Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Z Gdańska do Madrytu 2, czyli tropem samego siebie

Nazwa kraju Hiszpania wywodzi się od słowa Ispania, które oznacza Ziemię Królików. Język hiszpański wymieniany jest w pierwszej piątce najczęściej używanych języków na świecie. Najdłuższą rzeką Hiszpanii jest rzeka Ebro, licząca sobie 930 kilometrów. Hiszpanie to naród uwielbiający grę na loterii. Zdrapki można kupić na rogu każdej ulicy.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 02.12.2014 08:57

Krystof napisał(a):A w następnych odcinkach:
- zgubienie 4 nowych ręczników
- ponowna kradzież pompki
- najdroższe śniadanie w życiu…


Normalnie Pan Samochodzik i złota pompka.

:mrgreen:
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 02.12.2014 09:57

Krystof napisał(a): podłączyłem moją pompkę do gniazdka w toalecie… Damskiej nota bene i zrobiła to moja żona, a nie ja – tak gwoli ścisłości.
No i jakież było nasze zdziwienie, gdy nam ta pompka zniknęła!

Najważniejsze, że winn(a)y jest. :mrgreen:
W męskiej by nie zginęła.. :oczko_usmiech:
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 02.12.2014 15:52

Vjetar napisał(a):
Krystof napisał(a):A w następnych odcinkach:
- zgubienie 4 nowych ręczników
- ponowna kradzież pompki
- najdroższe śniadanie w życiu…


Normalnie Pan Samochodzik i złota pompka.

:mrgreen:


jeszcze 3 tygodnie i znów ją będę miał! :mrgreen:
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 02.12.2014 15:52

anakin napisał(a):
Krystof napisał(a): podłączyłem moją pompkę do gniazdka w toalecie… Damskiej nota bene i zrobiła to moja żona, a nie ja – tak gwoli ścisłości.
No i jakież było nasze zdziwienie, gdy nam ta pompka zniknęła!

Najważniejsze, że winn(a)y jest. :mrgreen:
W męskiej by nie zginęła.. :oczko_usmiech:


nie ma pewności... tam sprzątała ta sama babka, co w damskiej :smo:
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 02.12.2014 15:54

ale do rzeczy...


Camping Las Dunas opuściliśmy po pięciu dniach, 27 lipca o godzinie 10.08.
Bez żalu. Pobyt już się nam dłużył i mieliśmy wyrzuty sumienia, że bezczynnie siedzimy na dupach, czyli odpoczywamy, zamiast jeździć.
Wybór mieliśmy z resztą dość ograniczony – zostały nam do odlotu jedynie 4 dni. A 3 dni do terminu oddania auta u panów-naciągaczy z firmy Goldcar.

Obraliśmy jedyny słuszny kierunek, czyli na północ. A miejscem docelowym był piękna Kordoba. I w ogóle nam nie przeszkadzało, że to kolejne miasto, które już kiedyś odwiedziliśmy, i że może szkoda czasu, bo lepiej zobaczyć coś nowego?

Nie, nie, nic z tych rzeczy – do Kordoby można i należy jechać zawsze, gdy ma się kutemu okazję! Podobnie z resztą, jak do Sewilli, Kadyksu i na camping Las Dunas.

Bez względu na to, jak byśmy nie byli wściekli na nowych sąsiadów, którzy do 4 nad ranem opijali swój pierwszy dzień na campingu…
Tak na marginesie, to trafiliśmy na mega wieśków! Przyjechali w dwa auta (w tym jedno audi i jeden jakiś wyrób francuski) i od samego początku zrobili paszę puszczając na cały camping prosto z audio w aucie (tego audi, rzec jasna) jakieś espano-disco.
A potem, jak u Hitchcocka, było już tylko gorzej… i tak do białego rana…

Zawiódł nas camping, który do niedawna wspominaliśmy jako najwspanialszy na świecie, zawiodła też plaża – ze zdziwieniem zobaczyliśmy, że camping wraz z plażą leżą w ciasnej zatoce otoczonej nieciekawymi budynkami! Zastanawialiśmy się nad naturą ludzkiej pamięci i nad tym, czy te wszystkie eksplozje ludzkiej potrzeby zabetonowywania środowiska są nowe, czy stare?
Bo to niemożliwe, byśmy ich nie pamiętali, więc muszą być nowe!
Bo to niemożliwe, by je tak szybko wybudowano i od razu w stylu „wyglądają na stare”.

