Byłam na wspaniałych wakacjach w Chorwacji. Niestety w powrotnej drodze 5 km od granicy ze Słowenią Chorwat wyjeżdżający z podporządkowanej i znakiem STOP uderzył w nas. Masakra dzieci w aucie , auto rozwalone, ale chwała nikomu oprócz mojej głowy, kręgów szyjnych i poobijanych żeber nic sie nie stało.
Pytanie czy ktoś był w podobnej sytuacji gdzie polski ubezpieczyciel odmówioł pomocy, ponieważ Chorwacja nie jest w Uni Europejskiej.
Co dalej mam robic?
Proszę o podpowiedz!