Franz napisał(a):Jestem na forum ponad dwa lata.
Kilka relacji już napisałem. Kilka innych właśnie jest w trakcie pisania. Mam porównanie bardzo proste. Widzę, ile jest odsłon fotek w moich relacjach, a ile odsłon fotek, które czasem zamieszczę w czyjejś relacji, więc się nie łudzę.
Kiedyś było mi trochę żal, że mało kto do mnie zagląda. Ale teraz już sie przyzwyczaiłem. A że przez te dwa lata narobiłem sporo zaległości w innych moich sprawach, więc teraz skupię się na nadrabianiu tych zaległości...
Wojtek, jestem tutaj na forum tak krótko, ale pewne rzeczy widzę tak wyraźnie.
I znowu muszę uświadamiać kogoś, kto powinien zdawać sobie sprawę z różnic.
Różnic (wbrew pozorom) pozytywnych.
Tutaj na forum jest pewien rodzaj szacunku, który nie przedkłada się na posty, wejścia, rankingi itp.
Szacunek wyczuwalny między forumowiczami.
Są osoby, które gdy podejmą decyzję o zawieszeniu relacji (wypowiadam się za siebie, bo tą wypowiedzią nie mogę uderzać w innych) spowodują swoją własną stratę (przyznaję, każdego wspomnienia są jednak cenne bez względu na formę relacji).
Są tu jednak osoby, które i tak niewątpliwie pozostawią po sobie trwały, pozytywny ślad relacji, porad, wskazówek, itd.
Tu nie chodzi o skalę rozpoznawalności, tylko właśnie o to, że wartość nie jest mierzona forumowymi wskaźnikami, tylko niepisanym, ale wyczuwalnym szacunkiem.
To jest przykry syndrom dla tych, których czasem bezpośrednio dotyczy.
To ja mogę sobie pozwolić na takie rozterki, ale nie Ty Wojtek.
Aktywnie gościsz u każdego, podpowiadasz, dajesz rady, zakładasz wątki (nie mówię o relacjach), masz prywatne życie, obowiązki wobec rodziny, a mimo to dzielisz się własnymi podróżami.
O tych wartościach się nie mówi, ale zapewniam Ciebie, że to jest ten rodzaj szacunku do osoby, który nie jest budowany liczbą wejść.
A to, że piszę to jako osoba, która nie tylko u Ciebie nie gości często, na bieżąco, czy nawet nie odwiedziła wszystkich napisanych Twoich relacji, to wcale nie podważa moich słów na ten temat.
Świadomość tego stanu ma prawo do takiej wypowiedzi.
Pozdrawiam.
Piotr.