COSTA BLANCA 2019

kulka53 napisał(a):

walp napisał(a):must-see: Sirmione i Riva del Garda.

Mi się bardzo podobało jeszcze w Lazise

Podobało nam się również w Peschiera del Garda, która położona jest na południowym brzegu, u ujścia rzeki Mincio.

Stare miasto znajduje się wewnątrz fortyfikacji z czasów weneckich i austriackich oraz poprzecinane jest przez odnogi i kanały rzeki.

kmichal napisał(a):... ale jak się chce po drodze jeszcze coś zobaczyć to już się robi to uciążliwe, szczególnie z dzieciakami i całym ekwipunkiem dla nich ... ...
Pozdrawiam.

Jakim ekwipunkiem

walp napisał(a):Podobało nam się również w Peschiera del Garda, która położona jest na południowym brzegu, u ujścia rzeki Mincio.

... niestety tylko przejazdem 2 razy tam byliśmy, nie załapała się na nasze odwiedziny, jak jeszcze wiele innych ciekawych atrakcji nad samą Gardą ... ...
Pozdrawiam.

Lednice napisał(a):

kmichal napisał(a):... ale jak się chce po drodze jeszcze coś zobaczyć to już się robi to uciążliwe, szczególnie z dzieciakami i całym ekwipunkiem dla nich ... ...
Pozdrawiam.

Jakim ekwipunkiem

... no wiesz mieliśmy na "pokładzie" 11 miesięcznego kawalera, który wymaga mleka, butelek, herbatki, pampersów itd. itp., a raczej mało wygodne byłoby targanie tego autobusami, a potem noszenie tego podczas zwiedzania ... ... ...
Pozdrawiam.

Wasz wybór,

ale mając za friko komunikację publiczną, z całkiem niezłymi i licznymi połączeniami...
http://www.visitgarda.com/de/buslinien-gardasee/

...to z rodziną z tego korzystał
Pampersy, herbatki, mleko da się zapakować do plecaka

A stanie w korku jest staniem w korku, niezależnie czy w autobusie, czy w aucie.
No i odpada koszt benzyny, koszt parkingów, itp.

Lednice napisał(a):Wasz wybór,

ale mając za friko komunikację publiczną, z całkiem niezłymi i licznymi połączeniami...
http://www.visitgarda.com/de/buslinien-gardasee/

...to z rodziną z tego korzystał
Pampersy, herbatki, mleko da się zapakować do plecaka

A stanie w korku jest staniem w korku, niezależnie czy w autobusie, czy w aucie.
No i odpada koszt benzyny, koszt parkingów, itp.

... komunikacja jest fajna jak nie ma przesiadek, a taka opcja oprócz Rivy była tylko do Trento, poza tym z autem człowiek jest wolny a nie zależny od tego czy coś pojedzie czy nie, z małym dzieckiem wolimy liczyć na siebie ... ...
... zresztą naszym głównym kierunkiem było południe, a tam już Trentino nie ma... ...
Pozdrawiam.

My byliśmy w Riva późnm popołudniem i słońca już nie było, a w słońcu piękne te wszystkie kolory się prezentują.

kmichal napisał(a): poza tym z autem człowiek jest wolny a nie zależny od tego czy coś pojedzie czy nie, z małym dzieckiem wolimy liczyć na siebie ... ...

To tak jak my, nawet płacąc za paliwo i parkingi. Jakby mi się w jakiejś ..dle Garda nie spodobało i musiałbym czekać na autobus godzinę to wściekłabym się. A też nie wiadomo jak kwestia wózka z autobusach? Karta obejmowała jego gratisowy transport? (np. w Krakowie malutkie dzieci podróżują za darmo, ale wózek, który nie składa się do parasolki, musi mieć wykupiony normalny bilet)

piekara114 napisał(a):My byliśmy w Riva późnm popołudniem i słońca już nie było, a w słońcu piękne te wszystkie kolory się prezentują.

... często popołudniami chmury zbierały się nad górami, a głównie nocami były burze i deszcze ... ...

piekara114 napisał(a):A też nie wiadomo jak kwestia wózka z autobusach? Karta obejmowała jego gratisowy transport? (np. w Krakowie malutkie dzieci podróżują za darmo, ale wózek, który nie składa się do parasolki, musi mieć wykupiony normalny bilet)

... tak wózek też był gratis, z tym, że w tych "podmiejskich" do Rivy można z nim wejść normalnie do środka, natomiast w tych dalekobieżnych ( typu nasz PKS ), tak jak do Trento, trzeba wózek złożyć i schować do bagażnika autobusu ... ...
Pozdrawiam.

CD...

Po krótkim spacerze dochodzimy do plaży ... ...
Znajdujemy swój kawałek zacienionego miejsca, na trawie pod drzewami, a potem idziemy przywitać się z jeziorem ... ...





















Po około godzinnych szaleństwach w wodzie, czas się wysuszyć ... ... W między czasie Joelek zasnął, więc dostaję od żony przepustkę ... ... Namawiam kuzyna na spacer wzdłuż plaży; idziemy w kierunku Linfano ... ...























Po krótkim spacerze wracamy i znowu zażywamy kąpieli ... ..., ale nie samym plażowaniem człowiek żyje, trzeba w końcu zobaczyć co nam oferuje samo miasteczko ... ...



CDN...

piekara114 napisał(a):

kmichal napisał(a): poza tym z autem człowiek jest wolny a nie zależny od tego czy coś pojedzie czy nie, z małym dzieckiem wolimy liczyć na siebie ... ...

To tak jak my, nawet płacąc za paliwo i parkingi. Jakby mi się w jakiejś ..dle Garda nie spodobało i musiałbym czekać na autobus godzinę to wściekłabym się.

To ma być urlop, a nie fabryka stresu

Ja lubię jeździć autem, ale raz w roku lubię odmianę

Przy dobrze zorganizowanej komunikacji publicznej jest moim zdaniem fajnie
I piszę to z autopsji ( przy dobrze zorganizowanej )

To nie jest tak, że auto zawsze jest OK, a komunikacja publiczna do bani

Stojąc w korku autem nie jesteśmy wolni
I nic nam nie pomoże
I stres jest o wiele większy niż przy czekaniu na autobus

Lednice napisał(a):

piekara114 napisał(a):

kmichal napisał(a): poza tym z autem człowiek jest wolny a nie zależny od tego czy coś pojedzie czy nie, z małym dzieckiem wolimy liczyć na siebie ... ...

To tak jak my, nawet płacąc za paliwo i parkingi. Jakby mi się w jakiejś ..dle Garda nie spodobało i musiałbym czekać na autobus godzinę to wściekłabym się.

To ma być urlop, a nie fabryka stresu

Ja lubię jeździć autem, ale raz w roku lubię odmianę

Przy dobrze zorganizowanej komunikacji publicznej jest moim zdaniem fajnie
I piszę to z autopsji ( przy dobrze zorganizowanej )

To nie jest tak, że auto zawsze jest OK, a komunikacja publiczna do bani

Stojąc w korku autem nie jesteśmy wolni
I nic nam nie pomoże
I stres jest o wiele większy niż przy czekaniu na autobus

... dlatego tam gdzie to możliwe korzystaliśmy z komunikacji, a tam gdzie stwierdziliśmy, że jednak auto będzie rozsądniejszą opcją dla nas to właśnie z niego korzystaliśmy ... ...
Pozdrawiam.

My zdecydowanie auto, a jak korek to zmieniam plan, trasę i jest niespodzianka
Stres to czekanie na autobus, a korek to pikuś dla mnie

Fajny widok z tego mostku

też mam ale właśnie lekko pochmurny

Ten zamek nad Arco od drugiej strony.

Pozdrawiam,
Wojtek

piekara114 napisał(a):Stres to czekanie na autobus, a korek to pikuś dla mnie

... na taki mega masakryczny korek to trafiliśmy raz ... ... ale za to oglądaliśmy piękne nadgardziańskie miasteczka z tempa piechura i w odpowiedniej temp. ( klima ) ... ...
Pozdrawiam.

Franz napisał(a):Ten zamek nad Arco od drugiej strony.

Pozdrawiam,
Wojtek

... pamiętam, jak dopinałem wyjazd to tam do Ciebie zaglądałem również ... ...
Pozdrawiam.