Z centralnej Polski do Dalmacji (Tucepi)!

Witam wszystkich Cromaniaków!
Mam na imię Patryk i jestem nowy na forum. Mam 23 lata i w tym roku wybieram się z dziewczyną na pierwsze zagraniczne wakacje - do Tucepi.
Opracowałem sobie ekonomiczną (jeżeli chodzi o winiety) trasę przy pomocy Google Maps i w związku z tym mam parę pytań do osób bardziej doświadczonych w temacie podróży nad Adriatyk.
Jedziemy tylko we 2 samochodem Audi A6 z silnikiem benzynowym. Dziewczyna nie posiada prawa jazdy, stąd moje pytanie brzmi: czy Waszym zdaniem warto tę trasę pokonywać na raz (bez spania po drodze), czy lepiej jakoś to rozłożyć? Na miejscu chciałbym być około godziny 12:00.
Proszę także o ewentualne sugestie i poprawki co do przebiegu wytyczonej przeze mnie trasy od bardziej doświadczonych podróżników.
Dziękuję za wszelką pomoc, pozdrawiam!
Oto moja trasa: Ozorków-Zwardoń-Bratysława-Gyor-Budapeszt-Letenye-Zagrzeb-Tucepi. Całą mapę zamieszczam w załączniku.

Patryk Pe napisał(a):Jedziemy tylko we 2 samochodem Audi A6 z silnikiem benzynowym. Dziewczyna nie posiada prawa jazdy, stąd moje pytanie brzmi: czy Waszym zdaniem warto tę trasę pokonywać na raz (bez spania po drodze), czy lepiej jakoś to rozłożyć?

Cześć.

Proponuję drzemkę gdzieś za Budapesztem (dla bezpieczeństwa).

Tak właśnie myślałem.
Jak w takim razie wygląda sytuacja ze stacjami benzynowymi na tym odcinku od Budapesztu do granicy z Chorwacją? Czy są to stacje na ,,wysokim'' poziomie, tzn. czy można tam spokojnie coś zjeść, wypić herbatę, przespać się bezpiecznie w samochodzie?

Ja jednak radziłbym Ci jechać przez Czechy, Austrię i Słowenię (tu z ominięciem autostrady). Winiety na Czechy i Austrię wychodzą niewiele drożej niż na Słowację i Węgry, a trasa jest o ponad 100km krótsza od tej która Ty podałeś. Co przy A6 z benzynowym silnikiem (jak nie masz LPG) odrobi Ci z nawiązką różnicę w cenie winiety.
Tu trasa którą ja proponuję http://goo.gl/maps/uc7qm
Wklejaj lepiej linki do map, bo z print screena ciężko dokładnie przejrzeć trasę. Czy Twoja wygląda tak? http://goo.gl/maps/uc7qm

Nie mam LPG, a spalanie w trasie przy prawdopodobnie włączonej przez całą drogę klimatyzacji wyniesie około 8L/100KM.
Chyba wkleiłeś dwa razy tę samą mapę. W pierwszym poście wypisałem po kolei miejscowości przez jakie jadę. Niestety jako nowy użytkownik nie mogę wklejać linków
Dzięki wielkie za podesłanie swojej trasy. Będę musiał przeanalizować wszystkie za/przeciw i wybrać którędy pojadę.

Już chyba poprawny link http://goo.gl/maps/vtPUl
Znaczenie ma na jak długo jedziecie, bo w Austrii nie ma winiety miesięcznej tylko 10-cio dniowa. Więc jak powyżej 10 dni to trzeba dwie kupić.

Tak, to jest moja trasa.
Do Austrii będę musiał kupić dwie winiety. Jadąc moją trasą muszę pokonać o ok. 100 km więcej. Licząc spalanie na poziomie 8L/100KM i cenie paliwa za litr 5 zł, to oznacza, że będę potrzebował ok. 10 litrów paliwa X 5 zł/litr = 50 zł - tyle mniej więcej wyniesie mnie przejazd tych ponad 100 km więcej jadąc moją trasą.
Jak to się przekłada na ceny dwóch winiet w Austrii?

Winieta Austriacka kosztuje 8,7 euro na 10dni a Czeska miesięczna 440Koron. Czyli winiety na trasie przez Czechy i Austrię to ok 140zł
Winieta Słowacka na miesiąc to 14 euro, Węgierska 4780HUF. Czyli przy dzisiejszych kursach winiety na trasie przez Węgry to ok 123zł

My lecimy zawsze przez Czechy, Austrię i Słowenię objazdem - wyjeżdżamy zazwyczaj ok. 3 - 4 rano i pierwsze spanie ok. 22-23, tuż za Lucko po 1100 km trasy. Jedziemy wolniej bo z przyczepą to nie możemy gnać 140, poza tym robimy krótkie przystanki co ok. 300 km na tankowanie LPG.
Przejazd tą trasą wyniesie z 20 zł drożej na winietach ale za to 100 km krócej, więc jak pisał dids76 odrobisz to na paliwie i czasowo też.

Ja bym chyba zamiast Słowacji i Węgrzech wybrała jednak Czechy i Austrię + objazd autostrady w Słowenii. Jechaliśmy raz tym samym kawałkiem Słowacji, który Ty masz w planach i z tego co pamiętam do Żyliny nie było autostrady, więc tłuc się po drogach lokalnych i hamowac co chwilę, to wyjdzie w sumie większe spalanie niż na autostradzie, co za tym idzie większe koszty paliwa.
W zeszłym roku jechaliśmy do Tucepi i naprawde trasa z Kielc do Tucepi była pokonana "na raz" przez jednego kierowcę, ale w ciągu dnia. Do tej pory jeździliśmy nocą zawsze, ale jak już spróbowaliśmy podróży w ciągu dnia (i oczywiście nie w weekend), to teraz tylko tak będziemy jeździc. Zmęczenie jest o wiele mniejsze, wiadomo, że oczy się mniej męczą. Gdybyś np. wyjechał koło 3-4 rano z domu, to myślę że na miejscu zameldowałbyś się wieczorem. Do 3 czy 4 można się już nieźle wyspac i jechac bez stresu w ciągu dnia.
My też myśleliśmy, że jeżdżenie w nocy jest fajne, bo nie ma korków i szybko się doleci. W dzień jechaliśmy tyle samo czasu, co w nocy, bo na tygodniu nie ma jakichś strasznych korków. No ale jak kto woli. Ja proponuję spróbowac i tego i tego i samemu sobie na przyszłośc ocenic, który wariant jest lepszy, czy nocą czy za dnia.

Jadąc przez Węgry nie musisz jechać aż koło Budapesztu tylko w Gyor skręcasz na drogę 82 lub 81 i spokojnie dojedziesz do autostrady M 7 . Na pewno będziesz miał mniej kilometrów.

agata26061 to właśnie Twoja relacja z podróży do Tucepi zachęciła mnie w dużym stopniu do wyboru tego miejsca, choć wiem, że są w Dalmacji ładniejsze miejscowości
Problem polega na tym, że mam zarezerwowany pokój, który będzie gotowy o godzinie 12:00 i na tą godzinę chciałbym dojechać. Przyjazd wieczorem oznacza, że zapłaciłem za pokój, a cały dzień spędziłem w samochodzie. Szczerze mówiąc szkoda mi tego jednego dnia. Dlatego ciągle się zastanawiam którędy jechać, o której wyjechać żeby być w południe na miejscu i czy dam radę przejechać ciągiem.
Wydaje mi się, że wadą trasy zaproponowanej przez dids76 jest ta dosyć wąska droga (z tego co widziałem na Google Maps) od granicy Austriacko-Słoweńskiej do Ptuj (czyli ten objazd autostrady).
Mam jeszcze pytanie w kwestii kosztów przejazdu przez samą Chorwację. Wiem, że nie ma winiet i płaci się na bramkach, ale nie wiem jakie to mniej więcej są koszty. Samochód osobowy bez przyczepki.
Dodam jeszcze, że mimo, iż jadę bez przyczepki to raczej nie będę jechał 140 km/h, gdyż jadę z dziewczyną, za którą odpowiadam, jest to mój pierwszy tak daleki wyjazd i po prostu nie czuję się w tej sytuacji tak pewnie jak podróżując po Polsce. Dlatego myślę, że prędkość 100 - 110 km/h to w moim przypadku będzie max

Patryk Pe napisał(a):Wydaje mi się, że wadą trasy zaproponowanej przez dids76 jest ta dosyć wąska droga (z tego co widziałem na Google Maps) od granicy Austriacko-Słoweńskiej do Ptuj (czyli ten objazd autostrady).

Spokojnie, droga wcale nie taka wąska i straszna jak się wydaje, o czym się wiele osób tutaj przekonało . Jak normalna droga w Polsce

Patryk Pe napisał(a):Mam jeszcze pytanie w kwestii kosztów przejazdu przez samą Chorwację. Wiem, że nie ma winiet i płaci się na bramkach, ale nie wiem jakie to mniej więcej są koszty. Samochód osobowy bez przyczepki.

Skorzystaj sobie z mapy na stronie HAK. Wylicza Ci koszty za bramki i ewentualne tunele (np. Sv Ilija).
Od granicy Slo/Hr do Tucepi wychodzi Ci 263Kn (48Kn za A2, 195Kn za A1 i 20Kn za tunel) http://go.hak.hr/252067795
Od granicy H/Hr wychodzi trochę taniej bo 257Kn (42Kn za A4 i reszta jak w poprzedniej trasie) http://go.hak.hr/789005322

Patryk Pe napisał(a): Mam jeszcze pytanie w kwestii kosztów przejazdu przez samą Chorwację. Wiem, że nie ma winiet i płaci się na bramkach, ale nie wiem jakie to mniej więcej są koszty. Samochód osobowy bez przyczepki.

Przejazd autostradami w Chorwacji trzeba liczyć ok. 120 zł w jedną stronę . Staraj się płacić kartą za przejazd i zwracaj uwagę na odpowiednie do tego bramki.

Tunel Sv Ilija raczej sobie daruję, ponieważ słyszałem, że droga po zjeździe z autostrady w Sestanovac jest całkiem ładna i warta zobaczenia.
Generalnie wynika z tego, że przejazd moją trasą przez Węgry wyniesie mnie około 360 zł, natomiast przez Czechy itd. około 380 zł, przy czym ta druga opcja skraca czas dojazdu i dystans do pokonania o te około 100 km.
Wybór wydaje się być chyba oczywisty.
Czy można w takim razie założyć, że na całą podróż muszę przygotować około 1500 zł (paliwo+opłaty)? Jak wynika z Waszych doświadczeń?