Hej.
Sluchajcie Panie i Panowie, Jak Wy sobie radzicie z takim wyjazdem, przebywaniem na plazy, jakies wyjscia itp.
Wiem, ze niektore dzieci sa takie ze posadzi sie na kocyku to z kocyka nie wyjdzie, ale z moim tak nie jest.
Moja corka jest jak tajfun. To wziac, tamto przyniesc, tam gdzies cos pokopac, itp...wiecznie w ruchu.
I tak sobie mysle czy wyjazd z Takim bobasem, bedzie mordega, czy jednak i zona i ja cos odpoczniemy. Jakie sa Wasze sposoby na spedzanie wolnego czasu, na plazy itp? Co najlepiej zabrac majac takiego malego bzdaca na pokladzie a potem na caly wyjazd.
Bardzo bylbym wdzieczny za jakies sugestie.