Z dziećmi Omis czy Primosten?

marsylia napisał(a):

fleischman napisał(a):do plażowania ani jedno ani drugie.

jak to
oczywiście, że do plażowania...

OK, opinia subiektywna i skrót myślowy w jednym
Można plażować w "miasteczku", można "na peryferiach".
To, że akurat ja preferuję to drugie w żadnym razie nie upoważnia mnie do wygłaszania takich "fachowych" opinii.
Bijąc się w klatę - pozdrawiam

waldi-ia napisał(a):Primosten - jak tam zejść do plaży z dziećmi ? ( byłem w 2011 r -na szczęście tylko przejazdem ).

Hmm ciekawe co masz na myśli? Byłem z sześciolatkiem i nie zauważyłem żadnych problemów z wejściem do morza, z resztą jak widać na powyższych zdjęciach.

Obie miejscowości to zły wybór. Z dziećmi trzeba wybierać spokojne miejsca a nie kurorty w których jest jak w ulu. Najlepsze są wyspy. tam jest mnóstwo odosobnionych miejsc gdzie dzieci mogą spokojnie sie bawić i korzystać z wody a nie obijać o innych . Rodzice również sie męczą obserwując bez przerwy dzieciaki. Abstrahując , większość miejscowości polecanych przez forumowiczów to kurorty w których niewątpliwie jest pięknie ale jest tam taka masa ludzi ,że człowiek po wczasach musi jeszcze odpocząć w domu. Szczególnie dla tych którzy jadą pierwszy raz i z małymi dziećmi będą zawiedzeni . Prawdziwa Chorwacja to ta w małych mieścinach, czy wioskach gdzie z uroczych knajpek rozbrzmiewa ichniejsza muzyka a nie huk z dyskotek , fliperów, cymbergrajów etc i zapach przepalonego oleju.
Byłem w Cro 11 lat z rzędu i w tym roku również . Polecane tu wyjątkowo Primosten czy Rogoznica były moim celem . Niestety na miejscu się załamałem - wg mnie to najgorsze miejsca jakie widziałem w Cro - po 1 h uciekłem stamtąd . Niedaleko, do miejsowości o której się tu pisze raz na kilka lat , gdzie język polski słyszy się sporadycznie, gdzie słychać szalejące cykady i chorwacką muzykę a do sąsiada na plaży masz kilka metrów. Zawsze można wyskoczyć wieczorkiem do jakiegoś kurortu na lody ( choć w Szybeniku nie dało się zjeść ) czy drobne zakupy. Pozdrawiam

zimny napisał(a):Obie miejscowości to zły wybór. Z dziećmi trzeba wybierać spokojne miejsca a nie kurorty w których jest jak w ulu. Najlepsze są wyspy. tam jest mnóstwo odosobnionych miejsc gdzie dzieci mogą spokojnie sie bawić i korzystać z wody a nie obijać o innych . Rodzice również sie męczą obserwując bez przerwy dzieciaki. Abstrahując , większość miejscowości polecanych przez forumowiczów to kurorty w których niewątpliwie jest pięknie ale jest tam taka masa ludzi ,że człowiek po wczasach musi jeszcze odpocząć w domu. Szczególnie dla tych którzy jadą pierwszy raz i z małymi dziećmi będą zawiedzeni . Prawdziwa Chorwacja to ta w małych mieścinach, czy wioskach gdzie z uroczych knajpek rozbrzmiewa ichniejsza muzyka a nie huk z dyskotek , fliperów, cymbergrajów etc i zapach przepalonego oleju.
Byłem w Cro 11 lat z rzędu i w tym roku również . Polecane tu wyjątkowo Primosten czy Rogoznica były moim celem . Niestety na miejscu się załamałem - wg mnie to najgorsze miejsca jakie widziałem w Cro - po 1 h uciekłem stamtąd . Niedaleko, do miejsowości o której się tu pisze raz na kilka lat , gdzie język polski słyszy się sporadycznie, gdzie słychać szalejące cykady i chorwacką muzykę a do sąsiada na plaży masz kilka metrów. Zawsze można wyskoczyć wieczorkiem do jakiegoś kurortu na lody ( choć w Szybeniku nie dało się zjeść ) czy drobne zakupy. Pozdrawiam

a byłeś choć raz we wrześniu?
bo ja zawsze jeżdżę we wrześniu i powiem Ci, że polecane przez co niektórych Primośten we wrześniu jest bardzo spokojne tak jak większość "kurortów". Co wieczór na rynku są koncerty ichniejszej muzyki ale dyskoteki nigdy nie słyszałem. Bo nie wiem czy wiesz ale z małymi dziećmi, takimi do 6 lat jeździ się tylko we wrześniu, bo:
chłodniej
kwater do wyboru do koloru,
wysyp owoców,
mniej szkopa na plaży,
luz na autostradzie,
przedłużenie lata,

nie rozumiem ludzi, którzy z małymi dziećmi pchają się w ten zgiełk i ukrop w sezonie Nie wiem czy do nich należysz ale jeśli piszesz, że kurorty, zgiełk, flipery itp. domniemam, że należysz. Bo po sezonie a wrzesień to po sezonie jest luz i jak na takie miasta sporo ciszy.

Niestety we wrzesniu to moje dzieci i żona są juz w szkole. Może na emeryturze.. Byłem za to końcem sierpnia i z tym wysypem owoców to ściema - ani taniej ani więcej - juz bardziej w Polsce pojesz. Ale wracając do tematu . Byłem tu i tam i z doświadczenia polecam spokojniejsze miejsca w sezonie - bo zawsze można jechać i w październiku- jeszcze spokojniej
i kwater do wyboru do koloru.
Jeszcze przy okazji przyszła mi na myśl dyskusja nad ceną apartamentów, że w ciemno to za 40 EUR bez problemu... Jak można komuś robić takie nadzieje , bo ja apartamentów poniżej 60 EUR nie widziałem w sezonie. Chyba ,że pokój ... ze wspólną lazienką 1 km do morza - to może tak. Pozdrawiam

Dobrze, że dyskusja ożywiła się .

Dzięki za wszystkie wasze spostrzeżenia.
W Cro będę 4 raz - Poreć, Tucepi i Orebić (czyli 3 całkiem inne miejscowości i rejony).
Teraz chciałabym właśnie uderzyć w rejony podane przeze mnie na wstępie.
Moje dzieci 5 i 8 lubią atrakcje dlatego nie chciałbym grobowej ciszy dla nich.

zimny napisał(a): Jeszcze przy okazji przyszła mi na myśl dyskusja nad ceną apartamentów, że w ciemno to za 40 EUR bez problemu... Jak można komuś robić takie nadzieje , bo ja apartamentów poniżej 60 EUR nie widziałem w sezonie. Chyba ,że pokój ... ze wspólną lazienką 1 km do morza - to może tak. Pozdrawiam

Co do cen apartamentów w sezonie mnie się udało w Orebicu w lipcu wynająć za 43E 2 pokoje, kuchnia, łazienka ok 40m do morza 1 minuta.
Szwagier w Tucepi początek lipca zapłacił za duży apartament dla 2 rodzin 75E.
Więc wszystko jest możliwe.

Kto był już w tym roku? Może powiecie mi coś o cenach apartamentów?

zimny napisał(a):Niestety we wrzesniu to moje dzieci i żona są juz w szkole. Może na emeryturze.. Byłem za to końcem sierpnia i z tym wysypem owoców to ściema - ani taniej ani więcej - juz bardziej w Polsce pojesz. Ale wracając do tematu . Byłem tu i tam i z doświadczenia polecam spokojniejsze miejsca w sezonie - bo zawsze można jechać i w październiku- jeszcze spokojniej
i kwater do wyboru do koloru.
Jeszcze przy okazji przyszła mi na myśl dyskusja nad ceną apartamentów, że w ciemno to za 40 EUR bez problemu... Jak można komuś robić takie nadzieje , bo ja apartamentów poniżej 60 EUR nie widziałem w sezonie. Chyba ,że pokój ... ze wspólną lazienką 1 km do morza - to może tak. Pozdrawiam

A ja Ci mówię, że jeżeli w lipcu/sierpniu za melona płacisz przykładowo 2 euro to we wrześniu dwa melony za te dwa euro.
A co do płacenia za kwaterę, to za 2+1 z łazienką, aneksem kuchennym nigdy nie płaciłem więcej niż 35 euro. i max 40 metrów od morza

I Omis ładny..i Primosten też (zauroczył mnie w tym roku)...ale na wieczorne wypady
mieszkałam w Zecevie ( czyli 4 km od pięknego Primosten) z własnego wyboru, bo: potrzebowałam ciszy, spokoju, bez tłumów, jest to dziura, w której nie ma sklepu. jednak z łęzką w oku wspominam dyskretny klakson o 8.30 i pod sam dom podjeżdżał samochód z gorącym jeszcze pieczywem, bułkami, pączkami mlekiem, jogurtem. Do najbliższego miasta tj. Rogoźnicy miałam 1.5 km, gdzie życie tętniło...sklepy, knajpki...
wszystko zależy co komu potrzeba...do plaży miałam 30 metrów, moje dzieci, w każdej chwili mogły wrócić do domu, bo np. miały muchy w nosie albo zachciało się siku, kupkę, lub została jakaś ulubiona zabawka.
Z balkonu piękny widok na otwarte morze (kolejny plus)
2 tygodnie w lipcu - koszt 45 euro za 4 osoby, z tym, że muszę zaznaczyć, że byliśmy w 3 rodziny, wynajęliśmy 2 apartamenty po 75m2 każdy ( 2 sypialnie w każdym, ogromna kuchnia, łazienka i ogromny balkon). Był klimatyzator, kiepski co prawda, ale był
pozdrawiam wszystkich, tych, którzy już po i tych, którzy przed

Jeszcze jedno co w okolicach Primosten trzeba zobaczyć ?

Trogir, Split, Sibenik, Knin, NP Krka, NP Kornati.

Janusz Bajcer napisał(a):Trogir, Split, Sibenik, Knin, NP Krka, NP Kornati.

NP Krka mam z głowy już byłam

Spędziłam z rodzinką w Primosten tydzień w tym roku (15-22 lipiec) i aż z mężem się dziwiliśmy gdzie te tłumy, ponieważ na plażach tłoku nie było. Co innego wieczorami. Co do apartamentów to ceny są oczywiście różne. My zawsze korzysatmy z biura tam na miejscu i za apartament dla 6 osób (3 pokoje, kuchnia z jadalnią, 2 łazienki, spore tarasy dookoła) płaciliśmy 75 E nocka, do plaży mieliśmy jakieś 6min. spacerkiem. Ale oglądalismy też taki przy samej plaży, za który babka chciała 180E. Wszystko zależy od naszych wymagań i naprawdę nie ma co ludzi straszyć wysokimi cenami.

Tak się podepnę trochę na "krzywy ryj", ktoś z doświadczenia wie może gdzie najlepiej zaparkować w Primosten, aby szukać kwater w linii przy plaży lub zaraz za? Jadę koniec sierpnia, początek września i myślę, że tłoku nie będzie...

Piraraq napisał(a):Tak się podepnę trochę na "krzywy ryj", ktoś z doświadczenia wie może gdzie najlepiej zaparkować w Primosten, aby szukać kwater w linii przy plaży lub zaraz za? Jadę koniec sierpnia, początek września i myślę, że tłoku nie będzie...

Zjeżdżając z głównej drogi przed stacją benzynową w prawo w dół masz dość spory parking płatny. Stamtąd rzut beretem nad morze.

kammaj napisał(a):

Piraraq napisał(a):Tak się podepnę trochę na "krzywy ryj", ktoś z doświadczenia wie może gdzie najlepiej zaparkować w Primosten, aby szukać kwater w linii przy plaży lub zaraz za? Jadę koniec sierpnia, początek września i myślę, że tłoku nie będzie...

Zjeżdżając z głównej drogi przed stacją benzynową w prawo w dół masz dość spory parking płatny. Stamtąd rzut beretem nad morze.

Dzięki za cenną informację.