Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

"Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigancie"

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 15.05.2015 22:39



Wiatr trochę wymęczył dziewczyny ,i w czasie poobiedniej sjesty wymyślają inny porządek drugiej części dnia..... :roll:
Mówią, że już się im nie chce schodzić na plażę,odrobinę odpoczną i chętnie wybiorą się na popołudniowe zwiedzanie.....
No to mamy konflikt interesów...... :oczko_usmiech:
Ja tam nie mam dosyć,wydaje mi się że czas od wczoraj przyspieszył jak zwariowany i przelatuje mi przez palce jak ten płynny lazur -syndrom ostatnich dni.... :(

-Ślicznoty, chodźcie na plażę....Pozwiedzamy, ale w przyszłym tygodniu-zabiorę was wtedy do Ojcowa.... :mrgreen:
-Sam se idź, lub jedź do Ojcowa :twisted: rowerem albo nawet na hulajnodze.... :roll:
My zrobimy porządek i się wyszykujemy,a ty idź po bety na brzeg - jak wrócisz to w nagrodę dostaniesz deser....
-A mogę sobie wybrać ?
-Nie możesz.... :roll:
-To idę popływać ,a przyniosę tylko leżak Julki i ponton.... :oczko_usmiech:
-Przemyśl to......lepiej.... :twisted: :oczko_usmiech:
-Przemyślałem -pójdę jeszcze na włóczęgę....
-Sprzeciw :!:
-Oddalonyyy :!:
-Jesteś kompletnie stuknięty,a najgorsze że to wiesz i nic z tym nie robisz.... :roll:
-Ach, jakie to szczęście że twoja wiedza nie jest kompletna...


W dalszej części rozmowy poznałem plany które uknuły w zmowie- dlatego wędruję sobie przybrzeżnymi skałkami - czas gra na moją korzyść.... :mrgreen:
Głowę trochę mi zaprzątają poobiednie niesnaski -dziewczyny przykleiły mi etykietkę egoisty....
Julka chce jechać na zjeżdżalnię i zakupy do Supetaru , starsze dziecię na zakupy i ....zakupy....
Przecież im mówię ,że te 100 kun wydadzą w pięć minut ostatniego dnia przed odpłynięciem z wyspy....
:mrgreen:
No, może w sumie nie w pięć minut, bo nie tak łatwo znaleźć coś co kosztuje mniej.... :oczko_usmiech: :mrgreen: Ale będzie ubaw :lol:

Przeszedłem się w te i wewte i.....jeszcze raz to samo.... a potem przez chwilę brodziłem wzdłuż brzegu :mrgreen: Wszystko po to coby nie było czasu pojechać na drugą stronę wyspy....nie dzisiaj.....
Klapnąłem obok pontonu i podziwiam fantastyczny krajobraz z progu mojego apartmana 8)
Morze figluje.....nawet hipnotyzuje...
Będzie mi tego brakowało :( i zapewne dopiero wówczas dopadnie mnie chorość wielka....ehh... :(
Póki co poddaję się kojącemu seansowi i pocieszam myślą że zostaje mi jeszcze jeden lub dwa dni - choć obstawiam to drugie... :D


Obrazek




Obrazek




Wróciłem mocno osolony i czeka mnie długa kąpiel :lol: do tego jest tak późno że że Supetar odpada...
Nie dostałem deseru,ale w pysk też nie.......idzie przeżyć.... :wink:
Nie wtajemniczonym kawalerom podpowiem że małżeński survival to ciąg kompromisów :mrgreen: ale ja jestem ekspertem od kompromisów :oczko_usmiech: dlatego stanęło na tym że pojedziemy o pół drogi krócej.....
Cel Pucisca - tam roztrwonią forsę :mrgreen: a ja się swobodnie poszwendam.....Daj Boże żeby tam były stragany :!: Bo czy takowe są to takiej wiedzy nie mam


:!: Już im się podoba.... :wink:



Obrazek



Mnie też.... :D



Obrazek





Obrazek



Wrzuciłem te przeszacowane zakupy do furki i idziemy w miasto....




