Z Gdańska do Madrytu i z powrotem - samolotem i autem

spoko, nie namieszałeś :@)

zaleca się rezerwację, bo to korzyść dla miejsca (zarządzanie frekwencją) i odwiedzającego (gwarancja wejściqa)

myślę, że jak jużsobie poplanujęco do dnia, to zarezerwuję bilety - to będzie w przeddzień wyjazdu do Madrytu na samolot, więc nie ma niebezpieczeństwa, że będę gdzieś daleko :@)

pozdrawiam piszących i czytających (również tych ukrytych - niezalogowanych), Krzysiek

dobra, ale miała być relacja ... więc kontynuję

KONIEC PLANOWANIA. PRZYLECIELIŚMY I CO DALEJ?

Wypożyczenie samochodu

Znalazłem dobrą (dużą), regionalną (tanią) wypożyczalnię samochodów: http://www.atesa.es
Wypożyczalnia ta ma swoje punkty w całym mieście i całym kraju.

I kombinuję tak:

- najlepiej byłoby wypożyczyć auto od razu na lotnisku;
najlepiej, ale najdrożej - wypożyczalnia pobiera opłatę lotniskową w wysokości 40 euro;
do tego dochodzi fakt, że pobranie auta na lotnisku i zwrot w tym samym miejscu oznaczałby, że auto oddaję w dniu odlotu, czyli dobę później niż przybywam do Madrytu, czyli płacę dodatkowe 30 euro (co daje 70 euro w plecy);

- znalazłem więc wypożyczalnię blisko hotelu, w zabytkowej części miasta - ba, na zabytkowym dworcu Atocha , który warto zobaczyć będąc w Madrycie (projektował go autor wieży Eiffla, czyli Eiffel; http://pl.wikipedia.org/wiki/Madryt_Atocha )
i zrobię tak:

* pojadę metrem z dwiema przesiadkami http://www.madryt.com/metro.htm lub autobusem 203 bez przesiadek http://www.emtmadrid.es/aplicaciones/Itinerarios.aspx?linea=203 z lotniska do wypożyczalni na dworcu Atocha, wezmę stamtąd auto i dalej sru - do Cordoby;

* auto zwrócę po 13 dniach na dobę przed odlotem;

* wcześniej zawiozę bagaże do hotelu i wrócimy sobie do niego pieszo, zwiedzając po drodze dworzec i różne inne atrakcje stolicy;

* no a w dzień odlotu weźmiemy po prostu taksówkę i tyle.

Tak to wygląda dziś, ponad pół roku przed wakacjami. Może wpadnę na lepszy pomysł?

Post scriptum - wypożyczyłem citroena berlingo (peugeot partner) na 13 dni za 430 euro.
To dobra cena, a samochód duży.
Cieszę się!

CDN[/code]

a teraz mała przerwa techniczna w postaci propozycji w linkach:

Noclegi ogólnie

campingi: http://www.vayacamping.net/de/index.htm
hostele: http://www.andaluciaenruta.com/hostales


Madryt konkretnie wybrany
Hostel Murcia - w ścisłym centrum, za 4 osoby (54 e)
http://www.booking.com/hotel/es/hostal-murcia.html?sid=a0eb53781475d8118f5922778eba7abb;checkin=2011-08-01;checkout=2011-08-02;show_room=RD24880101 (parking za dopłatą, bez rezerwacji)

Kordoba
Hotel Maestre - w centrum, w andaluzyjskim klimacie, za 48 euro ze śniadaniem
http://www.booking.com/hotel/es/maestre.html?sid=a0eb53781475d8118f5922778eba7abb;checkin=2011-07-19;checkout=2011-07-20;show_room=RD1595706

Kadyks (tu już się zaczynają campingi)
http://www.campingcm.com/
Tarifa
http://www.campingpaloma.com/
Marbella
http://www.campingmarbella.com/
Malaga
http://www.campingbuganvilla.com/http://www.campingcabopino.com
Torre del Mar
http://www.campingtorredelmar.com/tarifas.php
Grenada
http://www.campingsuspirodelmoro.com/(z basenem i busem co godzinę)
http://campingmariaeugenia.com
http://www.campingreinaisabel.es/de/

wstępy, atrakcje

Alhambra:
http://www.servicaixa.com/nav/landings/es/mucho_mas/alhambra/alhambra.html?utm_campaign=Alhambra&utm_source=alhambra_tickets&utm_medium=varios&CODIUSU=P055AL07
http://www.alhambra-patronato.es/index.php/Turismo-individual/198/0/

