napisał(a) Franz » 29.02.2024 18:23
W tym czasie na Fuerteventurze były dwa państewka - Maxoratą rządził Guize, a Jandią władał Ayoze. Żaden z nich nie był w stanie długo stawiać oporu i w styczniu 1405 roku obaj zmuszeni zostali do poddania się oraz przyjęcia chrztu, w trakcie którego otrzymali imiona Luis oraz Alfonso. Według podania zostali przez zdobywcę zaproszeni na ucztę, gdzie nie rozumiejąc mowy najeźdźców, czuli się zupełnie wyobcowani. Dopiero gdy Hiszpanie zagrali na przywiezionych instrumentach, stało się coś nieoczekiwanego.
Guize i Ayoze poczuli się urzeczeni prostą melodią. Nigdy nie słyszeli tak delikatnej muzyki. Ich uszy zostały stworzone do szumu morza, krzyku wiatru, głębokiego i tajemniczego bicia serca ziemi. Podeszli zatem do Bethencourt'a i oznajmili: „Panie, gdybyś przyszedł do nas ubrany tak, jak jesteś teraz i z muzyką, którą teraz dałeś nam posłuchać, wyspa od razu uległaby Tobie i nie musiałbyś walczyć. A gdybyś chciał, mógłbyś podbić wiele innych krajów, gdybyś tylko ubrał się tak jak teraz i przyprowadził przed siebie tych ludzi, którzy grają na tak wspaniałych instrumentach.