Jedno czego byliśmy pewni to to, że poprzednio nie było tu ogromnej konstrukcji, która wyglądała jak filary i przęsła powstającego mostu! Celowo piszę „wyglądały jak”, bo w głowach nam się nie mieści, że tak ogromna inwestycja realizowana jest w kraju, który stoi na skraju kryzysu gospodarczego…

Opuszczamy prowincję Kadyks.
Siedzimy w aucie, kolejny Az niepewnie podążamy za drogowskazami, które błędnie (lub dziwacznie) kierują jadących na tę lub tamtą drogę stronę Kordoby, mijamy Sewillę, płacimy 7,5 euro za autostradę i jedziemy, jedziemy, jedziemy!

Pod Kordobą mieliśmy wyszukane dwa campingi – jeden od strony Sewilli, drugi od strony Madrytu – do wybrania w zależności od pory dnia i kierunku, z którego mielibyśmy podążać. A że jechaliśmy od południa i wcześnie (do Kordoby zajechaliśmy na 13.00), to postanowiliśmy zwiedzić Kordobę i przenocować na gorącym campingu na północ od miasta, czyli tutaj: http://www.campingalbolafia.com/
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 04.12.2014 14:17

Mikeee napisał(a):
Krystof napisał(a):* Katalog dotychczasowym przygód przykrych:
- zgubiony bagaż (ale odnaleziony, czyli 1:1)
- zakupy e decathlonie (pieniądze odzyskane z ubezpieczalni, ale od Airbelin nie – 1:0 dla Airberlin)
- brak paliwa w baku w Goldcarze (zwrócona kasa, czyli 1:1)
- oszukańcza umowa, czyli skrócenie umowy i podwyższenie jej wartości o kilkadziesiąt euro (1:0 dla Goldcar)
- grabież XXX euro za kilometry (1:0 dla Goldcar)
- zgubiona lecz odzyskana pompka (1:1, czyli kolejny remis)


przy czym mecz grabież XXX euro za kilometry (1:0 dla Goldcar) jeszcze trwa i wszyscy kibicujemy, żebyś strzelił gola - najlepiej karnego, albo samobój goldcara


zaszły pewne okoliczności, które pozwalają mi sądzić, że wynik jednej z konkurencji ulegnie... uległ diametralnej zmianie...

wprawdzie Goldcar milczy w tej sprawie - ani mi nie wysłał e-maila, ani nie zmienił w profilu klienta statusu z "sprawa otwarta" na "sprawa zamknięta"...

... ale na mojej karcie pojawiła się kasa wpłacona z biura firmy Goldcar, gdzie wynajmowałem auto... 8O :lol:

KĄCIK PORAD z domysłem "dlaczego" już wkrótce!

o ile to prawda, bo wierzyć mi się nie chce 8)
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14048
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 04.12.2014 14:20

Krystof napisał(a):
zaszły pewne okoliczności, które pozwalają mi sądzić, że wynik jednej z konkurencji ulegnie... uległ diametralnej zmianie...

wprawdzie Goldcar milczy w tej sprawie - ani mi nie wysłał e-maila, ani nie zmienił w profilu klienta statusu z "sprawa otwarta" na "sprawa zamknięta"...

... ale na mojej karcie pojawiła się kasa wpłacona z biura firmy Goldcar, gdzie wynajmowałem auto... 8O :lol:

KĄCIK PORAD z domysłem "dlaczego" już wkrótce!

o ile to prawda, bo wierzyć mi się nie chce 8)


Weź HICZKOK się w garść i DAWAJ bo nie strzymię ...
:roll: :lol:
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 04.12.2014 15:04

poczekam z przechwałkami do momentu, aż będę pewien, że jest ok :@)
/////////////

albo nie :mrgreen:

KĄCIK PORAD

Nie wiem jeszcze, czy pojawienie się na karcie zrabowanej kwoty zamyka sprawę, czy jest jedynie wynikiem procedury reklamacyjnej w banku…

Liczę, że jednak jest to skutek mojej interwencji na fanpejdżu wypożyczalni oraz uzasadnienia roszczenia zwrotu pieniędzy uzupełnionego o listę internetowych gróźb.

