Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

"Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigancie"

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 14.02.2015 00:54


Tak więc mogę wam się pochwalić że odnalazłem Jang, a nawet dosłowne Feng Shui... :wink:
Poukładało mi się wszystko w głowie i duszy tak ,że energia swobodnie sobie przepływała ja mało kiedy... :oczko_usmiech:
Momentami w chwilach zachwytu miałem kłopoty ze skupieniem na technice oddechu...wygląda że muszę bardziej poznać duchowe szkoły wschodu - konieczne do tego jest Karlovacko pod ręką, bo od tych ćwiczeń strasznie zasycha w gębie.... :mrgreen:

Wróciłem do apartmana i ślubna pyta kto mi takiego rogala na facjacie zawiesił - wzruszyłem ramionami i mówię że po odludziu się szwendałem - widzicie jak niewiele do szczęścia mi potrzeba.... :lol:
Przenajpiękniejsza też jakaś taka w harmonii ze światem ,a w nim ze mną -może zumba-zakwasy jeszcze nie nadeszły bo śniadanko wyrychtowane :oczko_usmiech: - nawet kawa z cukrem w kubku- wystarczy zalać wrzątkiem...
Jak już ma taki dzień dobroci ,to może stópki by mi jeszcze wymasowała :oczko_usmiech: bystrzak ze mnie to nie zapytałem.....

Pogoda świetna.....nastroje świetne....to do kompletu wybieram takie też miejsce....
Jedziemy do Farskiej - odludzie....zadupie.....będzie gigantycznie Obrazek
Zjazd na Bol jest mega zarąbisty 8O 8) dostałem przez te osiem kilometrów przykurcz szyi po lewej stronie i jedno karczycho- za to że nie patrzę na drogę.... :oczko_usmiech:
Pierwszy zgrzyt nastąpił gdy na dodatek chciałem zatrzymać furkę i cyknąć kilka fotek....nadciągnęły chmury -no ale chmury na niebie dodają tylko uroku - chyba... :mrgreen:

Jedziemy i jedziemy, i pipcymy się całą drogę za wielgaśnym kamperem - z tyłu i z boku pada pytanie
-daleko jeszcze... :?:
Cud że to tylko stereo ,a nie jakieś 5.1 :roll: :mrgreen:
Widzą Złoty Róg i wołają- już widać :!: jest :!:
Mówię im - ślicznotki to jeszcze nie tuuuuu.... :!:
Diabeł siadł mi na kolanie,i w minutę straciły go z oczu.... :lol: Obrazek

Mijam Murvicę i odtąd zaczyna się szuterek - coraz to węższy i węższy-do tego pnie się w górę.... 8)
Tu następuje drugi zgrzyt :roll:
-Gdzie ty nas wieziesz :!: :evil: .....zawracaj ,już mijaliśmy piękną plażę :!:
-Mowy nie ma - tam pojedziemy w drodze powrotnej -po osiemnastej....
No cóż, w słowotok wpadła straszny :roll: ...... to Jej potrzebny trening z oddychaniem.... :mrgreen:

W moim sercu samo dobro- to już wszyscy wiedzą......idę na kompromis i kierujemy się na Murvicę.
I choć piękna ona jest, to tego dnia popełniam błąd.....

16.JPG


9.JPG



Ostatnio edytowano 22.09.2020 15:11 przez CROberto, łącznie edytowano 2 razy
mervik
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6870
Dołączył(a): 03.11.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) mervik » 14.02.2015 11:55

...jaki błąd.....i znowu cza czekać :evil: :oczko_usmiech:
...czyżbyś pływadełko zmienił na pomarańczowe :?: :roll:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 15.02.2015 15:22

mervik napisał(a):...jaki błąd.....i znowu cza czekać :evil: :oczko_usmiech:

Powiem więcej to był wiel....błąd- wyjaśni się w ciągu dalszym - czekanie długie nie będzie,w końcu ferie to tylko dwa tygodnie.... :mrgreen: .....................żartuję :oczko_usmiech:

mervik napisał(a):...czyżbyś pływadełko zmienił na pomarańczowe :?: :roll:

No coś Ty - to tylko szalupa przy mojej jednostce..... :lol:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 16.02.2015 17:49


Murvica to naprawdę piękne i spokojne miejsce - jest tu bardzo dużo cienia- tak pośród sosen obrastających tarasowo zatokę,jak i na samej plaży....
Zajmujemy spory kawałek drobnych kamyczków pod przewieszającymi się ponad głowami konarami pinii .
Słońce wędruje sobie w prawo,a my co jakiś czas w lewo -dzięki czemu pozostajemy do woli w kojącym cieniu...
Zatoczka jest duża -na całej długości posiada wiele "zakamarków".
Pośród sosen wypatruję kilka fantastycznych miejsc do zawieszenia hamaka -żałuję że moja bujana płachta została na strychu-składam sobie obietnicę że po raz ostatni...

