Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

"Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigancie"

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
dids76
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8060
Dołączył(a): 20.08.2008
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) dids76 » 17.03.2015 19:10

Śta napisali chłopokowi że go nie rozumicie i tera sie zawrzył w sobie i nie pisze nic :oczko_usmiech: :mrgreen:
Ja wszystko zrozumiałem se tylko tłumacza % musiałam wziąć Pisz CROberto i wklejaj foty :oczko_usmiech: :mrgreen:
Użytkownik usunięty
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 17.03.2015 20:06

Dids76 już tam bywał, czytałem gdzieś o tym :-)
A Ja Igg74 na prawdę tamoj się wybieram w SIERPNIU, piętnastego, po ciemku, z rodzinką i lękam się o nadludzkie ceny i tłumy wszędzie.
Powiedz mi, że nie, a jemu, że tak...
mervik
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6870
Dołączył(a): 03.11.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) mervik » 17.03.2015 20:11

dids76 napisał(a):[i]
Ja wszystko zrozumiałem se tylko tłumacza % musiałam wziąć :oczko_usmiech: :mrgreen:


..widzę że tu prawie wszyscy z tłumaczem zaglądają :mrgreen:
dids76
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8060
Dołączył(a): 20.08.2008
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) dids76 » 17.03.2015 20:11

Byłem w tamtych okolicach w 2013roku bra-2013-czyli-powrot-do-korzeni-t42435.html?hilit=brac%20czyli%20powr%C3%B3t
W tym roku tam wracam :oczko_usmiech: :mrgreen:
Użytkownik usunięty
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 17.03.2015 20:30

O! A kiedy dokładniej?
Sorki ROB
za off TOP!
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6677
Dołączył(a): 17.03.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 17.03.2015 20:40

igg napisał(a):A Ja Igg74 na prawdę tamoj się wybieram w SIERPNIU, piętnastego, po ciemku, z rodzinką i lękam się o nadludzkie ceny i tłumy wszędzie.

igg, a dlaczego w ciemno? Tłumy pewnie jeszcze będą w Bolu, ale znafcy pisali, że w małych miejscowościach np. w takiej Povlji już prawie pustki... :roll:
Zresztą w ubiegłym roku na Hvarze widziałam właśnie 15 sierpnia mały exodus - w mojej zatoczce ubyło może 1/3 ludzi z plaży.

Robert, sorry za OT, ale przynajmniej trochę Ci ożywimy temat pod Twoją nieobecność. :mrgreen:

Weź no tyle nie pracuj, tylko coś powklejaj. :wink: Pisać, jak widać wyżej, za dużo nie musisz... :mrgreen:
Użytkownik usunięty
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 17.03.2015 22:26

Mikromir napisał(a):
igg napisał(a):A Ja Igg74 na prawdę tamoj się wybieram w SIERPNIU, piętnastego, po ciemku, z rodzinką i lękam się o nadludzkie ceny i tłumy wszędzie.

igg, a dlaczego w ciemno?


Jakoś nie umiem inaczej, dla mnie w ciemno oznacza " w jasno - widziały gały co brały".
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6677
Dołączył(a): 17.03.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 17.03.2015 22:31

igg napisał(a):
Mikromir napisał(a):igg, a dlaczego w ciemno?

Jakoś nie umiem inaczej, dla mnie w ciemno oznacza " w jasno - widziały gały co brały".

Dasz radę. :wink:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 17.03.2015 23:37

dids76 napisał(a):Śta napisali chłopokowi że go nie rozumicie i tera sie zawrzył w sobie i nie pisze nic :oczko_usmiech: :mrgreen:
Ja wszystko zrozumiałem se tylko tłumacza % musiałam wziąć Pisz CROberto i wklejaj foty :oczko_usmiech: :mrgreen:

E tam....
Mariusz, nie wyznałeś się do tej pory że twardziel ze mnie....(no może czasem się zapominam...) :mrgreen:
mervik napisał(a):...widzę że tu prawie wszyscy z tłumaczem zaglądają :mrgreen:


