Wyspa KRK na początek.. co ? gdzie? i jak?

Podszywacz ...
Poprawię ponieważ widzę nieścisłości.
Otóż kolor zielony to nie jest plaża miejska lecz plaża kempingu.
Plaża "miejska" to ta pierwsza żółta zaraz za zieloną ( jest na niej restauracja). Nastepne już jest dobrze, tzn. plaże jakby przyhotelowe.
Ostatnia .....ta długa zółta, mam wątpliwości czy aby świadomie to zaznaczyłeś. Przechodziłeś przez FKK.

Ponadto proponuję szukać lokum w tej części gdzie są zaznaczone plaże na żólto. To najlepsza część (może trochę drożej ale nic za darmo, można zapewne znaleźć cos w dobrej cenie).
Część zaznaczona kolorem czerwonym i zielonym .... moim zdaniem bardzo nieatrakcyjna. Wchodzicie na ogrodzenie kempingu które należy obejść i całkowity brak widoku na morze.

woka napisał(a):Podszywacz ...
Poprawię ponieważ widzę nieścisłości.
Otóż kolor zielony to nie jest plaża miejska lecz plaża kempingu.
Plaża "miejska" to ta pierwsza żółta zaraz za zieloną ( jest na niej restauracja). Nastepne już jest dobrze, tzn. plaże jakby przyhotelowe.
Ostatnia .....ta długa zółta, mam wątpliwości czy aby świadomie to zaznaczyłeś. Przechodziłeś przez FKK.

Plaża kempingu? Pierwsze słyszę. Z tego co pamiętam plaża Jezevacza jest pod kątem prostym do zielonej kreski. Może trochę za bardzo wyjechałem w kierunku Jeżevacza ale z tego co pamiętam jak rok temu tam spacerowałem to w stronę mariny nie był to teren campingu. Odnośnie żółtego koloru może też trochę mnie poniosło

podszywacz napisał(a):

woka napisał(a):Podszywacz ...
Poprawię ponieważ widzę nieścisłości.
Otóż kolor zielony to nie jest plaża miejska lecz plaża kempingu.
Plaża "miejska" to ta pierwsza żółta zaraz za zieloną ( jest na niej restauracja). Nastepne już jest dobrze, tzn. plaże jakby przyhotelowe.
Ostatnia .....ta długa zółta, mam wątpliwości czy aby świadomie to zaznaczyłeś. Przechodziłeś przez FKK.

Plaża kempingu? Pierwsze słyszę.

Nie przejmuj się. Kiedyś jest ten pierwszy raz.

Dzięki Podszywacz:). Już siedzimy z rodzinką nad mapą i coś tam planujemy. Mam już mętlik w głowie. Ale strasznie chcę na ten Krk więc może jakoś się uda. Szkoda z tym Vrbnikiem bo chciałam się zakwaterować gdzieś gdzie nie ma tłumów niedaleko plaży, a tam wydawało mi się wprost idealnie. Mam tylko obawy czy jadąc w ciemno znajdziemy jakieś fajne miejsce do mieszkania. Będziemy wyjeżdżać w czwartek po obiadku aby uniknąć piątkowego obłożenia na drogach. Pierwszy raz to zawsze cykor.
Chyba zgodnie z Twoją sugestią będę się kierować do miasta Krk. Zaznaczenie plaż na mapce - też super sprawa. Też planujemy eskapady po wyspie więc powinno być ok? Czy wiesz może skąd są jakieś wycieczki statkiem i jaki to mniej więcej koszt?

Ambretta napisał(a):Dzięki Podszywacz:). Już siedzimy z rodzinką nad mapą i coś tam planujemy. Mam już mętlik w głowie. Ale strasznie chcę na ten Krk więc może jakoś się uda. Szkoda z tym Vrbnikiem bo chciałam się zakwaterować gdzieś gdzie nie ma tłumów niedaleko plaży, a tam wydawało mi się wprost idealnie. Mam tylko obawy czy jadąc w ciemno znajdziemy jakieś fajne miejsce do mieszkania. Będziemy wyjeżdżać w czwartek po obiadku aby uniknąć piątkowego obłożenia na drogach. Pierwszy raz to zawsze cykor.
Chyba zgodnie z Twoją sugestią będę się kierować do miasta Krk. Zaznaczenie plaż na mapce - też super sprawa. Też planujemy eskapady po wyspie więc powinno być ok? Czy wiesz może skąd są jakieś wycieczki statkiem i jaki to mniej więcej koszt?

Wieczorem na promenadzie jest mnóstwo oferentów rejsów m. in. na Rab. Możesz też na własną rękę popłynąć promem i objechać Cres i Losinj.

a ja jednak jestem za Baską może tłoczno,ale każdy znajdzie coś dla siebie.Baśka jest niesamowita i tyle powiem tak nie ważne gdzie ważne że na KRK

wybór należy do Ciebie pozdro

Ambretta napisał(a):Dzięki Podszywacz:) Będziemy wyjeżdżać w czwartek po obiadku aby uniknąć piątkowego obłożenia na drogach. Pierwszy raz to zawsze cykor.

....... bardzo niedobry termin. Bardzo.
Zajedziesz tam w piątek. W wiekszości lokale są zajęte do soboty (tak się przyjęło, że od soboty do soboty). I co ..... Czekać na chodniku aż zwolni sie lokal rano w sobotę. (oczywiście, żawsze może się trafić szczęście)

W praktyce wygląda to tak: w tygodniu masz do wyboru np. 10 lokali a w sobotę 100. Różnica jest.
Z moich wieloletnich doświadczeń ..... jeżeli jedziecie od razu do lokalu (miejsca) docelowego - wyjazd w piątek po południu tak aby tam być w sobotę. Jak będziecie np. rano/nad ranem na miejscu unikniecie kolejek.

Ciekawostka - ja nigdy nie natrafiłem na kolejki, korki. Zawsze bez problemu choć na KRK docieram w godzinach okolo 14.00.

Ambretta .....
Czy wpisanie w swoim profilu miejsca jest już dla Ciebie dużym problemem. Ciężko doradzać jak nie wiadomo skąd dyskutant pochodzi.

No Baśka też kusi niesamowicie. Na pewno pojadę tam chociaż popodziwiać.
Woka, przepraszam ale po prostu profil był tworzony na szybko i jednocześnie robiłam w domu kilka rzeczy dlatego wpisałam tylko podst. info. Miejsce: Dolny Śląsk- okolice Wałbrzycha. Za chwilke poprawię.
To w takim razie radzisz przesunąć wyjazd na piątek? No nie wiem, np. w okolicach 17?
Jestem oczywiście otwarta na sugestie doświadczonych forumowiczów i wdzięczna za jakiekolwiek użyteczne podpowiedzi.

Ambretta napisał(a):To w takim razie radzisz przesunąć wyjazd na piątek? No nie wiem, np. w okolicach 17?

Ja bym tak zrobił.
Oblicz sobie ile czasu zajmie podróż do celu, o której chcesz byćc na miejscu - odejmij i masz już przybliżoną godzinę wyjazdu (+- 2 godz).

Ci co kończą wczasowanie, wyjeżdzają różnie ale z reguły jest przyjęte, że do 10.00 powinni zwolnić lokal.

Odnośnie korków ...... będą lub nie będą. Będziesz wiedziała w trakcie jazdy. Teraz to loteria. Moim zdaniem, samochody na tresie będą i to całkiem niemało- nie oznacza, że będą korki.

Ja jechałbym ( na Twoim miejscu) tak jak wskazuje ViaMichelin.pl - czyli na Zagrzeb. Od Zagrzebia w stronę Rijeki nigdy korków nie było.
Na KRK zjeżdzasz przed Rijeką - są oznakowania na autostradzie. Jest strzałka - Ulaz KRK.

Witam.
Nie wiem do końca gdzie napisac, bo wiele wątków jest na ten temat...

Własnie w ostatniej chwili zdecydowalismy z chlopakiem, z wybierzemy sie do Chorwacji (chcielismy jechac na spływ kajakowy do Polski, ale pogoda nie dopisuje).