Ale do rzeczy!

Swoją linię obrony oparłem na fizycznej niemożliwości zdublowania liczby faktycznie przejechanych kilometrów.
Dla przypomnienia – obliczyłem, że zrobiłem około 2 tysiące kilometrów, podczas gdy policzono mi za 4600 km!

Zgodnie z przelicznikiem firmy miałem do zapłacenia za te kilometry:
- wypożyczenie auta do 14 dni = limit 150 kilometrów dziennie = limit łączny 2100 km
- opłata za każdy dodatkowy kilometr dla aut kategorii „s” (m in renault kangoo) = 0,15 eurocentów

Jak łatwo zauważyć moje konto zostało bezprawnie obciążone na kwotę równą = (4600 – 2100) * 0,15,-

Problem w tym, że praktycznie codziennie poruszałem się autem w trybie linearnym, czyli bez powrotu w to samo miejsce oraz, że z każdego nowego miejsca miałem dowód, że tam byłem.

Taką też argumentację przedstawiłem wypożyczalni.

Ponieważ pierwsza reklamacja zakończyła się fiaskiem moje roszczenie uzupełniłem o kolejne argumenty.

Merytoryczne:
- mam faktury na każdy dzień pobytu za opłaty autostradowe, za paliwo, parkingi i noclegi,
- mam zdjęcia z różnych miejsc,
- mam trasę zapisaną w urządzeniu GPS,
- mam wyciągi z telefonii komórkowej ze śladami logowań w rożnych miejscach.

Po argumentach merytorycznych przyszły mi do głowy pomysły pozamerytoryczne, mianowicie, że opiszę całą sytuację:

- na forach międzynarodowych: http://www.tripadvisor.com/ + http://www.rentalcars.com/ + https://www.lonelyplanet.com/thorntree/forums/europe-western-europe/spain,
- forum regionalnym Niemiec http://www.spanienforum.de/, Anglii http://www.eyeonspain.com/forums/, http://britishexpats.com/forum/spain-75/, Rosji http://www.forum-spain.ru/, Polski http://www.hiszpania-online.com/phpBB2/...
- własnym blogu podróżniczym, który odwiedza miesięcznie około 20 tysięcy czytelników... (hmmm, bez linku)

Dodatkowo obiecałem zgłosić sprawę tutaj: http://ec.europa.eu/consumers/ecc/index_en.htm, czyli do ECC-Net, czyli do europejskiego urzędu ochrony konsumenta.

Następnie wszedłem na fejsbuka wypożyczalni i ogłosiłem na niej prywatny konkurs mniej więcej takiej treści:

„Konkurs na wyjście z trudnej sytuacji!
Wyobraź sobie, że okradła Cię jakaś wypożyczalnia samochodów. Na przykład największa, dajmy na to, w Hiszpanii.
Jak cię okradli? Znając numer Twojej karty zagrabili Ci bezprawnie Twoje pieniądze!
Czy to uzasadnili? Tak, dopisali mi do rachunki fikcyjnie przejechane kilometry!
Zatem co zrobiłbyś w takiej sytuacji? Zachęcam do wyrażania opinii…”

Zgłosili się do mnie niezwłocznie z pytaniem, z czym mam problem.
Odpisałem im – zgodnie z prawdą, że z nimi i że liczę, że go rychło rozwiążą…

No i chyba jednak rozwiązali... :mrgreen: :oczko_usmiech: :papa: 8)
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14048
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 04.12.2014 16:59

Krzysiu
Jestes Geniuszem !!! Nie boje sie tego powiedziec....
Jestes jeszcze lepszy ode mnie - ja podpisalem umowe z Orange na 19pln z vat zas fakture kaza mi oplacic za stowe bo twierdza ze podpisalem na pakiet Firma za 55netto oraz rzekomo na dodatkowe 4gb netu......
Tymczasem ja podczas reklamacji na infolinii dziesiec razy ogladalem moje i ich podpisy na umowie na Pakiet Korzystny 150....

Juz lece na fanpejdza pomaranczy przy okazj poznecam sie nad nimi tez w kwestii "poradnik - jak oddac sprzet Neo -4 proby podejscia do tematu" :)))

Daj jeszcze tylko linke do tej Twojej 20tysiecznej stronk ;);)
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005
Re:

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 04.12.2014 18:21

tony montana napisał(a):
Daj jeszcze tylko linke do tej Twojej 20tysiecznej stronk ;);)


z tym może być problem :mrgreen:
Mikeee
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2377
Dołączył(a): 06.08.2013
Re: Re:

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikeee » 04.12.2014 19:48

Krystof napisał(a):
Następnie wszedłem na fejsbuka wypożyczalni i ogłosiłem na niej prywatny konkurs mniej więcej takiej treści:

„Konkurs na wyjście z trudnej sytuacji!
Wyobraź sobie, że okradła Cię jakaś wypożyczalnia samochodów. Na przykład największa, dajmy na to, w Hiszpanii.
Jak cię okradli? Znając numer Twojej karty zagrabili Ci bezprawnie Twoje pieniądze!
Czy to uzasadnili? Tak, dopisali mi do rachunki fikcyjnie przejechane kilometry!
Zatem co zrobiłbyś w takiej sytuacji? Zachęcam do wyrażania opinii…”

Zgłosili się do mnie niezwłocznie z pytaniem, z czym mam problem.
Odpisałem im – zgodnie z prawdą, że z nimi i że liczę, że go rychło rozwiążą…

No i chyba jednak rozwiązali... :mrgreen: :oczko_usmiech: :papa: 8)


spadłem z mojej miękkiej kanapy na podłogę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Krystof napisał(a):
tony montana napisał(a):
Daj jeszcze tylko linke do tej Twojej 20tysiecznej stronk ;);)


z tym może być problem :mrgreen:


spadłem po raz drugi :mrgreen: :mrgreen:
każda ściema dobra, gdy skuteczna 8)
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005
Re: Re:

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 05.12.2014 07:58

Mikeee napisał(a):spadłem z mojej miękkiej kanapy na podłogę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


cieszę się, że poza sobą sprawiłem też radość innym... to duża rzecz :mrgreen:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 05.12.2014 08:43

Krystof napisał(a):KĄCIK PORAD





Jestem pod wrażeniem. :D
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 05.12.2014 10:18

Vjetar napisał(a):
Krystof napisał(a):KĄCIK PORAD


Jestem pod wrażeniem. :D


Wasze pochwały cieszą mnie na równi z odzyskanymi pieniędzmi :oczko_usmiech: :smo:
maxredaktor
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1311
Dołączył(a): 13.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) maxredaktor » 05.12.2014 10:57

Krystof napisał(a):[cut]

Następnie wszedłem na fejsbuka wypożyczalni i ogłosiłem na niej prywatny konkurs mniej więcej takiej treści:
„Konkurs na wyjście z trudnej sytuacji!
Wyobraź sobie, że okradła Cię jakaś wypożyczalnia samochodów. Na przykład największa, dajmy na to, w Hiszpanii.
Jak cię okradli? Znając numer Twojej karty zagrabili Ci bezprawnie Twoje pieniądze!
Czy to uzasadnili? Tak, dopisali mi do rachunki fikcyjnie przejechane kilometry!
Zatem co zrobiłbyś w takiej sytuacji? Zachęcam do wyrażania opinii…”

Zgłosili się do mnie niezwłocznie z pytaniem, z czym mam problem.
Odpisałem im – zgodnie z prawdą, że z nimi i że liczę, że go rychło rozwiążą…
[cut]


Normalnie La Bomba Electrica Recargable!
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hiszpania - España



cron
Z Gdańska do Madrytu 2, czyli tropem samego siebie - strona 16
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone