FUX napisał(a):Dlatego napisałem, że juz za daleko. Bliżej także są. Byliście koło hodowli dorad?
A co do temperatury i prędkości, to 3 lata temu skutecznie spaliłem sobie czoło głowę, pomimo tego, że łysy nie jestem.
Podmuch wiatru nie przeszkodził w zgrillowaniu głowy. Czapka ma to do siebie, że spada.
Pozostaje chusta na pirata.
Dokladnie , jest to zdradliwe (też to przerobiłem) ja w chuście najczęściej pływam - z tyłu jeszcze kark zasłania- czapeczka kilka razy lądowała w morzu.
Temperatury ponad 30 stopniu w ogóle nie dawały w kość podczas pływania, czuje się je po zacumowaniu i wyjściu w jakimś miasteczku - takie uderzenie ciepła.
FUX , plywales moze w Grecji?