COSTA BLANCA 2019

CD...

Z Centrum Solidarności do następnego muzeum również daleko nie mamy ... ...



... po około 20 minutowym spacerku jesteśmy na miejscu - czyli w Muzeum II Wojny Światowej ... ...







... tym razem w komplecie podziwiamy eksponaty oraz oglądamy liczne prezentacje multimedialne ... ...







... trzeba przyznać, że całość robi ogromne wrażenie ... ...







... w muzeum spędzamy grubo ponad 2 h ... ...







... a po wrażeniach muzealnych udajemy się w nasze ulubione miejsce na obiadek ... ...







... a po napełnieniu brzuszków korzystamy z promieni słonecznych i odwiedzamy jarmark ... ...







... a jutro coś dla nieco młodszych, ale nie tylko ... ...



CDN...

Kawał historii pokazałeś...też bym się nie nudził...

Od kiedy noszenie koszulki to prowokacja

ajdadi napisał(a):Kawał historii pokazałeś...też bym się nie nudził...

... muszę przyznać, że te placówki zostały na etapie projektowania przemyślane i wg mnie są wspaniałą wizytówką dla Gdańska ... ...

ajdadi napisał(a):Od kiedy noszenie koszulki to prowokacja

... czasami lepiej zachować zdrowy rozsądek ... ...
Pozdrawiam.

Które z muzeów odbierasz jako lepiej, ciekawiej zorganizowane? (nie chodzi o zakres, bo wiadomo, jeden woli Baśki inny Kaśki ) Bilety rezerwowałeś wcześniej czy bez problemu "z buta" można wejść?

I co to za miejsce z pysznym sprawdzonym jedzeniem?

piekara114 napisał(a):Które z muzeów odbierasz jako lepiej, ciekawiej zorganizowane?

... wg mnie oba są dobrze zorganizowane i nowoczesne - oba warto odwiedzić ... ...

piekara114 napisał(a):Bilety rezerwowałeś wcześniej czy bez problemu "z buta" można wejść?

... do Solidarności wchodziliśmy z buta, a do MIIWŚ udało nam się wejść na drugi dzień ... ... ale można zrobić rezerwację online ... ...

piekara114 napisał(a):I co to za miejsce z pysznym sprawdzonym jedzeniem?

... niestety to był przewoźny bar jarmarczny ... ... okazało się, że ekipa jest z Poznania i u nas też się na jarmarkach pojawiają ... ...
Pozdrawiam.

Obydwie placówki prezentują się wspaniale i niezwykle zachęcająco.
A później Gdańsk w słońcu - spacer musiał być przyjemny.

Nefer napisał(a):Obydwie placówki prezentują się wspaniale i niezwykle zachęcająco.

... jak dla mnie są to miejsca obowiązkowe na muzealnej mapie Gdańska ... ...

Nefer napisał(a):A później Gdańsk w słońcu - spacer musiał być przyjemny.

... było go tak mało, że z każdego promienia cieszyliśmy się jak dzieci ... ...
Pozdrawiam.

kmichal napisał(a):

piekara114 napisał(a):Które z muzeów odbierasz jako lepiej, ciekawiej zorganizowane?

... wg mnie oba są dobrze zorganizowane i nowoczesne - oba warto odwiedzić ... ...

W zasadzie byłam pewna, że warto się w tym celu wybrać do Gdańska, ale po tym co tu pokazałeś i napisałeś pewność mam absolutną .

marze_na napisał(a):W zasadzie byłam pewna, że warto się w tym celu wybrać do Gdańska, ale po tym co tu pokazałeś i napisałeś pewność mam absolutną

... może zdjęcia ( przynajmniej te moje ... ... ) nie oddają klimatu tych miejsc, ale jeżeli kogoś interesuje chociaż trochę historia i to historia jego kraju to powinien te miejsca odwiedzić ... ...
Pozdrawiam.

CD...

ETAP IV - Gdańsk - 20.08.2017

Przed nami ostatni dzień w Gdańsku ... ... Trzeba go więc dobrze zagospodarować ... ... Skoro wczoraj były muzea to dzisiaj musi być bardziej lajtowo ... ... Na początek ruszamy w stronę Góry Gradowej ... ...



... a naszym celem jest Centrum Hewelianum ... ...







... placówka znajduje się na terenie Fortu Góry Gradowej ... ... żona z najmłodszym udaje się na wystawę "W dżungli wyobraźni", a ja ze starszakami na cztery podstawowe interaktywne wystawy ... ...







... nie jest to może warszawski "Kopernik", ani też IQlandia w Libercu ... ...







... ale sądzę, że dla rodzin z dziećmi jest to fajna atrakcja na dodatkowe, nietypowe uprzyjemnienie sobie pobytu w Gdańsku ... ...







... poza tym sam teren fortu jest ciekawy ... ...







... a i widoki na śródmieście przyzwoite ... ...





CDN...

CD...

Z Centrum Hewelianum wracamy do śródmieścia ... ...





... rodzinka robi drobne zakupy, a ja odwiedzam pobliski kościół ... ...









... trzeba przyznać, że wnętrza Kościoła Ojców Karmelitów p.w. św. Katarzyny są dosyć nietypowe, ale kiedyś zapewne odzyskają swój pierwotny blask ... ...









... następnie kierujemy się w stronę Motławy ... ...







... aby około godzinkę później popłynąć w stronę Westerplatte ... ...



CDN...

CD...

Kupujemy bilety na rejs w jedną stronę - no to płyniemy ... ...







... pomimo nieciekawej aury turystów na statku nie brakuje ... ...







... żurawie portowe prezentują się niezwykle okazale ... ...







... ale Twierdza Wisłoujście również nie gorzej ... ...







... mijamy jeszcze Polferries Gdańsk ... ...







... aż w końcu docieramy na miejsce docelowe ... ...







CDN...

CD...

Po dopłynięciu na miejsce, oczywiście kierujemy się w stronę pomnika ... ...







... po drodze penetrujemy ruiny koszar ... ...





... a chwilę później jesteśmy już pod słynnym pomnikiem ... ...





... a w drodze powrotnej decydujemy się na "tramwaj wodny" ... ...







... urządzenia portowe, praktycznie z powierzchni lustra wody, wyglądają bardzo okazale ... ...







... a do tego zachodzące słoneczko - czego chcieć więcej ... ...







... a na pokładzie tylko my z kapitanem i obsługą ... ...







... 45 minut później wpływamy do centrum ... ... po opuszczeniu pokładu ostatnia kolacja, a jutro od rana ostatnia atrakcja i powrót do domu ... ...





CDN...

CD...

ETAP IV - Gdańsk - 21.08.2017

Niestety wszystko co dobre, a najbardziej wakacje szybko się kończy ... ... Czas wracać do domku - ale najpierw odwiedzimy jeszcze jedno, niestety już ostatnie miejsce w Gdańsku ... ...



... a miejscem tym jest Stadion Energa Gdańsk ... ...









... podobnie jak miało to miejsce poprzednio ja idę ze starszyzną, a żona z najmłodszym będą się bawić w Playground Arena ... ...









... zwiedzamy trybuny, płytę stadionu, szatnie piłkarzy, salkę konferencyjną oraz pomieszczenia dla VIPów ... ...









... po zwiedzeniu całego stadionu czekamy jeszcze dobre 30 minut aż Joelek nabawi się na maxa i możemy ruszać w drogę powrotną ... ...



... nie wracamy jednak bezpośrednio do domu, najpierw zawozimy starsze pociechy na obóz w Puszczy Noteckiej, a stamtąd dopiero wieczorem docieramy do Poznania ... ...



... i tak kończą się nasze letnie wakacje AD2017 ... ...

Podsumowanie:
"Myślę, że polsko-maltańsko-polski mix wakacyjny był całkiem udany, kto wie może jeszcze kiedyś go powtórzymy ... ..."

Dziękuję wszystkim którzy tutaj zaglądali i wspólnie z nami podróżowali ... ...
Pozdrawiam.

K O N I E C

Arena jest super - bardzo ładny stadion. Byliśmy pod nim w 2013 r...ale opcji zwiedzania nie było, więc moje chłopaki poszli na mecz

A wakacje bardzo ciekawe, dobrze, że udało Wam się to wszystko poskładać...