Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wypadek czeskiego autokaru

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
rop69
Podróżnik
Posty: 24
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) rop69 » 24.06.2012 15:42

Witam
Wiadomości z korka :cry:
Staliśmy na A1 od 11.30 do ok15.10 gdzie dojechaliśmy do zjazdu na drogę 522 na zjeździe Gornja Ploca. Następnie zjazd na Lovinac.Niestety to był błąd ponieważ jak się okazało ( od ludzi mijanych po drodze) gdzieś tam był remont nawierzchni i nie było przejazdu.Czegoś takiego nie przeżyłem. Na drodze ludzie zawracali to w jedną to w drugą stronę,panował ogólny chaos i dezorientacja,każde skrzyżowanie , każdy szerszy kawałek drogi były zajęte przez samochody i ludzie wyciągali nawigację, mapy każdy co miał żeby znaleźć wyjście z sytuacji.Nikt nad tym nie panował. Ludzie zachowywali się jak takie szczury złapane w pułapkę (przepraszam za porównanie).
Po ok 1 godzinnym kręceniu się w kółko postanawiamy jechać drogą nr 1.Na A1 wjeżdżamy z powrotem w Dugopolje w okolicach Splitu.
Oczywiście na prom w Ploce nie zdążyliśmy i jechaliśmy lądem.
W Trpanj jesteśmy o północy.(Wyjazd z Sosnowca w piątek ok 21.00)
Pozdrawiam.
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 24.06.2012 17:46

Między innymi dlatego staram się omijać autostrady :?
Iggy
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 757
Dołączył(a): 04.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iggy » 25.06.2012 09:05

Rysio napisał(a):Między innymi dlatego staram się omijać autostrady :?

Hehe :-)
A Kolega powyżej pisze, że i na "bocznej drodze" spotkał go zator :-)
Hrvatski mačka
zbanowany
Posty: 86
Dołączył(a): 12.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Hrvatski mačka » 25.06.2012 09:23

Iggy napisał(a):
Rysio napisał(a):Między innymi dlatego staram się omijać autostrady :?

Hehe :-)
A Kolega powyżej pisze, że i na "bocznej drodze" spotkał go zator :-)


pozostaje tylko transport lotniczy hehe
zbig99
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 451
Dołączył(a): 31.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) zbig99 » 25.06.2012 09:36

Pytanie tylko czy te utrudnienia to z uwagi na wypadek czy inne remonty?

Pytanie czy w najbliższy weekend (01.07.12) już wszystko wróci do normy ?

Znajomy mi mówił, że jadąc na południe Chorwacji w ubiegłą sobotę stracił w korku 3h... ale na objazdach potwierdzam.. też miał klopoty z uwagi na remonty...
krombocher
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 647
Dołączył(a): 07.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) krombocher » 25.06.2012 09:50

My w sobotę akurat wracaliśmy. Około 14 przed tunelem Sv. Rok korek jadących w stronę Splitu ciągnął się co najmniej na 23 km. Jak czytam teraz wiadomości, to było to 10 godzin po wypadku. Nie wiem z jakich powodów, ale porażający był brak jakiejkolwiek organizacji objazdów. Policji zero, natomiast ekip telewizyjnych filmujących korek doliczyłem się z 10. Samochody jadące od Zagrzebia jechały prosto w korek. Jadąc słuchaliśmy tylko wiadomości radiowych, gdzie były informacje, by kierować się starą drogą. Natomiast na autostradzie nie było żadnych prób zapanowania nad sytuacją :evil:
Ostatnio edytowano 25.06.2012 12:23 przez krombocher, łącznie edytowano 1 raz
zbig99
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 451
Dołączył(a): 31.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) zbig99 » 25.06.2012 09:53

krombocher napisał(a):My w sobotę akurat wracaliśmy. Około 14 od tunelu Sv. Rok korek w stronę Splitu ciągnął się co najmniej na 23 km. Jak czytam teraz wiadomości, to było to 10 godzin po wypadku. Nie wiem z jakich powodów, ale porażający był brak jakiejkolwiek organizacji objazdów. Policji zero, natomiast ekip telewizyjnych filmujących korek doliczyłem się z 10. Samochody jadące od Zagrzebia jechały prosto w korek. Jadąc słuchaliśmy tylko wiadomości radiowych, gdzie były informacje, by kierować się starą drogą. Natomiast na autostradzie nie było żadnych prób zapanowania nad sytuacją :evil:


