napisał(a) platon » 13.10.2005 10:26
Proces w sprawie masakry w chorwackim Vukovarze
Łukasz Adamski 11-10-2005
Proces Serbów oskarżonych o rozstrzelanie pod Vukovarem kilkuset Chorwatów i popełnienie jednej z najokrutniejszych zbrodni podczas wojen w b. Jugosławii rozpoczął się we wtorek przed Trybunałem Haskim
Trzy zarzuty o zbrodnie wojenne, w tym o przyzwolenie na gwałty i tortury oraz pięć zarzutów o zbrodnie przeciw ludzkości - takie zarzuty Międzynarodowy Trybunał ds. Zbrodni w b. Jugosławii stawia 52-letniemu Veselinowi Szljivanczaninowi, 58-letniemu Mile Mrksiciowi oraz 43-letniemu Miroslavowi Radiciowi. Oficerowie ci znani jako "Vukovarska Trójka" służyli w oddziałach jugosłowiańskiej armii federalnej, które w listopadzie 1991 r. zdobyły chorwacki Vukovar.
- Oskarżeni - mówił wczoraj prokurator Marks Moore - zignorowali rozkazy przełożonych, aby nie dokonywać odwetu na cywilach, i w rezultacie doprowadzili do jednej z największych zbrodni w wojnie na Bałkanach.
Trzymiesięczne oblężenia Vukovaru było szczytowym punktem wojny serbsko-chorwackiej w 1991 r. Niewielkie chorwackie miasto było otoczone i bombardowane przez oddziały jugosłowiańskiej armii federalnej składającej się de facto z oddziałów serbskich, które starały się nie dopuścić do rozpadu Jugosławii. Miasta zażarcie broniły oddziały podległe władzom Chorwacji, która w czerwcu 1991 r. ogłosiła niepodległość.
Gdy Vukovar padł, prawie 2 tys. osób, w tym także żołnierze chorwaccy, schroniło się w miejscowym szpitalu, licząc, że obecność międzynarodowych obserwatorów zapewni im humanitarne traktowanie.
Jednak żołnierze federalni wyciągnęli ich stamtąd i oddali bojówkom serbskim. Około 400 osób, wśród nich pacjenci szpitala, przetransportowano na farmę w pobliskiej Ovczarze, gdzie przez kilka dni byli torturowani. 24 listopada większość rozstrzelano - podczas przeprowadzonej później ekshumacji odkryto przynajmniej 264 ciała.
Masakra vukovarska stała się jednym z pierwszych śledztw utworzonego w 1993 r. w Hadze Trybunału ds. Zbrodni w b. Jugosławii. Od samego początku głównymi podejrzanymi byli pułkownik Mrksić, dowódca brygady, która zdobyła Vukovar, oskarżany o wydanie rozkazu egzekucji, oraz jego podwładni major Szljivanczanin, który odpowiadał za bezpieczeństwo, i kapitan Radić dowodzący specjalną jednostką piechoty. Przez wiele lat Trybunał bezskutecznie ścigał "Vukovarską Trójkę".
Przełom nastąpił po serbskiej rewolucji w 2000 r., gdy w Belgradzie obalono autorytarne rządy Slobodana Miloszevicia. Nowe serbskie władze rozpoczęły współpracę z Trybunałem w Hadze. Mrksicia aresztowano w 2002 r., a Radić sam oddał się do dyspozycji Trybunału. Najdłużej szukano Szljivanczanina - zatrzymano go dopiero w 2003 r., gdy w jednym z belgradzkich domów świętował 50. urodziny. Gdy milicja chciała tam wejść, on i jego kamraci zaczęli się ostrzeliwać - walka trwała prawie dziesięć godzin.
Rozpoczęty wczoraj proces powinien potrwać pół roku. Wszyscy oskarżeni twierdzą, że są niewinni.