mapka Solty
Fotka z netu
cd...
..na promie oprócz nas tylko jedno auto na zagranicznych rejestracjach, Słoweńcy, a tak to sami lokalni..hmm...kurcze, turyści o tej porze już tu nie jeżdżą....Dopływamy do mieściny Rogac...kilka domków, łódek nic więcej, kierujemy się na Necujam, ponoć w tej osadzie jest piękna plaża...to jedziemy...Wyspa mnie jednak nie zachwyca..buu, może trzeba było wybrać inną...widoki nie powalają, wszędzie oliwki, droga niczego sobie, ale bez rewelacji, widziałam w Cro ładniejsze widoki, pustki...słonce coraz bardziej przebija się zza chmur, żeby wreszcie z nimi wygrać
Dojeżdżamy do Nucujam i tu zonk..okazuje się, że plaża jest nawet i ładna, żwirowa duża, ale w miasteczku nic nie ma, nawet sklepu czy konoby..hmm..no nic..mi się tu średnio podoba, nie ma klimatu, ale maż się uparł na tą plażę, hmm..nic nie działają przekonania, że na wyspie są jeszcze 2-3 miasteczka, on chce tu...no dobra to szukamy, nad plażą jest dużo apartamentów, okazuje się, że są one hotelowe czy coś w tym stylu..grrr..wszystkie zamknięte..szukamy apartamentu, większość zamkniętych, albo ceny powalają...i daleko od morza, a ja w Cro muszę być blisko morza!!
w końcu po drugiej stronie miasteczka udaje nam się znaleźć coś dla nas..ładny apartament przy samym morzu, nie ma żwiru, są za to skałki, ale bardzo fajnie tu... wielki taras, 100E za 3dni, bierzemy... domek zadbany, apartament bez rewelacji, ale czysty i jest ok, to się wprowadzamy, szybki prysznic i na plażę
plaża szeroka,długa, palmy, ludzi mało....i dobrze
długo płytko..tu dziś kilka godzin poleniuchujemy...
... a po południu do innego miasteczka na obiadokolację..pewnie będzie to Stomorska