Przenajpiękniejsza jest zachwycona miejscem, i już po dziesięciu minutach zapowiada że przyjedziemy tu jeszcze raz ......albo i dwa...... 8O
Jęknąłem.....
-Boli Cię co :?: zapytała czule.........tak czule jak to robią żony zazwyczaj w takiej chwili.... :roll: :wink:
Sytuacja wymyka się spod kontroli - w mojej głowie coraz bardziej rozmywa się obraz Farskiej.... :?
Nic się nie odzywam,i szybko szukam wyjścia awaryjnego - ale coś nie mam dziś głowy do "strategii".... :roll:
Gram na czas -wstaję i mówię że idę rozchodzić skurcz stopy.....Obrazek

10.JPG


001.JPG


18.JPG


12.JPG


11.JPG


Podczas spaceru rozjaśnia mi się w głowie..... :idea:
Jeszcze Wam nie mówiłem że zejście jest przyjemne........widokowe ,a do tego tak strome że doopa ledwo nadąża za nogami..... :mrgreen:



Obrazek

Schodziłem dziś już dwa razy - wracałem po torbę z pontonem, i jak przekładałem wiosła z ręki do ręki to ją położyłem na betonie- jechała skosem 20 metrów, aż zatrzymały ją przydrożne badyle....
Wyjście bez bay-betów było ciężkie - jeszcze zobaczymy jak spodoba się objuczonej żonie..... :devil: :wink:
Zostawię Julkę na straży przy klamotach ,a ślubną ze dwa razy przegonię ...... co się tyczy następnego razu -to jeszcze zmieni zdanie....Obrazek

Widzicie....tak się przyszłość planuje Obrazek-teraz miarowym krokiem ,i z miarowym oddechem wracam na plażę......Obrazek





Ostatnio edytowano 22.09.2020 15:49 przez CROberto, łącznie edytowano 3 razy
mervik
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6870
Dołączył(a): 03.11.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) mervik » 17.02.2015 22:11

CROberto napisał(a):
.... jeszcze zobaczymy jak spodoba się objuczonej żonie..... :devil: :wink:
Zostawię Julkę na straży przy klamotach ,a ślubną ze dwa razy przegonię ......


Obudż się [b]CROberto za bardzo fantazjujesz we śnie :oczko_usmiech:
..no dobra ...pomarzyć można każdemu :mrgreen:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 17.02.2015 23:51

mervik ,jak do tej pory to nie zaznała takiego stanu.....ale wiesz -taka edukacja otwiera nowe horyzonty i daje argumenty.... :oczko_usmiech:
Potter
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2497
Dołączył(a): 15.03.2006
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) Potter » 18.02.2015 10:16

CROberto napisał(a):...Jeszcze Wam nie mówiłem że zejście jest przyjemne........widokowe ,a do tego tak strome że doopa ledwo nadąża za nogami..... :mrgreen:

Się obśmiałam :lol: .
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 18.02.2015 22:21

Potter napisał(a):Się obśmiałam :lol: .

Się obcieszyłem... :smo:
emarylka
Croentuzjasta
Posty: 175
Dołączył(a): 12.02.2013
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) emarylka » 19.02.2015 13:58

I ja się obśmiałam Obrazek
a przy okazji........bardzo ciekawi mnie czy To (Ta) Twoje dożywocie też tu zagląda ??
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 19.02.2015 23:04

emarylka napisał(a):........


No to obcieszony już jestem.......wielokrotnie :lol: ......a przy okazji powiem Ci, że jak pyta co tam tak dłubię w tym złodzieju czasu .... to pokazałem relację zeszłoroczną..... :oczko_usmiech:

Jak mnie nie będzie na forum ze dwa tygodnie, to znaczy że odkryła ta najnowszą :mrgreen: i dożywocie sobie skróciłem.... :oczko_usmiech:
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11424
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 20.02.2015 11:41

pozaglądałem, akumulatory doładowałem, przyjemne miejsce, jak się już zejdzie... i nie myśli o powrocie :mrgreen:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 20.02.2015 23:19

te kiero napisał(a):..............

Fajnie tam jest - można się zatracić w labie, i nie martwić kondycją..... :mrgreen:
dids76
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8060
Dołączył(a): 20.08.2008
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) dids76 » 20.02.2015 23:52

CROberto napisał(a):
te kiero napisał(a):..............

Fajnie tam jest - można się zatracić w labie, i nie martwić kondycją..... :mrgreen:


No i zamiast kajś do Senj, te kiero wal na Brač :oczko_usmiech: :mrgreen:
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11424
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 21.02.2015 08:26

dids76 napisał(a):
CROberto napisał(a):
te kiero napisał(a):..............

Fajnie tam jest - można się zatracić w labie, i nie martwić kondycją..... :mrgreen:


No i zamiast kajś do Senj, te kiero wal na Brač :oczko_usmiech: :mrgreen:


chciałoby się, oj chciało, ale będę zadowolony z gdziekolwiek w Cro
(trochę km jednak dalej + prom :? )
zauroczona
Croentuzjasta
Posty: 227
Dołączył(a): 20.04.2008
Re: "Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Gigan

Nieprzeczytany postnapisał(a) zauroczona » 22.02.2015 18:05

Noo, CROberto, ależ mnie wciągnęła Twoja opowieść :) tak ją na początku dawkowałeś, że miałam wątpliwości, jak to się potoczy, ale już wiem, że to było celowe :) napięcie w wątku rosło, i jak poooszłoooo , to nie można się było oderwać; i piękne zdjęcia, i humor momentami przypominający mi Andrzeja Poniedzielskiego :) gratulacje! Ja w tym roku po 2-letniej przerwie znów obieram kierunek wakacyjny jedyny i słuszny, już zaczynam odliczanie do mojej terapii ;) pozdrawiam
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
"Wysmagany wiatrem i marzeniami"czyli CROberto na "Giga...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone