Re: Wypadek
napisał(a) yooshky » 26.07.2019 11:54
Miałem w PL małą stłuczkę nie ze swojej winy. Nic wielkiego - stłuczony zderzak, lampy. Laweciarz który zabrał moje auto miał do mnie kontakt i pewnie to on porozsyłał go po znajomych adwokatach/kancelariach które zajmują się odzyskiwaniem ubezpieczeń.
Pół roku nie mogłem się opędzić od nich. Chcieli mnie reprezentować, wmawiali mi, że na pewno mnie kark boli, potrzebuję kołnierza ortopedycznego, badań, tomografów, położą mnie i pasażerów do szpitala itp...
Ja nie miałem ochoty się w to bawić. Dla mnie to byłoby zwykłe wyłudzenie. Wolałem spać spokojnie.
Zapewniali mnie, że jakbym zmienił zdanie to mogę się do nich zgłosić do 2 lat po zdarzeniu.
Na pewno dziewczyna może coś ugrać szczególnie, że straty poniosła. Nie mędrkujcie i nie wprowadzajcie w błąd. Koleżanka prosi o kontakt z kimś kto pomoże jej odzyskać odszkodowanie i na tym proponuje się skupić.
Pozdrawiam.