Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wzdłuż słoweńskiego wybrzeża drogą nr 111

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 06.06.2013 14:16

My byliśmy przed południem, miasteczko Muggia wyglądało na oblężone przez tłumy,
może był targ ? :?:
W każdym razie nie dało się nigdzie zaparkować. W centrum miasta jest dziwny tunel, przed wjazdem do którego tworzył się korek :roll:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 06.06.2013 14:24

walp napisał(a):
Bardzo wszystkim dziękuję za powyższe wskazówki. :)


A ha, do klifu da się dojść z plaży przy hotelu San Simon, zatoka Simonov Zaliv. To kawałek od hotelu Belvedere.
Obrazek
Wtedy nie trzeba z powrotem drałować po schodach na górę :roll:
Tyle że tam czasem kasują za wstęp na plażę. :x
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13480
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 04.07.2013 22:53

Orientujecie się, czy na granicy słoweńsko - włoskiej, poza przejściami Lazaret - San Bartolomeo (na wybrzeżu) i Škofije - Rabuiese (droga płatna) jest jeszcze jakieś przejście godne polecenia, aby skrócić drogę z Koper do Muggia :?:
Nawigacja prowadzi przez Santa Barbara, ale na mapie nie jest to przejście zaznaczone, ponadto drogi są chyba ostatniej kategorii odśnieżania. Czy warto pchać się tamtędy :?:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.07.2013 23:28

Może i są, ale drogowskazy ich nie znają :roll:
Nie ma żadnego oznakowania z Ankaran do Muggi na skróty :roll:
Myśmy jechali drogą słoweńską 406 i potem włoską SP14
Tam na samej granicy Słoweńcy zbudowali stację benzynową i tłum Włochów tankował taniej. :wink:

Tam nie ma przejść granicznych między Słowenią a Włochami, były do wejścia do strefy Schengen.
Teraz po prostu jest tam w jednym miejscu wąska droga i jeden dom jest w Słowenii, a następny we Włoszech.
Teren gęsto zabudowany, a za 2 kilometry inna wąska droga łącząca Włochy ze Słowenia.
Do czasu Schengen były to zapewne przejścia lokalne.
Obejrzyj sobie na street view

Warto przejechać się wzdłuż wybrzeża.
Dla mnie to był szok.
Godziny przedpołudniowe, a od granicy po sama Muggię w zwykły dzień tygodnia, w godzinach pracy fabryk i sklepów, dziki tłum Włochów w sile wieku okupował każdy kawałek plaży i parkował absolutnie wszędzie. Same rejestracje miejscowe.
Na nędzarzy nie wyglądali :wink:
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13480
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 08.09.2013 17:26

Jadąc z Chorwacji do Włoch, zgodnie z założeniem, postanowiliśmy pojechać drogą nr 111 i zwiedzić słoweńskie wybrzeże. Jak wiemy linia brzegowa tego kraju jest stosunkowo krótka, bo wynosi ok. 45 km, a nad morzem leżą właściwie trzy miasta Piran, Izola oraz Koper, dawne włoskie miasta-porty.

W okolicy Portorož zjechaliśmy z drogi w kierunku półwyspu Piran, na którym znajduje się miasto o tej samej nazwie.
Piran uważany jest za najbardziej atrakcyjne miasto na słoweńskim wybrzeżu i w pełni zasługuje na poświęcenie mu uwagi. Nazywane jest słoweńską Wenecją, ze względu na pewne podobieństwa w architekturze.

Dzieje miasta sięgają czasów greckich. W starożytności na końcu stromego półwyspu rozpalano wielkie ognisko, aby wskazywać drogę statkom płynącym do portu w Koprze. Zwycięzcy Rzymianie nazwali ją Piranem, ponieważ po grecku „pyr” znaczy ogień. Stara część Piranu znajduje się w dole zbocza schodzącego do wody, na podłużnym cyplu wysuniętym w Morze Adriatyckie.
Obrazek
Był pewien problem ze znalezieniem miejsca do parkowania, ale ostatecznie udało się takowe znaleźć na płatnym parkingu, z którego roztaczał się widok na Zatokę Pirańską i zacumowany żaglowiec.
Obrazek
Ten żaglowiec, to pływający pod banderą Luksemburga Royal Clipper – największa fregata na świecie. Niestety, miał wtedy zwinięte ożaglowanie.
Obrazek
Z parkingu udaliśmy się na zwiedzanie, odwiedzając m.in. główny plac miasta – Tartinijev trg.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Z Piran wróciliśmy na drogę 111 i pojechaliśmy w kierunku Izoli aleją wśród drzew, o której wspominali Raul i Lednice.
Obrazek

Między Portorož a Izolą znajduje się Płw. Strunjan, na którym się zatrzymaliśmy. Całość półwyspu znajduje się na terenie parku regionalnego Krajinski Park Strunjan. http://www.parkstrunjan.si
Mieliśmy tam możliwość podziwiania jednych z najbardziej urokliwych widoków adriatyckiego wybrzeża Słowenii. Od północy otaczają półwysep wysokie klify Przylądka Ronek. Poniżej klifów jest Zatoka Księżycowa.

Tak jak pisał Lednice, aby zobaczyć najwyższy nad Adriatykiem klif, należy: „zatrzymać się na parkingu koło hotelu Belvedere w Izoli. Następnie schodami zejść do morza. Po zejściu patrzymy się w lewo i widzimy superklif, rewelacja”.
My zrobiliśmy trochę inaczej. Zostawiliśmy samochód na parkingu tego hotelu, ale nie schodziliśmy schodami w dół, bo było tak gorąco, że stwierdziliśmy, iż nie będzie nam się chciało wspinać na górę. Poszliśmy więc jedną ze ścieżek spacerowych biegnącą na górze, w kierunku Przylądka Ronek.
Obrazek

Z wysokich, na ponad 80 metrów klifów, rozciąga się wspaniały widok, którego te zdjęcia niestety nie oddają:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kierując się dalej wzdłuż wybrzeża, ze względu na niedyspozycję jednego z członków wyprawy, byliśmy zmuszeni pominąć zwiedzanie miast Izola i Koper. :( Możliwe, że kiedyś tam wrócimy, na bardziej szczegółową eksplorację, bo z całą pewnością warto.
Izolę ominęliśmy obwodnicą miasta, z której można było podziwiać jej panoramę:
Obrazek
Zmierzając do granicy słoweńsko - włoskiej, przejechaliśmy przez Koper.
Wjeżdżając do tego miasta, nie ma się wrażenia, że przybyło się do historycznego miejsca. Miasto na tle Piranu wypada gorzej. To pierwsze wrażenie wywołują osiedla mieszkaniowe otaczające historyczne centrum oraz portowe żurawie. Jednak wiem, z relacji tych, którzy zwiedzili to miasto, że to tylko pozory i nie trzeba się zniechęcać. Niestety, nie mogliśmy zatrzymać się tam na dłużej.
Obrazek

Miasta słoweńskiego wybrzeża mogą poszczycić się bogatą historią. O Piranie już wspomniałem. Izola została założona na wyspie w VII wieku n.e. przez mieszkańców miasta Akwileja - stąd też jego nazwa, która pochodzi od włoskiego słowa "isola", czyli wyspa. Najważniejszą działalnością gospodarczą Izoli jest rybołówstwo.
Podobnie jak Piran, w XIII wieku Izola i Koper stały się częścią Republiki Weneckiej. Z biegiem czasu Koper uzyskał rangę stolicy weneckiej Istrii i został przemianowany na Caput Histriae , czyli "Głowa Istrii". Właśnie od tej nazwy wywodzi się współczesna włoska nazwa miasta – Capodistria. Port w Koprze jest jedynym portem handlowym niepodległej Słowenii.
Opisywane miasta należały wcześniej do Zjednoczonego Królestwa Włoch, a po II Wojnie Światowej znalazły się w obrębie strefy B Wolnego Terytorium Triestu. Ze względu na te kulturowe powiązania, w gminach leżących na wybrzeżu: Piran, Izola, Koper i Ankara dodatkowym językiem urzędowym jest włoski.

Słowenia to mały kraj, ale miejsc godnych polecenia jest naprawdę sporo. Jeśli ktoś będzie przejeżdżał przez ten kraj udając się np. z Chorwacji do Wenecji, polecam podróż drogą nr 111. :wink:
Ostatnio edytowano 27.09.2013 18:14 przez walp, łącznie edytowano 1 raz
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 08.09.2013 17:41

Ekstra fotki :!: :wink:

Fajnie, że się spodobało i że przydały się wskazówki z forum :wink:
Nemhain
Croentuzjasta
Posty: 177
Dołączył(a): 19.05.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nemhain » 13.06.2015 18:20

Piękne zdjęcia :)
Raphael
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 464
Dołączył(a): 15.09.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raphael » 18.07.2020 20:08

Ma ktoś wiadomości (najlepiej w miarę świeże) jak wygląda kwestia parkowania koło hotelu Belvedere? Można, czy tylko dla gości? A jeśli można to gratis, czy za opłatą?
KimberlyLondon
Autostopowicz
Posty: 1
Dołączył(a): 27.01.2021
Wzdłuż słoweńskiego wybrzeża drogą nr 111?

Nieprzeczytany postnapisał(a) KimberlyLondon » 27.01.2021 12:33

W drodze z Chorwacji do Włoch, przejeżdżając przez Słowenię, chcemy pojechać drogą nr 111. Ktoś polecił mi koniecznie odwiedzić klifowe wybrzeże. Czy chodzi o Płw. Strunjan otoczony przez klify Przylądka Ronek z Zatoką Księżycową :?:
Czy ktoś z Was odwiedził to miejsce
Poprzednia strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Wzdłuż słoweńskiego wybrzeża drogą nr 111 - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone