Z Gdańska do Chorwacji

napisał(a) **biochemik** » 21.07.2006 14:42

Wiem, że nia ma idealnej trasy z Gdańska, ale może ktoś ostatnio jechał stąd i ma jakieś doświadczenia ,którymi chciałby się podzielić?
W drodze do Dalmacji mam zamiar jechać przez Słowację i Węgry, ale ciągle nie wiem czy przez Budapeszt czy Bratysławę

.Będziemy się zatrzymywać na nocleg nad Balatonem.
Drogę powrotną planuję przez Słowenię,Austrię, Czechy-tu już sprawa prosta.
Wiem ,że tak wielu jest zwolenników jazdy przez Budapeszt jak wielu przeciwników, ale może ktoś się wypowie co mieszka na Północy, bo my trasą przez Polskę jesteśmy zawsze wymęczeni, więc możemy słabiej znosić męczarnie za granicą.

napisał(a) **Cayman** » 21.07.2006 14:46

...jechałem przez Budapeszt dwukrotnie do i z Turcji i szczerze odradzam...po co komplikować sobie życie, jeśli już koniecznie przez Słowację i Węgry to lepiej przez Bratysławę...Pozdrawiam

napisał(a) **biochemik** » 21.07.2006 15:18

Dzięki za radę!
Ale jechałeś przez Cieszyn i zachodnią Słowację, czy przez jakieś słowacko- polskie przejście graniczne?

napisał(a) **Cayman** » 21.07.2006 15:22

...Cieszyn, Żilina, Martin Sahy (granica slo-hun) i na Budapeszt (kiepsko oznakowany:)...pozdrawiam

napisał(a) **prazek** » 21.07.2006 17:35

Jechałam przez Cieszyn. Do Warszawy 7 T R A G E D I A. Z Warszawy - Częstochowa, Cieszyn - bardzo dobra droga. Słowacja - autostradą - dobra droga. Węgry - droga 86 ROZPACZ - jakość drogi bardzo dobra, nie wiem w jakim celu stoją znaki ograniczające szybkość do 30, 40 km/h ( myślałam, że nie dojadę do granicy. ).

napisał(a) **Maciek4nt** » 21.07.2006 18:10

Pewnie większość z nas wie,ale bład się na forum powtarza-Slo to Słowenia,a nie Słowacja.

napisał(a) **biochemik** » 21.07.2006 20:00

prazek napisał(a):Jechałam przez Cieszyn. Do Warszawy 7 T R A G E D I A. Z Warszawy - Częstochowa, Cieszyn - bardzo dobra droga. Słowacja - autostradą - dobra droga. Węgry - droga 86 ROZPACZ - jakość drogi bardzo dobra, nie wiem w jakim celu stoją znaki ograniczające szybkość do 30, 40 km/h ( myślałam, że nie dojadę do granicy. ).

Rozumiem, że jechałaś non-stop nie zatrzymując się na nocleg.Nie było ciężko?A powiedz, w jakie miejsce w Chorwacji finalnie się udawałaś?
Ja planuję na Węgrzech zboczyć z trasy pod Balaton na nocleg i żeby sobie spędzić dzień.
Wybiorę trasę chyba, którą Ty jechałaś, ale zastanawiałam się nad jazdą przez Budapeszt, bo przecież jest co zwiedzać.Ale przeraża mnie trochę jazda przez centralną Słowację, prawie bez autostrad, a odbijanie z Bratysławy do Budapesztu to już chyba głupi pomysł.
Chyba daruję sobie ten Budapeszt.

AAAA! I za żadne skarby nie pojadę przez W-wę, tylko przez Toruń, łódź. Zręsztą to by nawet nie było po drodze.