Obrazek




Obrazek





Obrazek





Obrazek





Obrazek





Obrazek





Obrazek





Obrazek




Obrazek





Obrazek





Obrazek





Obrazek





Obrazek





Obrazek


Sprawiłem się z tym pomysłem na Puciscę bardzo-dlatego zasłużyłem na spóźniony deser.... :mrgreen: By nie był wybrakowany to wyrychtowałem go sobie po powrocie sam - w tej materii najlepiej wychodzi samoobsługa.... :!: :oczko_usmiech:

:papa:








andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 16.05.2015 09:15

No mistrzem kompromisu to Ty jesteś wybornym,ale i fotki niezłe Ci wychodzą ,,,,ach ten turkus morza ....
dids76
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8060
Dołączył(a): 20.08.2008
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) dids76 » 16.05.2015 09:28

No w końcu coś tu ruszyło, bo już myślałem że ja prędzej na Brač zajadę niż Ty z niego wrócisz :oczko_usmiech: :mrgreen:
mervik
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6870
Dołączył(a): 03.11.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) mervik » 16.05.2015 11:42

dids76 napisał(a):No w końcu coś tu ruszyło, bo już myślałem że ja prędzej na Brač zajadę niż Ty z niego wrócisz :oczko_usmiech: :mrgreen:


..no widzisz że chłopina się stara :mrgreen:
..kompromisy ..z skąd my to znamy :wink:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 17.05.2015 19:19

andeo napisał(a):No mistrzem kompromisu to Ty jesteś wybornym,ale i fotki niezłe Ci wychodzą ,,,,ach ten turkus morza ....


Trening czyni mistrza :lol: z takim stażem już jakiś czas temu pewnie tysiączek stuknął.... :wink:

Za dobre słowo :smo:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 17.05.2015 19:20

mervik napisał(a):
dids76 napisał(a):No w końcu coś tu ruszyło, bo już myślałem że ja prędzej na Brač zajadę niż Ty z niego wrócisz :oczko_usmiech: :mrgreen:


..no widzisz że chłopina się stara :mrgreen:
..kompromisy ..z skąd my to znamy :wink:


Mariusz,jak widzisz foguleniechcemisiewracać :mrgreen:

mervik , w temacie kompromisów trzeba tylko pamiętać ,żeby nie przekroczyć "prawie niewidzialnej" granicy która mogłaby przynieść nie chlubę naszemu gatunkowi :oczko_usmiech: :mrgreen:
dids76
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8060
Dołączył(a): 20.08.2008
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) dids76 » 17.05.2015 20:50

CROberto napisał(a):
Mariusz,jak widzisz foguleniechcemisiewracać :mrgreen:



fcalesieniedziwie :oczko_usmiech: :mrgreen:
mervik
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6870
Dołączył(a): 03.11.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) mervik » 17.05.2015 21:34

CROberto napisał(a):
mervik , w temacie kompromisów trzeba tylko pamiętać ,żeby nie przekroczyć "prawie niewidzialnej" granicy która mogłaby przynieść nie chlubę naszemu gatunkowi :oczko_usmiech: :mrgreen:


..otóż to
....a One starają się .....nas zmuszać za wszelką cenę ..do przekraczania tej granicy :mrgreen:
Basiulinek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4400
Dołączył(a): 10.07.2006
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basiulinek » 17.05.2015 22:15

mervik napisał(a):
CROberto napisał(a):
mervik , w temacie kompromisów trzeba tylko pamiętać ,żeby nie przekroczyć "prawie niewidzialnej" granicy która mogłaby przynieść nie chlubę naszemu gatunkowi :oczko_usmiech: :mrgreen:


..otóż to
....a One starają się .....nas zmuszać za wszelką cenę ..do przekraczania tej granicy :mrgreen:


To ja Was zapewniam,że one myślą to samo o Was..... :mrgreen:

Już sama Robercie nie wiem, czy to sztuka kompromisu, czy kombinacji...
Ale jak zwał tak zwał -dobry w tym jesteś ! :oczko_usmiech:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 18.05.2015 22:17

Basiulinek napisał(a):
Już sama Robercie nie wiem, czy to sztuka kompromisu, czy kombinacji...
Ale jak zwał tak zwał -dobry w tym jesteś ! :oczko_usmiech:


Basieńko miła moja :D bądźmy poprawni politycznie - niech to będzie kompromis :wink: :smo:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 23.05.2015 10:39

Do każdego gałgaństwa można dorobić ideologię , a co dopiero w przypadku "kompromi . . ."