Mam kilka pytan, wiem, ze wątków na temat jakie miasto jest najwiecej, ale wszystkie dotyczą rodzin z dziećmi. My jesteśmy młodzi i chcemy jeszcze poszaleć - zwiedzanie + dyskoteki/imprezy. Jaką miejscowość polecacie? Zależy nam na Istrii lub poczatkowej Dalmacji, bo bliżej i mniejsze koszty za paliwo (ruszmay ze śląska). Oczywiście chcemy jak najtaniej, jedziemy w ciemno i zamierzamy się zmieścić w 3000zł-3500zł za 6-7dni. Jedzenie bierzemy ze sobą (na sniadania i kolacje) - czytałam, ze sie nie opłaca, bo nie jest o wiele drozej niż w Polsce, ale chcemy jak najwięcej zaoszczędzić. Urlop zaczynamy od dzisiaj i w tym okresie chcemy wyruszyć.

będę wdzięczna za wszelkie wskazówki

Ambretta, nawet się nie zastanawiajcie, tylko ruszajcie w czwartek.

Woka, proponujesz wyjazd w piątek, a przecież dobrze wiesz, że piątek to najgorszy możliwy dzień wyjazdu. Tym bardziej, w sezonie. Wsadzasz dziewczynę na minę, bo wiadomo, że będzie stała w Macelj w korku. Dużym korku. Nawet kilkugodzinnym. Na turnusy nie ma reguły. Część apartamentów jest w ten sposób wynajmowana, ale powszechnie wiadomo, że nie wszystkie. Właśnie w sobotę będzie trudniej znaleźć kwaterę, bo na weekend nad morze walą nie tylko Chorwaci, ale i Słoweńcy i Austriacy.

abeata napisał(a):Witam.
[b]My jesteśmy młodzi i chcemy jeszcze poszaleć -....

Ale macie dobrze.
Jak szaleć to ...szaleć. Wsiadać w samochód, trzasnąć drzwiami i wio. Przed siebie.
Poszaleć można wszedzie, rzecz oczywista pomijając tzw. "zadupia" czyli małe miejścowości.
Na Istrii - moim zdaniem. Rovnij, Fazana
Na KRK - Baśka, KRK lub jedzcie na Pag do Novalija.

Arek napisał(a):Ambretta, nawet się nie zastanawiajcie, tylko ruszajcie w czwartek.

Woka, proponujesz wyjazd w piątek, a przecież dobrze wiesz, że piątek to najgorszy możliwy dzień wyjazdu. Tym bardziej, w sezonie. Wsadzasz dziewczynę na minę, bo wiadomo, że będzie stała w Macelj w korku. Dużym korku. Nawet kilkugodzinnym. Na turnusy nie ma reguły. Część apartamentów jest w ten sposób wynajmowana, ale powszechnie wiadomo, że nie wszystkie. Właśnie w sobotę będzie trudniej znaleźć kwaterę, bo na weekend nad morze walą nie tylko Chorwaci, ale i Słoweńcy i Austriacy.

Każdy ma swoje doświadczenia. TY swoje, ja swoje.
Pytanie tylko kto ma większe, kto ma rację, kto bardziej trafnie przewidzi.
Przecież ja tylko napisałem ....mój punkt widzenia. Moim zdaniem - tak jest lepiej. ...Moim zdaniem.

woka napisał(a):Na Istrii - moim zdaniem. Rovnij, Fazana
Na KRK - Baśka, KRK lub jedzcie na Pag do Novalija.

dziękuję za szybka i rzeczowa odpowiedź i chyba tam sie wybierzemy. Czyli możemy liczyć tam na jakieś nocne życie, znalezienie noclegu bo jedziemy w ciemno oraz na plażę i zwiedzanie? (Chyba wibierzemy baske, bo duzo tutaj na forum czytałam, ze piękne miejsce)

Mój młodszy brat był rok temu w Chorwacji w Crikvenicy (na obozie), mówi, ze fajnie, no ale nie ma porównania do innych miejscowości. Niby jest tam mała dyskoteka i na wodzie na promie też jakas impreza płatna 15E. Natomiast gdzieś tutaj czytałam na forum, ze to miasto to takie sobie