matkaboska napisał(a):Fachowe książki są wszędzie bardzo drogie, bo jednak stawia się na elitarność. Natomiast beletrystyka broni się tym, że jest ogromna sieć antykwariatów. Tylko zastanawiam się czy w takim wypadku jeśli nei am zbytu na książki to jaki jest poziom czytelnictwa w Chorwacji.
Leon napisał(a):Zeczewiscie Zagrzeb sie wyruznia...ale fura, skura i komura nie tworzi czlowieka ....
matkaboska napisał(a):Owszem tworzy - wizualnie Jednak nie ma się co zastanawiać nad wnętrzem ludzkim rozmawiając o kwestiach zarobkowych i gospodarczych Ciekawsze wydaje mi się to z czego wynika ten snobizm.
Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):Twój sposób postrzegania Chorwacji "pachnie" mi "perspektywą zagrzebskiego akademika". Trafiłam?
Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):Snobizm pewnie stąd, skąd i snobizm w niektórych kręgach Warszawiaków.
Tylko chyba Zagrzebianie mają do tego "większe prawo", bo w stolicy Chorwacji mieszka prawie 1/4 wszystkich obywateli tego kraju. To tak, jakby Warszawiaków było 10 milionów. Także jak na Hr warunki Zagrzeb to prawdziwa metropolia (na większą skalę niż w Polsce Wa-wa). icon_wink.gif
Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):Nie jest to kwestia "braku zbytu". Nie możesz porównywać Pl i Hr rynków księgarskich, ponieważ Chorwatów jest prawie 10 razy mniej niż Polaków. Zatem w Chorwacji jest mniej więcej o te 10 razy mniej czytalników. To proste. I dokładnie tak, jak pisał Leon: logistyka, tłumaczenia, druk i w ogóle cały proces "produkcji" książki jest znacznie droższy, poniewaz nakłady książek są 10 razy mniejsze niż w Pl (oczywiście podkreślam, nie dlatego, że Chorwaci książek nie kupują, tylko, że jest ich mało!). Stąd te ceny w księgarniach. Pocieszam się, że w Słowenii (Słoweńców jest ok 1,8 miliona) jeszcze drożej.
Lubuszanin napisał(a):matkaboska napisał(a):Leon napisał(a):natomiast jezeli chodzi o ksiarzki w Cro to jest take moje wydzimi sie...ze nas jest malo i niema duzich wydawnict...czyli do druku idzie tylko 1500-2000 fachowich ksiarzek....Literatura na co-dzien moze bic i tansza ale obroty nie sa jak w polsce a tumaczy i cala logistyka kosztuje....
Fachowe książki są wszędzie bardzo drogie, bo jednak stawia się na elitarność. Natomiast beletrystyka broni się tym, że jest ogromna sieć antykwariatów. Tylko zastanawiam się czy w takim wypadku jeśli nei am zbytu na książki to jaki jest poziom czytelnictwa w Chorwacji.Leon napisał(a):Zeczewiscie Zagrzeb sie wyruznia...ale fura, skura i komura nie tworzi czlowieka ....
Owszem tworzy - wizualnie Jednak nie ma się co zastanawiać nad wnętrzem ludzkim rozmawiając o kwestiach zarobkowych i gospodarczych Ciekawsze wydaje mi się to z czego wynika ten snobizm.Leon napisał(a):Duzo jest ludzi ktory pracuja na dwa etaty....fuchy....a sa i taci co nie chca pracowac...Jednak najgorzej jest tym co pracowali a potem zaklady pouadaly a ony sa za starzy lub nie maja mozliwosc zmiany fachu....
Tu sytuacja jest podobna do Polski. Polacy są jednym z najbardziej zapracowanych narodów świata. Jesteśmy blisko japończyków/koreańczyków/chińczyków i innych znanych z pracoholizmu nacji. Jednak zarobiki są niskie. Ciekawe jest to, że nie mogą wzrosnąć zbyt szybko, bo wtedy inwestorzy nie będą u nas szukać miejscca na biznes, bo "siła robocza" będzie za droga.
Skad ci przyszedl do glowy login?.Jak mamy sie do ciebie zwracac?. Moze matkoboska?
Japona napisał(a):Lubuszanin napisał(a):matkaboska napisał(a):Leon napisał(a):natomiast jezeli chodzi o ksiarzki w Cro to jest take moje wydzimi sie...ze nas jest malo i niema duzich wydawnict...czyli do druku idzie tylko 1500-2000 fachowich ksiarzek....Literatura na co-dzien moze bic i tansza ale obroty nie sa jak w polsce a tumaczy i cala logistyka kosztuje....
Fachowe książki są wszędzie bardzo drogie, bo jednak stawia się na elitarność. Natomiast beletrystyka broni się tym, że jest ogromna sieć antykwariatów. Tylko zastanawiam się czy w takim wypadku jeśli nei am zbytu na książki to jaki jest poziom czytelnictwa w Chorwacji.Leon napisał(a):Zeczewiscie Zagrzeb sie wyruznia...ale fura, skura i komura nie tworzi czlowieka ....
Owszem tworzy - wizualnie Jednak nie ma się co zastanawiać nad wnętrzem ludzkim rozmawiając o kwestiach zarobkowych i gospodarczych Ciekawsze wydaje mi się to z czego wynika ten snobizm.Leon napisał(a):Duzo jest ludzi ktory pracuja na dwa etaty....fuchy....a sa i taci co nie chca pracowac...Jednak najgorzej jest tym co pracowali a potem zaklady pouadaly a ony sa za starzy lub nie maja mozliwosc zmiany fachu....
Tu sytuacja jest podobna do Polski. Polacy są jednym z najbardziej zapracowanych narodów świata. Jesteśmy blisko japończyków/koreańczyków/chińczyków i innych znanych z pracoholizmu nacji. Jednak zarobiki są niskie. Ciekawe jest to, że nie mogą wzrosnąć zbyt szybko, bo wtedy inwestorzy nie będą u nas szukać miejscca na biznes, bo "siła robocza" będzie za droga.
Skad ci przyszedl do glowy login?.Jak mamy sie do ciebie zwracac?. Moze matkoboska?
mów do niej, o boska
też mi afera z tym nickiem
Lubuszanin napisał(a):Moglbym zwracac sie (boska), a jak ona jest straszna jakas icon_wink.gif. Ma ogon albo rybia luske?brrr....
matkaboska napisał(a):Lubuszanin napisał(a):Moglbym zwracac sie (boska), a jak ona jest straszna jakas icon_wink.gif. Ma ogon albo rybia luske?brrr....
No kurde przejrzałeś mnie Jestem syreną o!
esolinka napisał(a):A ja mam pytanko, ile zarabiają Chorwaci?
esolinka napisał(a):A ja mam pytanko, ile zarabiają Chorwaci?