło to taniej lub co najmniej porównywalnie....
Oficjalna strona naszego Zorbasa: http://www.hotel-zorbas.gr/en/ .
Jeśli tam zaglądnęliście, to w już się z grubsza orientujecie, gdzie trafiliśmy. Co prawda, na fotkach wnętrz są głównie większe apartamenty a nie nasze małe studia... A u schyłku lata rośliny na hotelowym terenie są już trochę przysuszone :( , jak na całej Krecie zresztą.
Dość sporo fotek obiektu jest też na TEJ stronie.

Po przyjeździe do Zorbasa może się okazać, że budynek recepcji jest akuratnie zamknięty.

1-P9110105.JPG


Nie ma jednak większego problemu, bo na tych, co mają zarezerwowane noclegi, czeka przypięta do tablicy ogłoszeń informacja, który domek zająć. Żeby nie błąkać się z bagażami w poszukiwaniach (bo domki są ponumerowane według chyba nie do końca logicznego systemu), każdy ma tę informację podaną na kserokopii planu Zorbasa z zaznaczonym dojściem do domku. Ważne to jest zwłaszcza dla tych, których samolot z Wrocławia dolatuje o czasie :wink: i z Heraklionu do Stavros przybywają około północy, kiedy recepcja na sto procent jest nieczynna. Należy się udać do domku zaznaczonego na planie, klucze są w drzwiach, zapalone światło na balkoniku czy tarasie ...
Plan całego terenu jest też umieszczony na tablicy ogłoszeń przy drzwiach do recepcji.
Pomiędzy domkami na środku ośrodka jest niewielki ogród, latem pewnie kolorowy i mocno pachnący :P , teraz pod koniec suchego lata, z wyglądu taki sobie, ale nadal roztaczający przyjemny ziołowo-kwiatowy aromat :) . Wałęsające się czarne węże (Doctor Wu wspominał w swojej relacji o tym cudzie techniki :wink: ) nie były w stanie temu zaradzić... Ale i tak roślin tam więcej niż od zewnętrznej strony, w której przypadło nam mieszkać. Być może w 40-stopniowym upale w pełni sezonu brakowałoby nam ogrodowego cienia, ale wrześniową porą to się w sumie ucieszyliśmy :) , że tarasiki naszych domków wychodzą nie na ogród, lecz na morze, pomimo dość ograniczonego widoku nań...

2-P9100094.JPG
Ostatnio edytowano 11.12.2019 17:30 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 01.10.2010 12:28

Poszukuję na przyszły rok miejsc na dwa tygodnie - głownie do leniuchowania, ale i do leniwego szwendania. Miała być Chorwacja, ale jak przyglądam się światu w relacjach, to nigdy nic nie wiadomo :wink: :D Korci też Toskania, korci i Kreta :D
Tak więc zapamiętuję sobie Wasze "zadupie", bo dla nas to też dobra rekomendacja :wink: :D



pozdrawiam
:D
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 01.10.2010 16:50

dangol napisał(a):Obrazek



Bardzo mi się ta "tęczka " podoba :!:
Prawie jak Santorini. :wink: :wink: :wink:

pzdr
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Z Grekiem Zorbą w tle czyli Kaloszem po Krecie - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone