To zależy od doświadczenia na chorwackich drogach.
Wg mnie raczej nużąca.
Na początku troche wspinania z widokomi,potem "płasko" i "prosto",karuzela przy zjeździe do Jelsy.Potem już "autostrada"
Raczej trudno liczyć na wiekszą średnią niz 50 km/h i to poza sezonem.
W sezonowym tłoku znacznie wolniej,bo do wyprzedzania tylko środkowy odcinek i to naprawdę w niewielu miejscach.
Jeśli szukać emocji i adrealiny to polecam starą drogę ze St.Gradu do Hvaru albo szutrem po klifie z Sv.Nedeli do Dubovicy.