napisał(a) mariush_foto » 10.04.2007 14:08
Powiem krótko - gdybym miał pisać własną relację z sierpniowego pobytu na Cresie, wyglądałaby prawie tak samo
Z tą różnicą, że nie udało nam się odwiedzić Beli, nie wleźliśmy na sam szczyt Televriny (wyruszyliśmy jeszcze później niż wy, a sierpniowe słońce "dawało" jeszcze ostrzej).
Slatina do wyśmienite miejsce na wypoczynek, jest dokładnie tak jak pisałeś - niby duży camp, ale "boksy" dają poczucie intymności, a 10 minut od główych plaż jest puściutko.
I informacja praktyczna - polecam restaurację obok mostu łączącego Cres z Losinij: klimat, klimat, klimat (np. zbalzowany kelner) + wybitnie niskie ceny (w sierpniu za rybną kolację dla dwojga + piwko płaciliśmy ok. 40 zł). Wracaliśmy tam dwa razy.
Tutaj
http://www.obiektywni.pl/autorzy/autor-271-0-0-0-0.php , w katalogu Cro przypomnicie sobie kilka widoczków, w większości z Cresu (np. z wyspą Losinij w tle).
Po prostu łezka kręci się w oku...