Zazdroszczę szczęściarzom z południowej Polski, mają o 1/3 mniej trasy od nas.Na ich miejscu jeździłaby tam ciągle. :lol:

No i chyba jeżdżą.
Pozdrawiam

napisał(a) **Ryszard_K** » 21.07.2006 21:03

ja jechałem przez Wegry tj:
Gdańsk(4.30) Zwardoń(15.00) Bratyslava(18.00) Zagreb(24.00)
za Bosiljevem 1,5 godz snu Split(6.00)
przez Węgry krócej o 100 km i taniej ale wolniej
razem 1700 km - 25 godz.
Powrót tą samą trasą 23 godziny. przejazd w srody
Trasa przez H Mosonmagyarovar, Szombathely, Lenti, Lendava(SLO)
od cakovca autostrada

napisał(a) **G. Drzycimski** » 21.07.2006 21:15

Sam jechałem turystycznie przez Toruń, Łódź, Częstochowę, Kraków, przejście graniczne w Chyżnem - potem prosto na Budapeszt wzdłuż Balatonu, Zagrzeb, Karlovac i myk, myk na Rab. Jechałem z pilotem, tj. żoną kontrolującą plan przejazdu więc przez Budapeszt przejechaliśmy sprawnie, ale faktycznie trzeba się pilnować i zwracać uwagę na numerację dróg, a nie miejscowości. Wzdłuż Balatonu jechało się wolno, ale przyjemnie i można zrobić postój na kąpiel. Nie umiem porównać trasy przez Bratysławę, ale chyba w tym roku jej spróbuję. Generalnie Gdańsk jest kijowo położony na wypady nad Adriatyk, szkoda, że nie ma z Gdańska połączeń lotniczych. Główna mordęga to oczywiście droga przez Polskę, ale autostradę A-1 stawiają pewnie za kilka lat będzie lepiej.

napisał(a) **Ryszard_K** » 21.07.2006 21:40

żeby choc do Łodzi 2-pasmówka :roll:

napisał(a) **G. Drzycimski** » 21.07.2006 22:09

Jakaby ta droga nie była, nawet autostrada - zawsze zostaje te 600-700 km więcej nad Adriatyk niż z okolic Krakowa, Katowic, Wrocławia, etc. Szkoda. Geografii nie da się oszukać. Dla pocieszenia zostaje Bałtyk i Skandynawia.

napisał(a) **prazek** » 22.07.2006 22:23

Jechało dwóch kierowców. Dojechaliśmy do Chorwacji i zrobiliśmy przerwę 3 godz. Wyjechaliśmy w sobotę wcześnie rano, w Chorwacji byliśmy przed północą. 30-40 km/h przez Węgry ( znak przy znaku ograniczającym prędkość, rozpacz) - straciliśmy sporo czasu. Krótki odcinek, a jechaliśmy dobre parę godz. Wracaliśmy przez Austrię, dużo szybciej.

napisał(a) **biochemik** » 28.07.2006 08:54

Hejka! Czy ktoś z Was jechał przez Konin, Kalisz?Czy jest sens tędy jechać, czy lepiej na łódź i Częstochowę?
Mam całą Polskę do przejechania i zastanawiam się, którędy przez nią przejechać, żeby dotrzeć do przejścia w Cieszynie.
Pozdrawim

napisał(a) **brodatty** » 28.07.2006 10:26

Jadę jutro przez Gnizno z postojem 1 dzień we Wrocku. Dalej do przejścia w Kudowie Zdrój, na Brno, Wiedeń, Gratz, Maribor.

Ponieważ 1 miejsce w Chorwacji na jakim się zamierzam zatrzymać jest KRK więc jadę na Ljubljanę i dalej Postojna etc.

W Twoim wypadku z Maribora możesz uderzyć na Zagrzeb, Karlowac i dalej na południe autostadami w kierunku Splitu.

napisał(a) **G. Drzycimski** » 28.07.2006 19:46

Trasa na odcinku Poznań-Wrocław i sam przejazd przez rozkopany Wrocław to harakirii. Polecam bardziej trasę przez Łódź, na odcinku Łódź-Częstochowa przynajmniej da się jechać. Choć trasa do Łodzi i sama Łódź to też harakirii. Z dwojga złego lepsza trasa łódzka - moim zdaniem a testowałem rok temu obydwie.