Z dzieckiem znajomych do Chorwacji

tturek napisał(a):moge wylecieć. ale nie tylko ja zauważyłem że nie chcecie pomagać tylko odsyłacie... linki i linki itd. troszkę pomocy dla zainteresowanych

zebik napisał(a):

tturek napisał(a):moge wylecieć. ale nie tylko ja zauważyłem że nie chcecie pomagać tylko odsyłacie... linki i linki itd. troszkę pomocy dla zainteresowanych

Nie chcemy pomagać takim jak ty to zasadnicza różnica. Piotrek, ja czy inni pomogą zawsze ale w spokojnej rozmowie, a nie w tonie rynsztokowo - kanałowym jaki zaprezentowałeś. Trzeba było w pierwszym swoim poście się zapytać o wykładnie prawną jaka obowiązuje w dyskutowanej kwestii, a nie oblewać gnojem czy twierdzić kategorycznie, że ty wiesz na pewno. Skoro wiesz to po co pytasz. Teraz po tym co inni tu przeczytają pewnie nikt ci nie pomoże.

Bocian napisał(a):Tak na zdrowy rozum jak dla mnie , zabieranie cudzego dziecka za granice musi się wiązać ze zgoda rodziców. Zobaczcie jakie są wymagania gdy jedno z rodziców chce zabrać swoje dziecko, potrzebna jest zgoda drugiego rodzica na wyrobienie paszportu , co jeszcze nie jest zgodą na wyjazd... A tu mówimy o obcym.

Bocian napisał(a):To liczenie na farta , że uda się ominąć przepisy... Ja w hotelu też zawsze udaję, że moja sekretarka to moja żona...

Bocian napisał(a):To liczenie na farta , że uda się ominąć przepisy... Ja w hotelu też zawsze udaję, że moja sekretarka to moja żona...

zebik napisał(a):Nie odpisuje Tobie tylko piszę na forum, a to zasadnicza różnica.

Co do kwestii zabrania "cudzego" dziecka czyli takiego, którego nie jest się prawnym opiekunem.

Jeżeli dziecko chce wyjechać na zagraniczne wakacje pod opieką osoby trzeciej, która nie jest prawnym opiekunem, np. babci, potrzebny jest dodatkowy dokument. Oprócz paszportu lub tymczasowego dowodu osobistego, wymagana jest również zgoda w formie aktu notarialnego obojga rodziców, którą opiekun musi przedstawić podczas przekraczania granicy. Zaświadczenie można załatwić u każdego notariusza w obecności obojga rodziców.

I wszystko w temacie. Reszta to już dywagacje i coby było gdyby było.

tturek napisał(a):

zebik napisał(a):Nie odpisuje Tobie tylko piszę na forum, a to zasadnicza różnica.

Co do kwestii zabrania "cudzego" dziecka czyli takiego, którego nie jest się prawnym opiekunem.

Jeżeli dziecko chce wyjechać na zagraniczne wakacje pod opieką osoby trzeciej, która nie jest prawnym opiekunem, np. babci, potrzebny jest dodatkowy dokument. Oprócz paszportu lub tymczasowego dowodu osobistego, wymagana jest również zgoda w formie aktu notarialnego obojga rodziców, którą opiekun musi przedstawić podczas przekraczania granicy. Zaświadczenie można załatwić u każdego notariusza w obecności obojga rodziców.

I wszystko w temacie. Reszta to już dywagacje i coby było gdyby było.

gdyby nie bocian to byś nic nie przytoczył.

zebik napisał(a):

tturek napisał(a):

zebik napisał(a):Nie odpisuje Tobie tylko piszę na forum, a to zasadnicza różnica.

Co do kwestii zabrania "cudzego" dziecka czyli takiego, którego nie jest się prawnym opiekunem.

Jeżeli dziecko chce wyjechać na zagraniczne wakacje pod opieką osoby trzeciej, która nie jest prawnym opiekunem, np. babci, potrzebny jest dodatkowy dokument. Oprócz paszportu lub tymczasowego dowodu osobistego, wymagana jest również zgoda w formie aktu notarialnego obojga rodziców, którą opiekun musi przedstawić podczas przekraczania granicy. Zaświadczenie można załatwić u każdego notariusza w obecności obojga rodziców.

I wszystko w temacie. Reszta to już dywagacje i coby było gdyby było.

gdyby nie bocian to byś nic nie przytoczył.

Hehe, a to dobre no rozbawiłeś mnie do łez w tym roku już drugi raz będę jechał ze znajomymi co zabierają obce dziecko ze sobą. Niestety ale nawet takie poświadczenie notarialne widziałem.

Bocian napisał(a):To liczenie na farta , że uda się ominąć przepisy... Ja w hotelu też zawsze udaję, że moja sekretarka to moja żona...

zebik napisał(a):

Bocian napisał(a):To liczenie na farta , że uda się ominąć przepisy... Ja w hotelu też zawsze udaję, że moja sekretarka to moja żona...

Hehe to ty masz sekretarkę.