Torcida1 napisał(a):Ja czytałem, że w Chorwacji bezrobocie wynosi 18%!!! Nie mogłem w to uwierzyć, gdyż (przynajmniej w Dalmacji) jest ono praktycznie niezauważalne. Kraj się rozwija, budują drogi, po których jeździ sporo luksusowych, chorwackich aut. Nie widać żebraków, ludzie nie wyglądają na biednych.
Lubuszanin napisał(a):Torcida1 napisał(a):Ja czytałem, że w Chorwacji bezrobocie wynosi 18%!!! Nie mogłem w to uwierzyć, gdyż (przynajmniej w Dalmacji) jest ono praktycznie niezauważalne. Kraj się rozwija, budują drogi, po których jeździ sporo luksusowych, chorwackich aut. Nie widać żebraków, ludzie nie wyglądają na biednych.
Az tak rozowo to chyba nie jest icon_wink.gif.
Lubuszanin napisał(a):Torcida1 napisał(a):Ja czytałem, że w Chorwacji bezrobocie wynosi 18%!!! Nie mogłem w to uwierzyć, gdyż (przynajmniej w Dalmacji) jest ono praktycznie niezauważalne. Kraj się rozwija, budują drogi, po których jeździ sporo luksusowych, chorwackich aut. Nie widać żebraków, ludzie nie wyglądają na biednych.
Az tak rozowo to chyba nie jest .
chesjowisz napisał(a):Lubuszanin napisał(a):Torcida1 napisał(a):Ja czytałem, że w Chorwacji bezrobocie wynosi 18%!!! Nie mogłem w to uwierzyć, gdyż (przynajmniej w Dalmacji) jest ono praktycznie niezauważalne. Kraj się rozwija, budują drogi, po których jeździ sporo luksusowych, chorwackich aut. Nie widać żebraków, ludzie nie wyglądają na biednych.
Az tak rozowo to chyba nie jest .
Szczególnie nie jest różowo tym co pasą.... kury.
Ludzie wyglądają na biednych jak się wjedzie na wieś w głąb lądu .
I wogóle nie widać tam młodych osób.
W sezonie pracy nad Adriatykiem mnóstwo,ale co w jesienne i zimowe miesiące?Pewnie większość ma dwa zajęcia by się utrzymać.
Główną rolę w gospodarce Chorwacji odgrywa przemysł przetwórczy o zróżnicowanej strukturze gałęziowej; do najważniejszych gałęzi należą: hutnictwo żelaza (Sisak) i aluminium (Lozovac, Razine), przemysł stoczniowy (Rijeka, Split, Pula) oraz petrochemiczny (Sisak, Osijek, Split); duże znaczenie ma przemysł maszyn. (m.in. fabryki: obrabiarek - Zagrzeb, maszyn rolniczych - Osijek, urządzeń energetycznych - Karlovac), elektrotechniczny, cementowy (Split, płw. Istria) i włókienniczy; saliny morskie; produkcja energii elektrycznej jest w znacznym stopniu oparta na wyzyskiwaniu hydroenergetycznych zasobów rzek górskich (m.in. kaskadowe hydroelektrownie na rzekach Cetina i Krka); wydobycie boksytów (Dalmacja, Istria) oraz niewielkie ropy naftowej, gazu ziemnego, rud cynku i ołowiu, azbestu, węgla kamiennego.
W Slawonii i Chorwacji właściwej uprawia się głównie pszenicę, kukurydzę, buraki cukrowe, słonecznik, len, konopie, tytoń, drzewa owocowe (gł. śliwa), w Dalmacji i Istrii - winorośl, oliwki, figowce, drzewa cytrusowe; na obszarach nizinnych hoduje się bydło, trzodę chlewną i drób; w Górach Dynarskich - owce, kozy, osły, muły; rybołówstwo i przetwórstwo rybne (gł. sardynki, tuńczyki); u wybrzeży płw. Istria hodowla ostryg.
Do 1991 r. (rozpad Jugosławii i wojna domowa) ważnym działem gospodarki była turystyka; liczne kąpieliska morskie i uzdrowiska (w Dalmacji i Istrii).
Sieć komunik. dobrze rozwinięta; duże znaczenie ma komunikacja wodna, zwł. w strefie przybrzeżnej (połączenia żeglugowe z wyspami adriatyckimi oraz portami włoskimi); główne porty morskie: Rijeka, Split, Szybenik, Zadar, Pula, Dubrownik.
Leon napisał(a):natomiast jezeli chodzi o ksiarzki w Cro to jest take moje wydzimi sie...ze nas jest malo i niema duzich wydawnict...czyli do druku idzie tylko 1500-2000 fachowich ksiarzek....Literatura na co-dzien moze bic i tansza ale obroty nie sa jak w polsce a tumaczy i cala logistyka kosztuje....
Leon napisał(a):Zeczewiscie Zagrzeb sie wyruznia...ale fura, skura i komura nie tworzi czlowieka ....
Leon napisał(a):Duzo jest ludzi ktory pracuja na dwa etaty....fuchy....a sa i taci co nie chca pracowac...Jednak najgorzej jest tym co pracowali a potem zaklady pouadaly a ony sa za starzy lub nie maja mozliwosc zmiany fachu....
matkaboska napisał(a):Leon napisał(a):natomiast jezeli chodzi o ksiarzki w Cro to jest take moje wydzimi sie...ze nas jest malo i niema duzich wydawnict...czyli do druku idzie tylko 1500-2000 fachowich ksiarzek....Literatura na co-dzien moze bic i tansza ale obroty nie sa jak w polsce a tumaczy i cala logistyka kosztuje....
Fachowe książki są wszędzie bardzo drogie, bo jednak stawia się na elitarność. Natomiast beletrystyka broni się tym, że jest ogromna sieć antykwariatów. Tylko zastanawiam się czy w takim wypadku jeśli nei am zbytu na książki to jaki jest poziom czytelnictwa w Chorwacji.Leon napisał(a):Zeczewiscie Zagrzeb sie wyruznia...ale fura, skura i komura nie tworzi czlowieka ....
Owszem tworzy - wizualnie Jednak nie ma się co zastanawiać nad wnętrzem ludzkim rozmawiając o kwestiach zarobkowych i gospodarczych Ciekawsze wydaje mi się to z czego wynika ten snobizm.Leon napisał(a):Duzo jest ludzi ktory pracuja na dwa etaty....fuchy....a sa i taci co nie chca pracowac...Jednak najgorzej jest tym co pracowali a potem zaklady pouadaly a ony sa za starzy lub nie maja mozliwosc zmiany fachu....
Tu sytuacja jest podobna do Polski. Polacy są jednym z najbardziej zapracowanych narodów świata. Jesteśmy blisko japończyków/koreańczyków/chińczyków i innych znanych z pracoholizmu nacji. Jednak zarobiki są niskie. Ciekawe jest to, że nie mogą wzrosnąć zbyt szybko, bo wtedy inwestorzy nie będą u nas szukać miejscca na biznes, bo "siła robocza" będzie za droga.
Lubuszanin napisał(a):matkaboska napisał(a):Leon napisał(a):natomiast jezeli chodzi o ksiarzki w Cro to jest take moje wydzimi sie...ze nas jest malo i niema duzich wydawnict...czyli do druku idzie tylko 1500-2000 fachowich ksiarzek....Literatura na co-dzien moze bic i tansza ale obroty nie sa jak w polsce a tumaczy i cala logistyka kosztuje....
Fachowe książki są wszędzie bardzo drogie, bo jednak stawia się na elitarność. Natomiast beletrystyka broni się tym, że jest ogromna sieć antykwariatów. Tylko zastanawiam się czy w takim wypadku jeśli nei am zbytu na książki to jaki jest poziom czytelnictwa w Chorwacji.Leon napisał(a):Zeczewiscie Zagrzeb sie wyruznia...ale fura, skura i komura nie tworzi czlowieka ....
Owszem tworzy - wizualnie Jednak nie ma się co zastanawiać nad wnętrzem ludzkim rozmawiając o kwestiach zarobkowych i gospodarczych Ciekawsze wydaje mi się to z czego wynika ten snobizm.Leon napisał(a):Duzo jest ludzi ktory pracuja na dwa etaty....fuchy....a sa i taci co nie chca pracowac...Jednak najgorzej jest tym co pracowali a potem zaklady pouadaly a ony sa za starzy lub nie maja mozliwosc zmiany fachu....
Tu sytuacja jest podobna do Polski. Polacy są jednym z najbardziej zapracowanych narodów świata. Jesteśmy blisko japończyków/koreańczyków/chińczyków i innych znanych z pracoholizmu nacji. Jednak zarobiki są niskie. Ciekawe jest to, że nie mogą wzrosnąć zbyt szybko, bo wtedy inwestorzy nie będą u nas szukać miejscca na biznes, bo "siła robocza" będzie za droga.
Skad ci przyszedl do glowy login?.Jak mamy sie do ciebie zwracac?. Moze matkoboska?