Gibraltar
http://www.gibraltarinfo.gi/gibraltar-tickets.aspx

komunikacja

wypożyczalnia aut

http://www.atesa.es/
metro
http://www.madryt.com/metro.htm
info o lotnisku w Madrycie
http://www.latamy.pl/7pp,114,lotnisko-madryt_barajas_airport.html

pozdrawiam, K.

Aleś tego naprodukował.
Dzięki!
Przyda się prędzej, czy później.

Aleś tego naprodukował.

ej, no w końcu to moja relacja, a to zobowiązuje ... a to, że tam jeszcze nie byłem, to żadne usprawiedliwienie

pozdrov i zaglądajcie sobie do woli
Krystof

... minął miesiąc ...

... od rezerwacji lotów

Stan na dziś jest taki:
- te same loty (Gdańsk - Madryt) kosztują już podwójnie - z ok. 600 na 1400 na osobę
- są jednak (i to tańsze!) loty do Malagi - w cenie ok 1200 za łeb

pozytywy:
- że do Malagi, a nie Madrytu, chociaż to łatwo przekuć w negatyw - nie zobaczylibyćmy Madrytu

negatywy:
- nie zobaczylibyćmy Madrytu
- drożej o wiele
- 2 przesiadki (u Helmutów i w Barceloie)
- czyli dłuższy lot

ergo - warto kupić wcześniej (ale zobaczymy jeszcze, co pokaże przyszłość)

pozdrawiam, Krzysiek

Krystof trochę się opuszczasz w swoim planowaniu jezeli przekładasz latanie nad podróż samochodem.A tak na powaznie wg mnie powinieneś skupić się na Andaluzji i południowo środkowej częsci Portugalii bo tam jest najciekawiej.pamiętaj ,że środek Hiszpani to potworne upały i spanie na kempingach z nocnymi temperaturami ponad 30 stopni to pewien dyskomfort.Wg mnie najlepiej jechac samochodem ale potrzeba na to 3 tygodni.Dodatkowo paliwo w hiszpani jest najtańsze w Europie zach.Autostrady płatne kończa się w Alicante pozostałą część kraju podróżujesz bez opłat.

Krystof trochę się opuszczasz w swoim planowaniu jezeli przekładasz latanie nad podróż samochodem.

jeszcze nie przedkładam
to będzie pierwszy raz wymuszony brakiem czasu na dojazd i powrót
ocenię tą opcję dopiero w trakcie

A tak na powaznie wg mnie powinieneś skupić się na Andaluzji i południowo środkowej częsci Portugalii bo tam jest najciekawiej.

z powyższego powodu teraz mżliwa będzie jedynie Andaluzja

środek Hiszpani to potworne upały i spanie na kempingach z nocnymi temperaturami ponad 30 stopni to pewien dyskomfort

trochę mnie martwisz, bo sądziłem, że skoro tam są campingi, to pewnie da radę
z resztą, wewnątrz planuję niewiele noclegów: 1x Sewilla, 1x Granada, 1x Toledo;
pozostałe noclegi są w hotelu (Kordoba i Madryt) i bardziej nad morzem (okolice Kadyksu i Malagi)

tak sobie kombinowaliśmy jeszcze, że skoro dawaliśmy pod namiotem radę do tej pory (lipcowy Rzym, lipcowe Delfy i Meteory), to też damy radę w Hiszpanii ...

Wg mnie najlepiej jechac samochodem ale potrzeba na to 3 tygodni

wiem, ale 30% wakacji spędzone w aucie to za dużo - po jeździe 3000 km w jednąstronęnie chce się już zwiedzać, jak sądzę, a raczej tylko moczyć tyłek w wodzie

no i jak liczyłem, to dojazd nie wychodził taniej, o dziwo ...

pozdrawiam, Krystof

.