No wiesz... Właściciele autostrad, którzy zamontowali bramki interesuje tylko ściąganie kasy a nie dobro klienta...
Przykład A4 Katowice-Kraków to przykład godny do tępienia... Remonty na kilku odcinkach ale koszt przejazdu co rok wzrasta... Szkoda że na tak pieknej nowej autostradzie miliscie takie problemy... No cóż Choracja będzie w UE od 2013r....ale czy to wpłynie na lepsze traktowanie klientów? Zobaczymy... Standarem powinno być .. w przypadku korków 23 km ... np opłata za przejazd potrącona do 20% wartości za dyskomfort klientów np...

Aha pytanie czy wzrost opłat za autostradę chowracką wystąpił? Ponoć miały być podwyżki cen za przejazd? chyba od 01.07.2012
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 25.06.2012 10:04

zbig99 napisał(a):Aha pytanie czy wzrost opłat za autostradę chowracką wystąpił? Ponoć miały być podwyżki cen za przejazd? chyba od 01.07.2012


http://cro.pl/forum/viewtopic.php?p=954564#954564
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 25.06.2012 10:10

Iggy napisał(a):A Kolega powyżej pisze, że i na "bocznej drodze" spotkał go zator :-)


Stara droga (nr 1) nie jest alternatywą dla autostrady w czasie wypadku czy korków ze względu na ich spore oddalenie. Jeśli natomiast już nią jedziesz masz szansę w wielu miejscach na objechanie nawet zakorkowanego fragmentu jedynki i co najważniejsze zawsze możesz zawrócić. Ta "boczna droga" nie była przygotowana na przejęcie ruchu autostrady, która została całkowicie zablokowana.
Iggy
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 757
Dołączył(a): 04.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iggy » 25.06.2012 11:15

Rysio napisał(a):Ta "boczna droga" nie była przygotowana na przejęcie ruchu autostrady, która została całkowicie zablokowana.

Ano właśnie - czyli Ciebie też mogłoby to spotkać, gdybyś nią jechał od samego początku :-)

Jeśli na autostradzie nie było zatoru, to i "1" byłaby luźna, i sama autostrada przejezdna. Innym słowem i tak nie wiesz, na co trafisz, czy to na autostradzie, czy na "bocznej drodze".
andriu.polak
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 69
Dołączył(a): 13.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) andriu.polak » 25.06.2012 11:47

Witajcie. Dużo jeżdże i w niejednym korku stałem, a jestem nerwowy. Mimo to warto pomyśleć o tych, którzy zginęli i o ich rodzinach. Trochę głupio się wkurzać na to czy tamto, gdy zgineli ludzie.
Patroniusz
Croentuzjasta
Posty: 352
Dołączył(a): 03.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Patroniusz » 25.06.2012 12:11

Łączę się w bólu z rodzinami zwłaszcza,że na codzień jeżdżę autokarem i wiem co i jak...to naprawdę ostatni kawalek chleba i po wakacjach wracam na ciężarówkę......Z pieca na łeb...
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 25.06.2012 13:28

andriu.polak napisał(a):Witajcie. Dużo jeżdże i w niejednym korku stałem, a jestem nerwowy. Mimo to warto pomyśleć o tych, którzy zginęli i o ich rodzinach. Trochę głupio się wkurzać na to czy tamto, gdy zgineli ludzie.


Nikt się na nic nie wkurza. Może jednak właśnie przez pamięć do ludzi którzy zginęli warto się zastanowić jak można uniknąć takich wypadków w przyszłości a nie tylko wstawiać gwiazdkę między kwadratowe nawiasy ?