Muszę natychmiast przerwać relację bo.......swój alkoholizm na mnie zwalicie.... :mrgreen:

Mikromir napisał(a):Weź no tyle nie pracuj,tylko coś powklejaj. :wink: Pisać jak widać wyżej,za dużo nie musisz... :mrgreen:

Pracy nie kocham,ale szefową bardzooo... :mrgreen: Będę pisał klawiaturką"sympatyczną"... :mrgreen:

igg druga połowa sierpnia to luzy na wyspie-jak mówiłem znajdziesz mnóstwo przestrzeni... :)


Jutro coś zapodam :papa:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 18.03.2015 00:12

Opuszczamy Sutivan gdy już zmierzcha - najwyższa pora :!: przecież gdzieś ok. siedemnastej pominąłem najwcześniejszą godzinę w której zalecana jest pierwsza dawka medymekamentowaniasię... :mrgreen: Całe szczęście że na tych specyfikach nie pisze, że nie należy uzupełniać pominiętej dawki........ole :!: Obrazek
Czterdzieści kilometrów i ......hausik.....i refrirgeratorek.....i...lifegiving coctail.... ofkors on beach..... już to widzę oczami wyobraźni, gdy w mojej przenaj..... po raz pierwszy na tym wypadzie budzi się "pilot" :?

-Skręcaj do Supetaru.....
-Ale po co?Jest już ciemno,nic nie zobaczymy,a zresztą tam nic nie ma....
-Nie pitol,wiem z twojego forum że tam jest ciasno od straganów....
-Od kiedy to buszujesz po forum ?
-Nie wyłączyłeś sprzęta - ja to dzisiaj zrobiłam,ale wcześniej poklikałam i wiem.... :mrgreen:

Diabeł mi wlazł na kołnierzyk polówki i pluje do ucha :
-Nie bądź flanela - jedź prosto.... :devil:


Do drugiego ucha plu.....poezją mówi mi pilot :
-Przejechałeś zjazd ,co ty wy- pra- wiasz... :?:
-Nic z tego nie wyjdzie,nie mam gotówki.... :mrgreen:
-Ale plastik masz... :?:
-Dowodem nie zapłacę,chyba że zamierzasz dać swój w zastaw.... :mrgreen:
-Julka ,tata obiecał że za świadectwo coś Ci kupi na wakacjach.....
-Musiałbym poszukać "kasopluja"...

Diabeł się wkurzył i pewnie wbił mi widełki w kark, i ogniem zaczął ziajać ,bo szyja zaczęła mnie piec....
-Nie daj się "skopmy zołzie tyłek" ....


-No co tak trzęsiesz głową -chyba nie zamierzasz nie dotrzymać słowa... :!:
-Nie zrozumiesz tego....uwierz...
Julka, złote dziecko nic się nie odzywa,nie wykorzystuje sytuacji -dlatego postanawiam nawrócić...
-Skarbeczku,robię to dla Ciebie-jak się szybko uwiniesz to pójdziemy na naszą plażę kąpać się po ciemku....
-Tatuś super-jedźmy od razu... :D
-Już zawróciłem,to rozejrzyjmy się tam trochę...

Z trudem znalazło się miejsce na furkę.....z trudem dało się dojrzeć owe stragany .....nawet dziewczyny się zniechęciły - dlatego poszliśmy na małe szwendanie... :)



Obrazek




Obrazek






Obrazek






Obrazek





Obrazek





Obrazek



Diabeł przypomniał o sobie ,gdy w złości machnął ogonem i przydzwonił mi w ucho..... :mrgreen:
-Jedźmy już do jasnej cholery.....a raczej do czarnego Jaśka..... :devil:
Wypowiadam zaklęcie przełamujące upór.....
-Dziewczyny zwijajmy się już,następnym razem gdy tu przyjedziemy to dostaniecie godzinę luzu i sto kun .........




Pod nosem dopowiadam -na spółkę.... :mrgreen:










Potter
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2497
Dołączył(a): 15.03.2006
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) Potter » 18.03.2015 09:18

CROberto napisał(a):-Dziewczyny zwijajmy się już,następnym razem gdy tu przyjedziemy to dostaniecie godzinę luzu i sto kun .........




Pod nosem dopowiadam -na spółkę.... :mrgreen:


Dobry Pan :oczko_usmiech: ...
Szczęściary z tych Twoich "dziewuch" :mrgreen: ...
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 18.03.2015 21:31

Potter napisał(a):
CROberto napisał(a):-Dziewczyny zwijajmy się już,następnym razem gdy tu przyjedziemy to dostaniecie godzinę luzu i sto kun .........




Pod nosem dopowiadam -na spółkę.... :mrgreen:


Dobry Pan :oczko_usmiech: ...
Szczęściary z tych Twoich "dziewuch" :mrgreen: ...
:lol: :smo:
Jakby Ci to Czarodziejko powiedzieć.....hmm...."Za króla Sasa jedz,pij i popuszczaj pasa..." :mrgreen:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 19.03.2015 21:57


Jak to leciało w tym kawale? gdy zięciowie chcieli na urodziny kupić teściowej złote kolczyki ?
Nieważne.....pamiętam że przepili kasę i postanowili że w tym roku przebiją jej tylko uszy.... :mrgreen:
Dziewczyny moje w drodze powrotnej dobiły się do kilku straganów i .....zaplanowały zakupy jak dostaną "kieszonkowe"..... :oczko_usmiech: .... jakoś tak mi się to skojarzyło..... :mrgreen:
Dojechaliśmy późno do hausika i w końcu przed dwudziesta drugą uspokoiłem tego małego gnojka, co mi pomiął cały kołnierzyk.... :oczko_usmiech:
Poszło mi to chyba w nogi, bo nie chciało mi się zejść na plażę..... :wink: .
Postanawiam że nazajutrz wstaję wcześnie i idę z bay-betami do mojego apartmana - z pewnością nie robił za "pustostan" i jakieś czesie się tam "melinowały"....
Najwyższa pora zmienić im złe nawyki - do piętnastego sierpnia boss jest tylko jeden..... :mrgreen: :wink:
Nieszczęśnicy zjawili się jakieś trzydzieści minut później - na całej plaży tylko ja , a oni kręcili łbami jakby szukali miejsca......zrozumie to kto :?: :!: :devil:



Obrazek



Od samiusieńkiego brzasku po falującym mocno morzu figlował biały żagiel -zbliżał się do brzegu i oddalał.....
Nie opuszczał tego "rewiru" przez większość dnia - wyglądał mi na łowcę syren.... skubaniec...:mrgreen:
Za jakiś czas przybyło mu konkurencji..... :roll: a potem się dziwić że na plaży posucha.... :oczko_usmiech:




Obrazek




Nie wiem czym oni jeszcze zanęcali te syreny , ale moją też ciągnęło w głąb morza.... :oczko_usmiech:




Obrazek


Zauważywszy owe zagrożenie zaprowadziłem dyscyplinę..... :mrgreen:




Obrazek




Następnie woduję moją łajbę żeby sprawdzić czy będzie miała "branie"...... :lool: :wink:
Podpłynęła nawet jedna taka ta ,no... Brunhilda.....nie wziąłem jej na "stopa"-- odpłynąłem szybko i wykrzyknąłem "wybacz mi"..... :mrgreen:


Julka syrenka moja najdroższa za posłuszne zachowanie mogła wejść do wody po kolana.... :wink:





Obrazek






Obrazek



.....bo" kłusownicy" nie odpuszczali..... :wink:





Obrazek














Basiulinek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4400
Dołączył(a): 10.07.2006
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basiulinek » 20.03.2015 00:35

Osz..... Robercie drogi...taki rygor na wakacjach wprowadzać?? 8O
Nie spodziewałam się tego po Tobie! :?




:smo:
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6677
Dołączył(a): 17.03.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 20.03.2015 00:41

To zdjęcie:

CROberto napisał(a):Obrazek


...powinno znaleźć się w folderach reklamujących Chorwację. Pełnia szczęścia. :D I to pomimo ojcowskich okrutnych zakazów... :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
"Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Giga...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone