Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Z Gdańska do Madrytu 2, czyli tropem samego siebie

Nazwa kraju Hiszpania wywodzi się od słowa Ispania, które oznacza Ziemię Królików. Język hiszpański wymieniany jest w pierwszej piątce najczęściej używanych języków na świecie. Najdłuższą rzeką Hiszpanii jest rzeka Ebro, licząca sobie 930 kilometrów. Hiszpanie to naród uwielbiający grę na loterii. Zdrapki można kupić na rogu każdej ulicy.
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 12.08.2015 15:00

W Kordobie, jak to w Kordobie…

Jest tu mezquita z drogim biletem (ponad 60 euro za 4 osoby, w większości niechętne, by wejść i podziwiać).

Jest „alkazar chrześcijańskich monarchów”.

Jest Puente Romano de Cordoba.

Są uliczki i bubliczki. Są sklepy, w których szukamy pamiątek dla najbliższych… A te pamiątki – im więcej zwiedzamy, im więcej odwiedzamy miast i krajów, są coraz brzydsze, coraz bardziej tandetne, bardziej uniwersalne, coraz to mniej przyklejone do miejsca i kraju. Różni je często tylko nazwa miasta, państwa, regionu… naklejona na produkcie.

Kupujemy więc to, co kojarzy nam się z Andaluzją (kafelki azulejos z magnesem) i spacerujemy sobie przyjemnie dalej.

W drodze powrotnej do samochodu zatrzymujemy się w „kawiarni” na kawę i regionalne wypieki – słone i słodkie. Zamawiamy różne rzeczy, by każdy miał okazję spróbować czegoś innego. Wcześniej zrobiliśmy zakupy na kolację, jednak przy świadomości braku lodówki nie wyszły najlepiej… I to jest campingowy problem!

A na campingu pod Kordobą było gorąco… oj gorąco.

Ulokowaliśmy się na zacienionej parceli (zajętych było ok. 3% miejsc) i poszliśmy na basen.

Obrazek

A woda w basenie była tak ciepła, że niemalże można było w tym basenie iść spać. To znaczy można by było, gdyby nie to, że basen zamykali o 21.00 i tyle.
A na basenie prawie zero ludzi (bo przy obłożeniu campingu dwoma namiotami i dwoma przyczepami trudno o tłok), zero ratownika i piękne skoki do wody!

Chociaż nie… nie takie pustki… raz kąpali się z nami Niemcy, którzy przyjechali na camping równolegle z nami w dwie starsze pary. Przeszkadzali nam w skokach, bo postanowili sobie popływać – w tę i z powrotem, w tę i z powrotem…
A gdy poszli, to z kolei przyszedł młody tato z dzieckiem i w tym basenie strasznie szaleli. I tak źle i tak niedobrze.

A jeszcze taka toaletowa impresja… Na drzwiach toalet wisiały kartki mniej więcej takiej treści:

„W trosce o Państwa zadowolenie, najwyższy standard obsługi i bezwarunkową czystość toalet dyrekcja campingu zdecydowała się zdemontować klapy sedesowe”.

A ja się pytam, a gdzie panie sprzątaczki???

Zdumienie nie przerodziło się - rzecz jasna - w złość, a raczej w wesołość, bo zabrzmiało mi to swojsko, jakby nasi tu byli, jak słynny misiowy bareizm:

„Dzisiaj w godzinach popołudniowych w Warszawie narodziła się nowa, świecka, tradycja – Dzień Pieszego Pasażera, który to dzień z pewnością wejdzie na stałe do naszego kalendarza. Tańcem i zabawą uczcili warszawiacy ten nowy, jakże piękny podarunek tramwajarzy. Festyn z okazji Dnia Pieszego Pasażera, zakończy się pokazem sztucznych ogni.”


Generalnie polecam camping Albolafia (http://www.campingalbolafia.com).
Parcele są tam obszerne, czyste, zacienione. Basen przyjemny, z ciepłą wodą, czynny do około 21.00. Jest tam cicho i spokojnie, bo miejsce leży z dala od wszelkiej cywilizacji. Minusem będzie zapewne brak restauracji, bo – zdaje się – nie ma takiego miejsca na tym campingu.
Za dodatkową korzyść można uznać bliskość Kordoby.

Kilka zdjęć
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
GOLDEN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1762
Dołączył(a): 12.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) GOLDEN » 12.08.2015 15:03

Wow :!:
Krystof wraca do gry. :boss:

:wink:

Krystof napisał(a):„W trosce o Państwa zadowolenie, najwyższy standard obsługi i bezwarunkową czystość toalet dyrekcja campingu zdecydowała się zdemontować klapy sedesowe”.....


:lol: :mrgreen: :lol:
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14047
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 12.08.2015 15:31

Krzysiu jacy to sprytni naganiacze kazali placic Ci za Mezquite "ponad 60oiro"??
Bilet kosztuje 8Euro od lebka dzieco do lat 10nie placa...chyba ze ....POTANIALO ...ale w E to racsej niemozliwe
:)
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 13.08.2015 07:15

tony montana napisał(a):Krzysiu jacy to sprytni naganiacze kazali placic Ci za Mezquite "ponad 60oiro"??
Bilet kosztuje 8Euro od lebka dzieco do lat 10nie placa...chyba ze ....POTANIALO ...ale w E to racsej niemozliwe
:)


a widzisz, widzisz - też byłem w szoku! :roll:
zobaczyłem wieeeelki napis "37 € por persona. Niños menores de 8 años GRATIS." No i nas to nieco zniechęciło...

Ponadto doznanie pierwszego razu było tak silne, że baliśmy się je zepsuć - stąd decyzja o odpuszczeniu sobie. Jeśli chodzi o "el precio", to później się okazało, że rzeczywiście "37 pro persona" ale "con visita guiada", a "precio za adulto" to 8 euro...

ale wiesz... niesmak pozostał! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 13.08.2015 07:16

GOLDEN napisał(a):Wow :!:
Krystof wraca do gry. :boss:

:wink:

Krystof napisał(a):„W trosce o Państwa zadowolenie, najwyższy standard obsługi i bezwarunkową czystość toalet dyrekcja campingu zdecydowała się zdemontować klapy sedesowe”.....


:lol: :mrgreen: :lol:


no i co się pan naigrywasz? :smo:
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 13.08.2015 08:21

A jak komu mało Kordoby, to może sobie potrzebę oglądania zaspokoić wizytą w Villafranca de Cordoba, obok której camping leży i która to miejscowość chyba nic nie oferuje. :roll:

Nazajutrz, po tradycyjnie pośpiesznym pakowaniu i byle jakim śniadaniu ruszyliśmy w stronę stolicy!

Celem był – zarezerwowany odpowiednio wcześniej, więc stosunkowo korzystnie – Hotel Auditorium.
Dlaczego on?

Opcje były takie:
jedziemy wcześniej do Madrytu, a pieniądze zdobyte na krótszym wynajęciu samochodu (40 euro za dobę) dokładamy do hotelu zamiast campingu.

A hotel miał być w pobliżu lotniska i z transferem na nie.

Zatem transfer mieliśmy zabezpieczony w dwójnasób – nie dość, że gwarantował go hotel, to jeszcze w umowie wynajmu samochodu stało, że – skoro wypożyczalnia nie ma stanowiska na lotnisku – transport jest zagwarantowany bezpłatnie.

Jak wykoncypowaliśmy, tak zrobiliśmy.

Wprawdzie nie udało się nam odzyskać pieniędzy z wynajmu samochodu (a wręcz przeciwnie, dopłaciliśmy), ale w hotelu Auditorium zamieszkaliśmy http://www.hotelauditorium.com/es/index.html.

Hotel przerósł nasze oczekiwania!

Obrazek

Obrazek

Śmiesznie było wieźć złotym wózkiem nasz campingowy pierdolnik...

Obrazek

Dookoła eleganccy goście z neseserami, a my prosto z campingów, z wielkim namiotem, ładujący się do przeszklonej złotej windy…

Obrazek

Dzieciom się jednak bardzo podobało. :smo:

Gdy zobaczyliśmy pokoje, to zbiegłem z powrotem do recepcji zmieniać rezerwację!
Bo każdy z pokoi miał z dwadzieścia metrów kwadratowych i łóżko takiej wielkości, że moglibyśmy tam spać całą rodziną. A do tego dostawkę…
Chcieliśmy być razem w pokoju, wylegiwać się w łóżkach i oglądać w telewizji hiszpańskiej taki program quizowy "oto niebezpieczna sytuacja, co powinieneś zrobić?". Bardzo to było fajne - trochę śmieszne, trochę straszne. Jedzie sobie pan na rowerze i okrążają go okropnie rozzłoszczone psy... Co robić?
Wpadłeś do przerębla - co robić? I wszystko po hiszpańsku 8)
Tak to jest, gdy się nie ma w domu telewizora - każda głupota wydaje się super fajoska...

Obrazek

No więc po oględzinach pokoi pojechałem złotą windą na dół. Powiedziałem o wielkich łóżkach i dostawkach pani w recepcji, ale ta nie zgodziła się na opcję rezygnacji z jednego pokoju, zasłaniając się względami bezpieczeństwa, bhp i innymi. Trudno.

Zapłaciłem, zamówiłem cztery śniadania i pojechałem windą z powrotem. W windzie oglądałem sobie zdjęcia smakowitych potraw i czytałem o cenie bufetu… :roll:

Obrazek

Jednak dopiero obejrzenie fascynującego filmu o hotelu uświadomiło mi, ile zapłaciłem za śniadanie. :!: Było to – zdaje się najdroższe nasze śniadanie w życiu.
Szczególnie, że córka zjadła miseczkę musli, a synek pół jajka na twardo i pół bułki. Za 13,5 euro za osobę…
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 13.08.2015 08:42

Fajnie, że znowu piszesz :D .
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 13.08.2015 08:55

marze_na napisał(a):Fajnie, że znowu piszesz :D .



dzięki... :D :mrgreen:
Tony mnie zmotywował... jak widać po to, by się czepiać szczegółów :oczko_usmiech:

zostało już niewiele - dzień w Madrycie, więc wygląda na to, że skończę!

skończę, a wtedy... a wtedy... a wtedy... zacznę planować i opisywać "Z Gdańska do Madrytu 3" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 13.08.2015 09:04

Krystof napisał(a):
marze_na napisał(a):Fajnie, że znowu piszesz :D .



dzięki... :D :mrgreen:
Tony mnie zmotywował... jak widać po to, by się czepiać szczegółów :oczko_usmiech:

zostało już niewiele - dzień w Madrycie, więc wygląda na to, że skończę!


Ostatnio mój małżonek dopominał się, że nie skończyłam mu czytać TEJ fajnej relacji, gdzie było o ubezpieczalni, o bagażu i pompce :lol: . (Czytam mu kroplowe relacje, kiedy jedziemy autem, żeby mi nie zasnął za kierownicą (ot taka przypadłość, że już po kilkudziesięciu kilometrach oczy mu się kleją :roll: )). A że w przyszły weekend szykuje nam się trochę jazdy wreszcie się doczeka 8) .
GOLDEN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1762
Dołączył(a): 12.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) GOLDEN » 13.08.2015 09:20

Krystof napisał(a):Obrazek


Widać hotel ma za sąsiada....autozłomowanie pojazdów.. :mrgreen:

Krystof napisał(a):....skończę, a wtedy... a wtedy... a wtedy... zacznę planować i opisywać "Z Gdańska do Madrytu 3" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


OMG. 8O 8O 8O

:lol:
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14047
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 13.08.2015 13:51

Krystof napisał(a):....skończę, a wtedy... a wtedy... a wtedy... zacznę planować i opisywać "Z Gdańska do Madrytu 3" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

OMG. 8O 8O 8O

:lol:


A będziesz miał o czym pisać po raz trzeci????Może być w końcu trasę zmienił? ;)

BILETY KUPIŁES???

:oczko_usmiech:
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 13.08.2015 13:58

najpierw robota, potem bilety... czekam na wyniki sprzedaży ;@)))
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14047
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 13.08.2015 14:09

Krystof napisał(a):najpierw robota, potem bilety... czekam na wyniki sprzedaży ;@)))


No, no.... ja tez czekam... :P :)
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 13.08.2015 14:19

btw - tym razem celuję w Portugalię - stąd oczekiwanie na efekty Twoich wypocin :roll:

a lot do Madrytu, bo fajne se przejechać kawałek lądu i kimnąć na campingu z basenami i kiblami przy parcelach w Caceres za 30 euro na rodzinę ;@)
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14047
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 13.08.2015 14:59

Krystof napisał(a):btw - tym razem celuję w Portugalię - stąd oczekiwanie na efekty Twoich wypocin :roll:


Grudzień..... styczeń.... jak takoś to wyjdzie...:)

Krystof napisał(a):a lot do Madrytu, bo fajne se przejechać kawałek lądu i kimnąć na campingu z basenami i kiblami przy parcelach w Caceres za 30 euro na rodzinę ;@)


i rozkładać i składać namiot sapiąc w temperaturze 58 stopni w słońcu ;)
Też to lubię :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hiszpania - España



cron
Z Gdańska do Madrytu 2, czyli tropem samego siebie - strona 19
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone