CD...
Po kilku minutach na promie ponownie jesteśmy w Świbnie ... ... Jako, że pogoda znowu jest letnia, możemy spokojnie ruszyć w kierunku dobrze mi znanej plaży ... ...
... przechodzimy obok portu rybackiego, który jest praktycznie nie do poznania ... ... zapamiętałem go jako pełen życia, z wieloma pięknymi kutrami, którymi jako mały chłopak miałem okazję wypływać na połowy, a teraz, aż żal patrzeć ... ...
... spacer przez las, nad morze zajmuje nam prawie 45 min., ale zdecydowanie było warto ... ...
... żona z synkiem zostają przy wejściu na plażę, a ja idę w kierunku ujścia Wisły do morza ... ...
... a dokładnie do Rezerwatu Przyrody Mewia Łacha ... ...
... życie ptaków i nie tylko można również obserwować z wieży widokowej ... ...
... ale można również dotrzeć nad brzeg Wisły, w miejscu w którym uchodzi ona do naszego Bałtyku ... ...
... miejsce jest naprawdę piękne, a pomimo tego, że pogoda dopisuje i mamy środek lata - tłumów brak ... ...
... będąc w okolicy obowiązkowo trzeba to miejsce odwiedzić ... ...
... miejsce jest cudowne i klimatyczne, ale pora wracać do rodzinki ... ...
... wracamy tą samą ścieżką przez las, a po kilku minutach czekania na przystanku odjeżdżamy autobusem do centrum Gdańska ... ...
... w Gdańsku idziemy na kolację w to samo miejsce co wczoraj, a że po dzisiejszych wojażach jesteśmy bardzo głodni to oprócz ryżu po wietnamsku, zamawiamy również przepyszny bigos ... ...
... a jutro trochę zwolnimy - w końcu jesteśmy na wakacjach ... ...
CDN...