:wink:


Pozdrawiam
Piotr
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6677
Dołączył(a): 17.03.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 23.05.2015 13:04

CROberto napisał(a):
Sprawiłem się z tym pomysłem na Puciscę bardzo-dlatego zasłużyłem na spóźniony deser.... :mrgreen: By nie był wybrakowany to wyrychtowałem go sobie po powrocie sam - w tej materii najlepiej wychodzi samoobsługa.... :!: :oczko_usmiech:

No dobra - strawiłeś już ten deser? Bo lipiec się zbliża wielkimi krokami... :roll: Zrób więc sobie przerwę od roboty, bo z przepracowania można kolejnych wakacji nie doczekać, i zapodaj jakiś odcinek... :wink:

A propos straganów - jedna znajoma traumatycznie wspominała ubiegłoroczny pobyt na wyspie Ugljan, bo tam nic nie było - żadnych straganów i marketów, nie było gdzie polatać i zakupów zrobić... Trzeba było do Zadaru pływać... Patrząc na jej traumę oraz zachwyty Twych kobiet przy straganach w Puciscy, niepokoję się nieco moim osobistym odchyłem od normy, nie mniej jednak chyba się zainteresuję kiedyś tą wyspą, skoro tam nic ni ma... :lool:

Aha, mój małżonek zawsze twierdzi, że od kompromisu jest już bardzo blisko do... kompromitacji. :wink: :mrgreen:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 23.05.2015 22:24

piotrf napisał(a):Do każdego gałgaństwa można dorobić ideologię , a co dopiero w przypadku "kompromi . . ."
:wink:

Cześć Piotr :D
Ależ naturalnie.... :!: :lol:

Takie coś :

Pyta syn ojca :
-Co to jest kompromis ?
-Hmm, odpowiem ci dając przykład.Twoja matka chciała żebyśmy kupili jej futro.Ja uważałem że powinniśmy kupić samochód.
Kompromis polegał na tym że kupiliśmy futro i wieszamy je w garażu.....


:lol:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 23.05.2015 22:25

Cześć Danka :D

Mikromir napisał(a): Zrób więc sobie przerwę od roboty, bo z przepracowania można kolejnych wakacji nie doczekać, i zapodaj jakiś odcinek... :wink:


Pracować nie chcem ale muszem :wink: od tego tego wszystkiego mam tak łeb wyjałowiony że nawet nie mam pomysłu na przedostatni odcinek.... :roll: ( do lipca zdążymy... :wink: :smo: )

Mikromir napisał(a): Patrząc na jej traumę oraz zachwyty Twych kobiet przy straganach w Puciscy, niepokoję się nieco moim osobistym odchyłem od normy.....


Danusia,jesteś unikatem na skalę światową :lol: .....ale z drugiej strony to nie zazdroszczę Twojemu ślubnemu, bo pewnie sam śmiga co dzień za zakupami.... :mrgreen:
Mikromir napisał(a):Aha, mój małżonek zawsze twierdzi, że od kompromisu jest już bardzo blisko do... kompromitacji. :wink: :mrgreen:


Widzisz, ja jestem niezwykle chłonny na całą wiedzę , zawsze czegoś można się nauczyć - poproś żeby przedstawił jakiś przykład - może być z własnych doświadczeń.... :mrgreen: :mrgreen:


Pzdrav dla wszystkich
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6677
Dołączył(a): 17.03.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 23.05.2015 22:49

CROberto napisał(a):Danusia,jesteś unikatem na skalę światową :lol: .....

Aż tak to chyba nie... :roll:
Przecież pontonik sobie kupiłam... 8)
A nawet zaszalałam i wiosła też już mam. :mrgreen:
Że o pompce nie wspomnę - a to już była mega rozrzutność. :?
:oczko_usmiech:
CROberto napisał(a):
Mikromir napisał(a):od kompromisu jest już bardzo blisko do... kompromitacji.

...jakiś przykład ...

Ależ sam nam przed chwilą podałeś dobry przykład:
CROberto napisał(a):Twoja matka chciała żebyśmy kupili jej futro.Ja uważałem że powinniśmy kupić samochód.
Kompromis polegał na tym że kupiliśmy futro i wieszamy je w garażu.....

Pozostaję w nadziei, iż kolejny odcinek pojawi się przed wakacjami. :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
"Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Giga...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone