Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wynajem motorowki w Chorwacji

Jacy są Chorwaci, ile co kosztuje w Chorwacji, czy warto jadać w restauracjach, co zabrać ze sobą z Polski, czym najlepiej płacić, na co szczególnie uważać oraz wszystkie inne pytania i uwagi związane z wyjazdami, także te nietypowe czy specjalistyczne, powinny znaleźć się w tym miejscu.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 27.05.2014 22:39

szrek27 napisał(a):No to teraz się zastanawiam czy w Italii brać taką bez uprawnień na cały dzień :/ Chcieliśmy takim "pyrkadełkiem" (nie wiem ile to osiąga - z 40/h???)

Co? 8O Danka góra 20-25 km/h na moje oko , ale może się mylę i nie mam wyczucia prędkości na wodzie. :?
szrek27
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 761
Dołączył(a): 19.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) szrek27 » 27.05.2014 22:44

No,nie wiem... Może i tyle :roll: Nie znam się ;) Chodzi o coś takiego:
http://www.sorrentoboat.com/en/boat.html
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 27.05.2014 22:53

szrek27 napisał(a):No,nie wiem... Może i tyle :roll: Nie znam się ;) Chodzi o coś takiego:
http://www.sorrentoboat.com/en/boat.html

A to to może i 4 dychy wyciągnie , miałem na myśli tą pyrkawę co wstawiłem fotkę , taką łupinką pływałem po Jardanie.
Niestety jestem laikiem w tych sprawach , przyjdzie Rysio lub Morski i pewnie będzie wiedział.
szrek27
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 761
Dołączył(a): 19.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) szrek27 » 27.05.2014 22:59

to tak jak ja... poczekam więc na wszelkie info... mam czas do sierpnia by zebrać opinie ;)
iwoniczanka
Croentuzjasta
Posty: 141
Dołączył(a): 04.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) iwoniczanka » 27.05.2014 23:38

Brutaka napisał(a):
iwoniczanka napisał(a):Tadziorek, pozwól, że każdy sam zadecyduje, co jest dla niego atrakcyjne-dla mnie pływanie wzdłuż brzegu i oglądanie kolejnych takich samych miejskich plaż nie należy do największych przyjemności.


Bez komentarza. Wstyd, że takie bzdety piszą dorośli ludzie. Czyli co, 5 km krypą mogę śmiało płynąć dookoła świata w myśl zasady "a nóż się uda"?

Większego braku pokory do nieprzewidywalnego żywiołu jakim jest woda-morze w życiu nie czytałem.



A wg mnie wstydem jest, że dorośli ludzie używają słów, których pisowni nie znają....No, chyba, że chodziło Ci o nóż taki do obiadu, to zwracam honor.

Nie wiem, gdzie napisałam, że możesz płynąć dookoła świata, a tym bardziej liczyć na jakiś fart. Chyba nie dość, że masz problemy z ortografią, to także z czytaniem ze zrozumieniem. Polecam przeczytać jeszcze raz, co napisałam i o czym, i postarać się zrozumieć.

Nie należy mylić pokory z paniką. Jeśli dorosły człowiek widzi, że pogoda jest żyleta, ma potwierdzenie w prognozach i od doświadczonych Chorwatów, umie pływać, to naprawdę ryzyko jest minimalne i trzeba mieć niebotycznego pecha, aby coś złego się wydarzyło.
Widzę, że na forum to jak wiatr zawieje: raz panika, a raz bohaterowie pokonujący kilkumetrowe fale (w zatokach, hihi) z silnikiem 30 koni.
redaktorm
Odkrywca
Posty: 63
Dołączył(a): 05.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) redaktorm » 28.05.2014 09:30

my pływaliśmy w zeszłym roku na sprzęcie widocznym na zdjęciu i kosztowało nas to ok. 50 euro za kilka godzin. W środku mieściło się 6 dorosłych o 2 dzieci. silnik jak pamiętam ok. 5 KM. Jakoś sobie radził ten sprzęt nawet na falach, ale też nie jestem zwolennikiem pływania czymś takim w większej odległości od brzegu. te max kilkaset metrów jest wystarczające. I też trzeba powiedzieć, że jeśli ktoś nie ma żadnego doświadczenia w pływanie czymkolwiek to może mieć problemy na wodzie.

moto.jpg
Brutaka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 183
Dołączył(a): 26.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Brutaka » 28.05.2014 18:50

iwoniczanka napisał(a):A wg mnie wstydem jest, że dorośli ludzie używają słów, których pisowni nie znają....No, chyba, że chodziło Ci o nóż taki do obiadu, to zwracam honor.


"Jasne, że pływanie na morzu to nie żarty, ale trzeba mieć naprawdę pecha, żeby tych 7 km nie przepłynąć/nie otrzymać pomocy na czas (...) Poza tym przeprawę taką wykonaliśmy 2 razy i jakoś policja się nie czepiała (mowa o silniku 5 koni) (...) I co do "szczęścia", to napisałam, że trzeba mieć wyjątkowego pecha, żeby na takim odcinku wydarzyła się tragedia".

Nie łap mnie proszę za błędy ortograficzne i nie wykorzystuj mojej ortograficznej gafy do odwrócenia kota ogonem. To, że Tobie / Wam się udało przepłynąć te 7 kilometrów po otwartym morzu słabą krypą i nic złego się nie przydarzyło nie oznacza, że jest to regułą i każdy może mieć tyle szczęścia. Tym samym nie jest to powód do personalnych wycieczek o tym co kto lubi a czego nie. Tu chodzi o bezpieczeństwo, bez pierniczenia o szczęściu i pechu. Poczytaj sobie, tu na forum relacje bardziej doświadczonych kolegów, a sama zobaczysz, że czasami w odległości nawet 3km od brzegu może wydarzyć się bardzo wiele.

Piję do tego, aby każdy kto nie ma doświadczenia w pływaniu tak małą i "słabą" łódką po otwartym morzu nie wziął sobie Twojej "złotej rady" jako wyznacznik - "koleżance się udało, to czemu mnie ma się nie udać?".
Jeśli Chorwat wynajmujący mi małą krypę mówi .. "pływaj max 500-600 metrów od brzegu to tak robię i basta!".
maluszek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1213
Dołączył(a): 07.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) maluszek » 28.05.2014 19:22

:twisted:
redaktorm napisał(a):my pływaliśmy w zeszłym roku na sprzęcie widocznym na zdjęciu i kosztowało nas to ok. 50 euro za kilka godzin. W środku mieściło się 6 dorosłych o 2 dzieci. silnik jak pamiętam ok. 5 KM. Jakoś sobie radził ten sprzęt nawet na falach, ale też nie jestem zwolennikiem pływania czymś takim w większej odległości od brzegu. te max kilkaset metrów jest wystarczające. I też trzeba powiedzieć, że jeśli ktoś nie ma żadnego doświadczenia w pływanie czymkolwiek to może mieć problemy na wodzie.

moto.jpg

zgadzam się pływanie czymś takim dalej niż kilkaset metrów od brzegów to głupota. Pogoda jest nieprzewidywalna... jeśli ktoś zupełnie się nie zna na pływaniu i odczytywaniu pogody patrząc w niebo może się zdziwić czasami.... :x
baunty
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2382
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) baunty » 28.05.2014 22:21

Brutaka napisał(a):
iwoniczanka napisał(a):A wg mnie wstydem jest, że dorośli ludzie używają słów, których pisowni nie znają....No, chyba, że chodziło Ci o nóż taki do obiadu, to zwracam honor.


"Jasne, że pływanie na morzu to nie żarty, ale trzeba mieć naprawdę pecha, żeby tych 7 km nie przepłynąć/nie otrzymać pomocy na czas (...) Poza tym przeprawę taką wykonaliśmy 2 razy i jakoś policja się nie czepiała (mowa o silniku 5 koni) (...) I co do "szczęścia", to napisałam, że trzeba mieć wyjątkowego pecha, żeby na takim odcinku wydarzyła się tragedia".

Nie łap mnie proszę za błędy ortograficzne i nie wykorzystuj mojej ortograficznej gafy do odwrócenia kota ogonem. To, że Tobie / Wam się udało przepłynąć te 7 kilometrów po otwartym morzu słabą krypą i nic złego się nie przydarzyło nie oznacza, że jest to regułą i każdy może mieć tyle szczęścia. Tym samym nie jest to powód do personalnych wycieczek o tym co kto lubi a czego nie. Tu chodzi o bezpieczeństwo, bez pierniczenia o szczęściu i pechu. Poczytaj sobie, tu na forum relacje bardziej doświadczonych kolegów, a sama zobaczysz, że czasami w odległości nawet 3km od brzegu może wydarzyć się bardzo wiele.

Piję do tego, aby każdy kto nie ma doświadczenia w pływaniu tak małą i "słabą" łódką po otwartym morzu nie wziął sobie Twojej "złotej rady" jako wyznacznik - "koleżance się udało, to czemu mnie ma się nie udać?".
Jeśli Chorwat wynajmujący mi małą krypę mówi .. "pływaj max 500-600 metrów od brzegu to tak robię i basta!".


Czytam tę dyskusję i odnoszę wrażenie, że nie do końca wiesz co piszesz.
Ktoś Ci odpisał na post, a Ty twierdzisz, że czyjeś gusta są personalnymi wycieczkami - przecież to Ty robisz personalne wycieczki i dodatkowo piszesz o jakichś "bzdetach" i "wstydzie"
Najpierw dopytaj kogoś o szczegóły a później wyrażaj swe opinie, oby poparte czymś racjonalnym, a nie twierdzeniem, że pomiędzy Promajną lub Baska Voda a Brać jest otwarte morze :mrgreen:
Jak brać poważnie słowa osoby, która twierdzi, że kanał to otwarte morze :D
Popatrz na mapkę, to zobaczysz, że te akweny mają nazwy - omawiany to Kanał Braćki.

Doczytaj dokładnie co ktoś napisał, bo ja odnoszę wrażenie, że Iwoniczanka pisała o przeprowadzonych rozmowach z Chorwatami na temat spodziewanych warunków pogodowych i ewentualnych zagrożeń.

Co do porad "bardziej doświadczonych forumowiczów", to uwierz, że jest wielu doświadczonych motorowodniaków , którzy nie udzielają się na tym forum , a stopień ich doświadczenia np. ja znam z życia a nie internetowych opisów własnych dokonań - być może Iwoniczanka też takich zna i ktoś jej coś doradził.
Osobiście spotkałem w Chorwacji "bardzo doświadczonego" forumowicza - nawet kilka razy pisałem na forum aby się ujawnił, niestety bez odzewu - jego doświadczenie skończyło się w momencie cumowania :wink: , ale wcześniej naprawdę kwieciście opisywał swe ekstremalne wyczyny - a jak troszkę powiało, to trzy dni nigdzie nie wypływał :lol:

Z tego powodu ja wolę słuchać porad ludzi, których wiedzę mogę zweryfikować - bo osobiście uważam, że mam małe doświadczenie i muszę się dużo uczyć.
W/w nie neguje tego, że jest tu wielu ludzi, którzy mają doświadczenie jako motorowodniacy.

Wracając do "wstydu" i "bzdetów" , to powiedz to też tym, którzy pływali kajakami z Hvaru na Scedro (z nastoletnimi dziećmi), i wielu pływających skorupami lub pontonami ze słabiutkim napędem w różnych rejonach Adriatyku.
Nie mam zamiaru tu opisywać gdzie i ilu pływających na łódkach lub pontonikach ok 3metry z silnikiem 5KM widziałem, ale było tego dużo.

Odnoszę wrażenie, że naprawdę mylisz "pokorę" z "lękiem", i z góry robisz sobie jakieś błędne założenia co do czyjegoś postępowania :D


PS Co by uniknąć niedomówień uważam, że pyrkawki z silnikiem 5KM powinny służyć do turystyki ....rozsądnej, nikogo nie namawiam do długodystansowych wypraw w morze.
Czasem jednak wypłynięcie w morze bezpieczniejszą jednostką z mocnym silnikiem może być bardziej nieodpowiedzialne niż podróż małą w kanale Braćkim.

Pzdr
iwoniczanka
Croentuzjasta
Posty: 141
Dołączył(a): 04.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) iwoniczanka » 28.05.2014 22:54

Brutaka napisał(a):
iwoniczanka napisał(a):A wg mnie wstydem jest, że dorośli ludzie używają słów, których pisowni nie znają....No, chyba, że chodziło Ci o nóż taki do obiadu, to zwracam honor.


"Jasne, że pływanie na morzu to nie żarty, ale trzeba mieć naprawdę pecha, żeby tych 7 km nie przepłynąć/nie otrzymać pomocy na czas (...) Poza tym przeprawę taką wykonaliśmy 2 razy i jakoś policja się nie czepiała (mowa o silniku 5 koni) (...) I co do "szczęścia", to napisałam, że trzeba mieć wyjątkowego pecha, żeby na takim odcinku wydarzyła się tragedia".

Nie łap mnie proszę za błędy ortograficzne i nie wykorzystuj mojej ortograficznej gafy do odwrócenia kota ogonem. To, że Tobie / Wam się udało przepłynąć te 7 kilometrów po otwartym morzu słabą krypą i nic złego się nie przydarzyło nie oznacza, że jest to regułą i każdy może mieć tyle szczęścia. Tym samym nie jest to powód do personalnych wycieczek o tym co kto lubi a czego nie. Tu chodzi o bezpieczeństwo, bez pierniczenia o szczęściu i pechu. Poczytaj sobie, tu na forum relacje bardziej doświadczonych kolegów, a sama zobaczysz, że czasami w odległości nawet 3km od brzegu może wydarzyć się bardzo wiele.

Piję do tego, aby każdy kto nie ma doświadczenia w pływaniu tak małą i "słabą" łódką po otwartym morzu nie wziął sobie Twojej "złotej rady" jako wyznacznik - "koleżance się udało, to czemu mnie ma się nie udać?".
Jeśli Chorwat wynajmujący mi małą krypę mówi .. "pływaj max 500-600 metrów od brzegu to tak robię i basta!".


Nie odwracam kota ogonem-Ty piszesz, co uważasz za wstyd, ja także, chyba wolno? :)
Nad błędami widzę popracowałeś, ale czytanie ze zrozumieniem nadal kuleje-gdzie ja napisałam o OTWARTYM MORZU? 8O
To, że Tobie / Wam się udało przepłynąć te 7 kilometrów po otwartym morzu słabą krypą i nic złego się nie przydarzyło nie oznacza, że jest to regułą i każdy może mieć tyle szczęścia. Tym samym nie jest to powód do personalnych wycieczek o tym co kto lubi a czego nie.
Przepraszam Cię najmocniej, ale nie rozumiem o co Ci chodzi? Do czego odnoszą się te dwa zdania i jaki mają związek ze sobą? I do czego się odnosisz Ty? O matulu, schizofrenia jakaś, normalnie! :oczko_usmiech:

A co do bardziej doświadczonych kolegów na forum-czytałam tu już takie herezje w wątku o pływaniu pontonem, że wybacz, ale nie skorzystam z Twojej sugestii.

I ogólnie: wszyscy piszecie, że początkujący nie przewidzi pogody, pogoda się zmienia itp. OK! Jednak doświadczony Chorwat jest, moim zdaniem, w stanie przewidzieć tę pogodę na najbliższych kilka godzin, a tyle trwała wycieczka.
A znajomy, który wypożyczał nam pyradełko kazał pływać wzdłuż wybrzeża, bo powiedział, że będziemy wracać wpław jak się nam benzyna skończy, bo on na Brać płynąć nie będzie ;)

Co do bezpieczeństwa-utopić można się także pływając wpław blisko brzegu.

Śmieszy mnie to, bo na forum co jakiś czas odchodzi lans, że ktoś 3 metrową popierdółką pokonywał kilkumetrowe fale i to jest warte podziwu, choć bzdura wierutna 8) To jest dopiero wstyd i bzdety (a jeszcze większy wstyd, że w to niektórzy wierzą i biją brawa, a potem jeszcze polecają relacje takich "bohaterów"), a nie to, że ktoś racjonalnie oceniając sytuację zrobił sobie wycieczkę 7 km. Co niektórzy naprawdę powinni się ogarnąć :D

PS Widziałeś reklamę z Kowalczyk? "Udało się? Co się udało? Nic się nie udało!" i tu mogę dopisać to, co już napisałam w powyższych postach, więc nie będę mnożyć bytów. :mrgreen:
Roman1973
Plażowicz
Posty: 7
Dołączył(a): 18.05.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roman1973 » 05.06.2014 17:17

Dziekuje bardzo za wszystkie posty.Postaram sie wyciagnac z nich jak najwiecej przydatnych informacji.Szkoda tylko ze przyczynilem sie do malej wojny slownej pomiedzy uzytkownikami:).Jedno jest pewne..Nalezy dopasowac zadze przygod do swojego doswiadczenia.Jak dla mnie 450m od brzegu na pierwszy raz wystarczy.Jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam wszystkich.
iwoniczanka
Croentuzjasta
Posty: 141
Dołączył(a): 04.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) iwoniczanka » 06.06.2014 12:43

Roman, nic się nie przejmuj:) Na tym forum to normalka :P
Udanego wypoczynku i wspaniałych wrażeń z pływania! :papa:
Fanka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 734
Dołączył(a): 16.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fanka » 06.06.2014 12:52

Ja tam jestem liberalna jak ktoś chce ryzykować swoje życie na morzu, to jest jego prywatna sprawa. jeśli nie zagraża to innym, to luz. :papa:
ART74
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 35
Dołączył(a): 20.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) ART74 » 01.07.2014 07:28

szrek27 napisał(a):No to teraz się zastanawiam czy w Italii brać taką bez uprawnień na cały dzień :/ Chcieliśmy takim "pyrkadełkiem" (nie wiem ile to osiąga - z 40/h???) opłynąć Capri i może odbić trochę od wyspy w poszukiwaniu delfinów ;) Tylko że będzie z nami 4 letnie dziecko :/ co radzicie?



no risk, no fun
:D
szklasty
Autostopowicz
Posty: 3
Dołączył(a): 11.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) szklasty » 30.07.2014 08:34

maluszek napisał(a)::twisted:
redaktorm napisał(a):my pływaliśmy w zeszłym roku na sprzęcie widocznym na zdjęciu i kosztowało nas to ok. 50 euro za kilka godzin. W środku mieściło się 6 dorosłych o 2 dzieci. silnik jak pamiętam ok. 5 KM. Jakoś sobie radził ten sprzęt nawet na falach, ale też nie jestem zwolennikiem pływania czymś takim w większej odległości od brzegu. te max kilkaset metrów jest wystarczające. I też trzeba powiedzieć, że jeśli ktoś nie ma żadnego doświadczenia w pływanie czymkolwiek to może mieć problemy na wodzie.

moto.jpg

zgadzam się pływanie czymś takim dalej niż kilkaset metrów od brzegów to głupota. Pogoda jest nieprzewidywalna... jeśli ktoś zupełnie się nie zna na pływaniu i odczytywaniu pogody patrząc w niebo może się zdziwić czasami.... :x


Witajcie,czy możecie w własnego doświadczenia dać jakieś porady dot. pływania taką łódką po morzu?Jadę w tym roku drugi raz do Cro i chciałbym z rodzinką spędzić dzień na morzu i z pomocą łódki,poplażować gdzieś na dziko itp.Jedziemy do Drage-w Pakostane które jest blisko Drage wypożyczają takie łajby.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne

cron
Wynajem motorowki w Chorwacji - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone