Gosia i Marek napisał(a):Więc tak, pole namiotowe jest nie wielkie, na jakieś 15 namiotów. Pół pola w słońcu i pół w cieniu. My byliśmy w środku sezonu więc miejsca były tylko w słońcu, a było w cieniu 33 st. więc jak na patelni. Na szczęście rano słońca nie było, póżniej plaża, najgorzej było z obiadem. Szybko jedliśmy i uciekaliśmy , bo nie dało się wytrzymać:) Sanitariaty o.k , nie jakaś super rewelacja, ale takie przeciętne. Jest też miejsce do zmywania i 3 lodówki. Ogólnie na polu cisza i spokój, z dala od głównej drogi, dyskotek itd. Płaciliśmy jakieś 150 Kun za auto , dwie osoby, namiot i dziecko. Do plaży jakieś 30 metrów, zejście super, wystarczy przeskoczyć przez murek. Ta plaża jest skałkowa, ale są tez równe tereny z małych kamyczków na których można spokojnie rozłożyć ręczniki. Zejście do wody trudne, czasami trzeba skakać. My tam chodziliśmy z naszym 2 letnim dzieckiem. Bardzo mało ludzi chodziło na tą plaże, więc cisza i spokój. Jest też plaża ogólna z małych kamyczków, bez skałek, ale tam chodziło bardzo dużo ludzi i do niej jest jakieś 40 m. Zejście do wody bardzo łagodne. Sutiwan to fajne spokojne miasteczko i nawet w środku sezonu nie było dużo ludzi, fajne knajpki, pizzerie itd. Na prawdę serdecznie polecam, jedzcie, nie będziecie żałować
Małe pytanko. Jak nazywał się ten camp w Sutivanie? Ma może jakąś stronkę.
Pozdrawiam