Witam
Vir to był mój pierwszy wyjazd do Chorwacji i wielkie rozczarowanie. Uratowało mnie to, że mogliśmy zmienić plany (urlop pod namiotem) i szybko przenieść się w inne miejsce. Moje wyobrażenia o pięknej Cro zderzyły się z czymś tragicznym. Wybór tego miejsca był najgorszym z możliwych. Kampingi brudne i śmierdzące, zabudowa okropna, o plaży nawet nie będę pisał. Było nas 12 osób i wedykt był jednogłośny: spadamy i zapominamy o tej wyspie jak najszybciej. Po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów znaleźliśmy się na wyspie Pag czyli w Chorwacji, o której słyszałem i marzyłem. Jadąc w kierunku Novaliji i podziwiając widoki zjeżdżaliśmy na kolejne kampingi. Ostatecznie zostaliśmy na kampingu Straśko w Novaliji. Plaża i kamp usytuowany w starym gaju oliwnym, plaża cudo- żwirek z małych białych okrągłych kamyczków, woda krystalicznie czysta o turkusowym zabarwieniu, sanitariaty na kampie mogły konkurować z toaletami w niejednym wypasionym hotelu. Oczywiśie wyspę Pag podałem tylko jako przykład bo następne wakacje spędziłem w innym rejonie Cro i też byłem bardzo zadowolony. Jest tyle pięknych miejsc w Chorwacji, że naprawdę szkoda czasu na Vir. Oczywiście decyzję każdy z wyjeżdżajacych podejmie sam. Reasumując szczerze odradzam.
Pozdrawiam i życzę udanych wakacji.