Witam
Wszystkiego dokładnie nie widzieliśmy, jedynie sama końcówka
Chorwacki motocyklista uderzył w busa z Holandii a później w osobowe Reno niestety z Polski
Wszystko wskazuje na winę Chorwata, który w dodatku wielkim motorem jeździł w tiszercie, bermudach i klapkach motylkach
I teraz uwaga
Chorwat się nie przyznaje, niczego nie podpisze, nie zna nawet słowa w obcym języku.
Chorwacka Policja telefonicznie stwierdza jednoznacznie, że jak nikt nie jest ranny to ani absolutnie nie przyjadą, nie interesuje ich, że domniemamy sprawca się nie przyznaje, poszkodowani maja sami sobie poradzić w spisaniu dokumentów i dojściu do porozumienia kto jest winny
W necie znajdujemy telefony do Polskich Policjantów mających pomagać rodakom na wakacjach. Telefonów wskazanych na rejon niedalekiej Puli czy Rijeki oczywiście nikt nie odbiera. Prób było wiele
Polskie auto średnio nadaje się jazdy, niszcząc nieco zderzaka szło by je doprowadzić do jazdy, ale jest wielka szansa na utratę dowodu rejestracyjnego i mandat
Chcemy pomóc ale nie bardzo wiadomo jak. Zostawiamy numer do siebie i zmartwieni odjeżdżamy
Mamy nadzieję, że wszystko dobrze się skończyło