Oglądając Twoje zestawienie kosztów podajesz chyba podroż w jedna stronę ,przynajmniej jeżeli chodzi o koszty autostrad.Przecież musisz przejechać całą Francję tj ponad tys km .A ich autostrady nie należą do najtańszych ,tankujesz też przy autostradzie paliwo tutaj jest droższe niż w głębi kraju. jeżeli jesteś wytrzymałym kierowcą to trasę zrobisz na dwa noclegi mówię tu o drodze na południe a byłem w Mijas Costa ok 100 km od Gibraltaru.Jesteś z Opola więc trasę zrobiłeś podobną do mojej.jednak i tak jest to wg mnie optymalne rozwiązanie jeżeli się chce coś więcej zobaczyć na półwyspie Iberyjskim

.

AIT - ciekawa koncepcja ... dobre planowanie trasy to rzeczywiście podstawa!

ja w tym roku mam już posprzątane, niestety - może w przyszłm roku będzie znów auto, czego sobie życzę ;@)

a kasa, hmmmm, lot wychodzi jednak korzystniej i tak nie wymęcza, jak jazda, K.

Post scriptum - wypożyczyłem citroena berlingo (peugeot partner) na 13 dni za 430 euro.
To dobra cena, a samochód duży.
Cieszę się!

A cena z benzyną? A z ubezpieczeniem od czego?

A cena z benzyną? A z ubezpieczeniem od czego?

no co Ty? jak z benzyną?

w ubezpieczenie się jeszcze nie wgryzłem zbytnio, bo mam problem natury lingwistycznej

pewnie od niczego, jak znam życie - wiem tylko, że na karcie mi blokują 100 euro na nieprzewidziane wydatki

ogólnie to trochę jestem zdziwiony, bo ta rezerwacja była "deklaratywna" - nie musiałem podawać nic prócz danych - żadnych numerów karty itp ... nawet trochę pękam, że coś jest niehalo z tą rezerwacją po prostu poklikałem w terminy i rodzaj samochodu, wpisałem imię i nazwisko i adres i dostałem maila, że okej - buenvenida ;@)

K.

Chodzi mi o to, że firmy mają różne zwyczaje jeśli chodzi o benzynę. Jak wypożyczaliśmy na Krecie, to była minimalna ilość, żeby dojechać do najbliższej stacji ale płaciłeś dopiero wtedy (oczywiście nie zdołaliśmy dojechać i stanęliśmy na poboczu, dopiero wyżelowany młodzian przywiózł nam w baniaczku na motorku trochę).
W Hiszpanii jest odwrotnie. Płacisz za auto ugadaną cenę (nic się nie martw, jeśli masz potwierdzenie to auto będzie czekać) ale do tego doliczają ci CAŁY BAK benzyny (albo ropy). Czyli płacisz za wynajem plus opłata za pełen zbiornik. Nie wiem jaki zbiornik ma też peżot ale co najmniej 50 litrów. Dowcip polega na tym, że jak oddajesz auto, to nikt Ci nie da za benzynę, która jest w zbiorniku. To co zostaje w baku jest dodatkowym zyskiem firmy
Ubezpieczenie.
Jak będziesz odbierał auto, to elokwentny pan pokaże Ci różne warianty (co najmniej trzy). Człowiek jest z reguły zdezorientowany a Pan pokazuje, że Wariant 1 jest OK ale pokrywa tylko to i to (pokaże Ci tabelkę bardzo ubogą). Jak się można domyślić ostatni wariant pokrywa wszystko full damage waiver (tabelka jest bardzo wypasiona), ten trzeci wariant jest też najdroższy. Musisz się zastanowić co wybrać. Czy potrzebne ci ubezpieczenie np. od zniszczenia szyb, albo opon?
Nam ktoś w Maladze stłukł klosz lampy z tyłu (podejrzewam, że to "samozwańczy parkingowy", bo daliśmy my 2 euro za godzinę a staliśmy o wiele dłużej). W Gibraltarze, kto nam "poharatał" prawy bok. Tak, że w sezonie różne rzeczy się zdarzają. Kupiliśmy ubezpieczenie "na wszystko" więc przy oddawaniu auta chłop tylko machnął ręką.
Przemyśl to wszystko. pzdr