19 czerwca piątek
DZIEŃ 6Ten dzień przywitał nas zmianą pogody, zrobiło się wietrznie, chmury przysłoniły niebo i spadło z 5 kropel deszczu. Na niebie pojawiły się przejaśnienia. Temperatura spadła z 33-35 w poprzednich dniach do 28-29. W związku z popsuciem pogody postanowiliśmy udać się w rejs statkiem Nidri Star, w końcu mieliśmy bilety open wykupione na plaży w pierwszym dniu pobytu. Statek wypływa z miejscowości Nidri o 10:00.
Plan wycieczki pierwotnie był taki, że statek płynie na Porto Katsiki, Egremni dalej do Fiscardo na Kefalonii, Frikes na Itace, wpływa do jaskini Papanicolis na Meganisi, przepływa przy wyspie Onasisów, czyli Skorpios i około 18:00 powrót do portu w Nidri. W trakcie rejsu w cenie biletu jest obiad (frytki, 3 souvlaki, surówka).
Niestety z uwagi na wiatr i wysokie fale trasa rejsu się zmieniła i statek nie płynął na Porto Katsiki i Egremni, a przycumował za to na plaży Agiofil, obok Vasiliki.
Trasa rejsu:
Na miejsce przyjechaliśmy około 9:30. Miejsce parkingowe było przygotowane przez organizatorów. Wjechaliśmy na wskazane miejsce. Przed wejściem na statek zapłaciliśmy brakującą resztę pieniędzy, weszliśmy i podziwialiśmy widoki. W Nidri byliśmy pierwszy raz.
Na statku można wybrać sobie miejsca siedzące na zewnątrz, jak i osłonic się w środku od słońca. Statek wypłynął około 10:20. Kapitan wtedy poinformował nas o zmianie trasy. Pierwszy przystanek plaża Agiofili. Po drodze podziwialiśmy widoki.
Nie było problemu, żeby wejść na mostek kapitański i zrobić sobie zdjęcia. Dzieci mogły usiąść za sterami.
W środku znajdowało się dużo miejsca dla chcących cienia
Płynąc podziwialiśmy widoki.
I powoli zbliżaliśmy się do pierwszego przystanku na Agiofili.
W przeciwnym kierunku był widok w strone Vasiliki.
Agiofili w całej okazałości:
Statek podpłynął maksymalnie do brzegu i kto chciał mógł zejść na godzinę na plażowanie. Potem odpłynął na kilkaset metrów od plaży i była przerwa. Kto został na pokładzie mógł odebrać swój obiad, bo zaczęli wydawać. Po godzinie statek podpłynął, zabrał pasażerów i popłynęliśmy przy Ducato Cape w stronę Kefalonii i miejscowości Fiscardo.
Widok na latarnię Ducato
Pomiędzy Lefkadą a Kefalonią zaczęło dosyć bujać statkiem, ale było do przeżycia.
Do Fiscardo wpłynęliśmy około godziny 14:00
Fiscardo to ładne, kolorowe miasteczko. Przystanek trwał 45 minut. Przy brzegu jest szereg sklepów z pamiątkami i tawern.
Następnie obraliśmy kierunek Itaka do małej miejscowości Frikes. Tutaj również był 45 minutowy postój.
Następnie popłynęliśmy w kierunku wyspy Meganisi i jaskini Papanicolis. Statek do niej wpływa i trąbi co daje fajny efekt.
Następnym kierunkiem była wyspa Scorpios, która jest prywatną wyspą rodziny Onasisów. Dostępny jest jedynie mały skrawek plaży.
Tutaj zatrzymaliśmy się na pół godziny. Można było poskakać sobie ze statku do wody. Potem nastąpił powrót do Nidri
Rejs zakończył się około 19:00 i wróciliśmy do Agios Nikitas.
Co do odczuć z rejsu to za 17 euro za cały dzień i z posiłkiem cena jak najbardziej OK. Trochę nudno było jak płynął z Lefkady na Kefalonię, może przez te fale wydawało się, że płynie i płynie. Mógł też zatrzymywać się np. na godzinę a nie na 45 minut. Ale jak najbardziej warte skorzystania, taki przerywnik od plażowania.
Co do trasy to jechaliśmy przez Lefkas, potem koło Lidla, przez Nikiane do Nidri. Powiem szczerze, że ta strona Nikiana, Nidri nie zauroczyła nas, Nidri fajne miasteczko, al ena odwiedziny, a nie do mieszkania. Jakoś nie ma uroku co Agios Nikitas. Jest tak miejsko. Słabo też z miejscem do plażowania, zwłaszcza, że te miejscowości są długie.
Na kolejny dzień zaplanowana została wizyta na Egremni Beach, czyli do pokonania 360 schodów
...CDN...