wypad do Chorwacji samochodem tuningowanym

W Bośni nie chodź w krzaki, mogą być zaminowane. Suszą co kilometr i wyłudzaja łapówki.

SIMBA napisał(a): Jechał ktoś z Was przez Bośnię? Jakie obecnie panują tam nastroje polityczne i stosunek do obcokrajowców (Polaków)? A jaki stan dróg? Lepiej, czy gorzej niż u nas? Słyszałem, że lepiej nie polegać na nawigacji, tylko podróżować z mapą na kolanach. Jest to prawda?

zdziwisz się jakością dróg (głównych) in plus;
nastroje polityczne: w teorii i praktyce Twór nie uregulowany do końca, układ z Dayton rozwiązał tymczasowo problem i trwa to do dziś (w sporym skrócie), ale spoko od 18 lat (drobne incydenty), więc nic się nie bój;
stosunek do obcokrajowców: gdzie zostawiasz kasę tam Cię cenią, gdzie nie zostawiasz, powiedzmy grzeczna obojętność;
podróżuję raczej bez Navi... więc się nie wypowiem

jedziesz zgodnie z przepisami: masz spokój

SIMBA napisał(a):W przypadku Bośni dochodzą moje, być może na obecne czasy bezpodstawne obawy odnośnie bezpieczeństwa na drogach publicznych - zagrożenie działań wojennych, lokalnych przepychanek itp.

W Bośni nie ma żadnych zagrożeń wojennych Skąd masz przypuszczenia i obawy

w zasadzie jakichś konkretnych informacji to nie mam. Po prostu zakorzeniły się w mojej głowie najgorsze skojarzenia pod hasłem "Sarajevo", "Banja Luka", "Bośnia - ruch militarny, bezprawie" itp. Pewnie mocno się mylę. Wolałem jednak zapytać. Oczywiście w Bośni konieczna Zielona Karta. A jak z opłatami drogowymi (nie licząc naciągaczy łapówkowych, którzy trochę mnie martwią)?

SIMBA napisał(a):A jak z opłatami drogowymi (nie licząc naciągaczy łapówkowych, którzy trochę mnie martwią)?

Opłaty za przejazd pobierane są tylko za odcinek A1 Sarajewo - Zenica

Kolego powiem ci tak.
5 lat temu jechałem do Cro mocno dłubniętą ibizą jedynie co zrobiłem to lekko wyciszyłem wydech ale nie aż na tyle żeby pozbawić się frajdy jazdy w tunelu Ale przez Austrię i tak jazda z duszą na ramieniu i co chwile obserwowanie żadnej milicji nie widać.
Teraz już wyrosłem z Tuningu optycznego i skupiam się na mechanice. Przez 3 ostatnie lata jeżdżę do Cro mocno dłubanym Gofrem IV ale z zewnątrz oryginał, jedynie felga 19" i gleba. I bez żadnych problemów, Nawet w tym roku kontrole w Austrii bez problemu przeszliśmy.
Jak będziesz jechał przepisowo z dobrze ustawionymi lampami to masz 80% na sukces. Chodź teraz bardziej się obawiam czeskiej policji. Dla św. spokoju zmień żarówki na oryg. co do tyłu to jak lampy mają homologacje to bezproblemowo jedziesz.

p.s.
W Cro jest masa mocno i konkretnie dłubanych aut. Tych kozackich jak i Agrotuning.

Kolego Simba tak zupełnie z czystej ciekawości: po co się robi taki tunning jak ten Twój ?

Mosqito napisał(a):Kolego Simba tak zupełnie z czystej ciekawości: po co się robi taki tunning jak ten Twój ?

Może po to... niektóre panny lecą na takie fury

JackDaniels;) napisał(a):

Mosqito napisał(a):Kolego Simba tak zupełnie z czystej ciekawości: po co się robi taki tunning jak ten Twój ?

Może po to... niektóre panny lecą na takie fury

tyle, że one kleją się do Mustanga, coś koło '68r
a tu chodzi o blachary
bez urazy; w dalszym ciągu powtarzam, że wyjazd takim autem to loteria