Miasto na Cresie
Teraz na poważnie Z kampu Slatina do wioski Martinscica gdzie jest kilka knajp dojdziesz spokojnie w 15 minut pieszo z kampu. Rowerem raczej kiepsko bo teren dość mocno pofałdowany choć byli tacy co rowerami jeździli. Wózkiem czy z dzieciakiem na barana bezproblemowo.
Sierpień jak to sierpień - najbardziej oblegany termin. Żeby 4 kampy rozbić obok siebie praktycznie szanse równe zeru bo musiałby być cały kwartał wolny a ciężko było o sytuację by się 2 miejsca w 1 kwartale trafiły. Zawsze możecie próbować rezerwacji wcześniejszej. W ogóle miejsce znajdziecie nawet dla wszystkich 4 kampów ale na 99% będziecie troszkę rozrzuceni.
No i potwierdzę jeszcze jedno - najładniejszy kamp na Cresie z tych co widziałem a widziałem przelotnie chyba wszystkie