Wiadomo, że zawodowy kierowca musi jechać w nocy, bo takie są prawa dzisiejszego rynku, ale może niejeden z nas zastanowi się, pakując do samochodu osoby nam najbliższe czy rzeczywiście jest za siebie aż tak pewny, by noc spędzać za kółkiem. Czy wie gdzie jest ta cienka granica pomiędzy zmęczeniem a snem i śmiercią ?

Ponad 25 lat doświadczenia za kółkiem miał czeski kierowca. Pewnie wiedział gdzie jest ta granica ... jak widać nie do końca. Raz się pomylił, o jeden raz za dużo :(

Iggy nie zrozumiałeś mnie. Jedynka nie stanowi alternatywy w momencie wypadku na A1. Dopiero skierowanie na nią ruchu w rejonie Zagrzebia czy Zadaru może przynieść zwiększony ruch. W innym przypadku ruch autostrady przejmują drogi leżące w bezpośrednim sąsiedztwie autostrady często bardzo marnej jakości i przepustowości.
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 25.06.2012 14:30

Rysio napisał(a): ale może niejeden z nas zastanowi się, pakując do samochodu osoby nam najbliższe czy rzeczywiście jest za siebie aż tak pewny, by noc spędzać za kółkiem. Czy wie gdzie jest ta cienka granica pomiędzy zmęczeniem a snem i śmiercią ?

Ponad 25 lat doświadczenia za kółkiem miał czeski kierowca. Pewnie wiedział gdzie jest ta granica ... jak widać nie do końca. Raz się pomylił, o jeden raz za dużo :(


Nikt nie wie gdzie jest ta granica...
Ani ja,ani Ty....
Najważniejsze to "obserwować siebie" i nie lekceważyć żadnego,nawet najmniejszego zagrożenia.
Nie ma,że :"jeszcze 100 km to dam radę"!
Po dziesięciu może być po wszystkim...

Fajnie by było,żebyśmy umieli z tego typu zdarzeń wyciągać prawidłowe wnioski,a nie podchodzić do tematu wg teorii :"mnie się to nie przytrafi".
O szczylach z "fantazją" nawet nie wspominam....

W zeszłym roku wracając z Cro,jakieś 20 km przed Lućko,był mały zator..
Jakieś (chyba niemieckie) auto na dachu.Z tego co było widać nic się nikomu raczej nie stało...
Pomoc drogowa,ruch puszczany powoli lewym pasem...
Przejechaliśmy więc spokojnie i za jakieś 300 zjechaluśmy na stacje paliw....
Nagle jak coś nie pier.............
Do dziś nie wiem co się tam stało,ale podejrzewam,że ktoś po prostu zasnął,albo się zagapił i wpieprzył się w samochody stojące w korku.
Próbowałem po powrocie znaleźć coś na ten temat w necie,ale bezskutecznie.

Niemal do samej granicy z H jechaliśmy w dwa samochody....
A na przeciwległym pasie laweta za lawetą....
:!: :cry:
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 25.06.2012 15:03

Rysio napisał(a):
Wiadomo, że zawodowy kierowca musi jechać w nocy, bo takie są prawa dzisiejszego rynku, ale może niejeden z nas zastanowi się, pakując do samochodu osoby nam najbliższe czy rzeczywiście jest za siebie aż tak pewny, by noc spędzać za kółkiem. Czy wie gdzie jest ta cienka granica pomiędzy zmęczeniem a snem i śmiercią ?


Znów się zaczyna łączenie zmęczenia z nocą. Co ma jedno z drugim wspólnego? Jeśli się wyśpisz w ciągu dnia, to noc jest o wiele lepsza i 100 razy bardziej bezpieczna do jazdy niż dzień! Nie ma chyba gorszych warunków (pomijam ekstremalne typu ulewy) niż wczesne popołudnie po obiedzie (organizm senny), upał i słońce prosto w szybę i pełno aut na drodze. To jest niebezpieczne! A nie noc, kiedy nic nie rozprasza, ruch mały, chłodniej. Wszystko zależy od organizmu, ale generalnie noc jest bardziej bezpieczna. A nad granicą snu trzeba panować o każdej porze, nie tylko nocą.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Wypadek czeskiego autokaru - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone