Ja albo miałem fart do tego sklepiku, albo właściciel był w 2017 r. inny. Zmęczony obejściem wyspy kupiłem cośtam (sok czy wodę? już nie pamiętam) do picia i omyłkowo dałem banknot EUR zamiast HRK. Spokojnie mógł go schować, ale oddał.
Sama plaża Vela Rina... cóż, faktycznie są setki ładniejszych, ale tu robotę robi zatoka - głębokość w sam raz, wysoka przejrzystość, piasek na dnie. Wszystkie łódki, jachty były w 2017 r. daleko, za wyraźnie wyznaczoną, i dużą, strefą kąpielową. Brudu i śmieci brak... ale tak jak mówię, to było w 2017 r., może się i zmieniło.