Szukającym kwatery w Mandre polecam apartmany rodziny Zubović.
1.
PołożenieDruga linia od brzegu, 50 metrów od plaży, 50 metrów od (cichej) konoby (nawiasem mówiąc należącej do rodziny właścicieli apartmanów, pyszne ryby), 100 metrów od dobrze zaopatrzonego sklepu. Do plaży raczej płasko, kamienista. 6 km do plaży sw. Duch (dobra dla dzieci, bardzo, ale to bardzo długa płycizna, bardzo ciepła woda, szeroka, jak na Dalmację można powiedzieć, że piasek)
2.
WyposażenieKlima, duża lodówka z zamrażarką, płyta, mikrofala, ręczniki (przepięknie powiązane kokardkami), masa pachnących kosmetyków, papier toaletowy (nie tylko "na początek"), ściereczki, papierowe ręczniki, chemia itd. Generalnie jest wszystko, a jak czegoś nie ma, to należy poprosić przemiłych właścicieli (u nas wszystko było;)).
Duży umeblowany taras (leżaki, stół, krzesła), częściowy widok na morze (część zasłania dom) z apartamanów na piętrze, z parteru widok na palmę
. Ogólnodostępny grill, stół i krzesła w ogrodzie.
Apartmany są urządzone z wielką starannością, nie chodzi tylko o wygodę (choć też), ale i estetykę. Wszystko do wszystkiego pasuje; obrazy właścicielki na ścianach, dekoracje z kamienia kładzione przez właściciela, potpourri w miseczkach, dzięki którym wszędzie pięknie pachniało lawendą itd itp.
W domu są 3 apartamenty, wszystkie od powyżej 30 do trochę ponad 40 metrów, jeden z 2 sypialniami i dwa z jedną (plus oczywiście pokój dzienny z rozkładaną kanapą, aneks kuchenny). Kwaterki są małe, ale świetnie urządzone i ze świetnym rozkładem, nasza była najmniejsza, miała trochę powyżej 30 metrów i we trójkę z nastolatkiem nie było nam ciasno.
3.
Właściciele Jedni z najmilszych, jacy nam się trafili. Na przywitanie czekały na nas dzbanek domowej lemoniady i duży talerz przekąsek (prsrut, sery, oliwki, świeża bagietka, figi). Właściciele donosili nam figi z ogródka, zaprosili na kolację (najlepsze ryby, jakie jedliśmy w Dalmacji!), w dniu wyjazdu dostaliśmy smażone przez właścicielkę pączki i konfitury).
4.
TerminPrzełom lipca i sierpnia 2018, za 3 osoby płaciliśmy 65 euro za dobę (+klima 5 euro).
Minusy - jeden. Jeśli korzystacie z klimy, to właściwie żadnego, ale jeśli chcielibyście spać przy otwartych oknach, to z konoby (nie tej należącej do rodziny, ale kawałek dalej) w piątki i soboty wieczorem słychać muzykę. Przy zamkniętych oknach nie przeszkadza.
Bezpośredni namiar (do właścicieli, nie pośrednika):
adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl (można pisać po angielsku, właściciele dużo rozumieją po polsku).
Cześć zdjęć właścicieli.