napisał(a) borut » 05.08.2012 10:34
Mówiąc o dojeździe miałem na myśli pozamykane tunele z powodu złych warunków atmosferycznych. Podobno chodziło o wiatr. Tunel Svety Rok ( przepraszam jeśli pomyliłem pisownię ) został zamknięty. Dodatkowo następne za nim także. Mogliśmy wjechać na autostradę na wysokości Zadaru. Cały "pic" polegał na tym, że panowie policjanci po prostu zgonili wszystkich z autostrady i...... z Owsiakowym "róbta co chceta" puścili dalej. Żadnych znaków, wskazówek, objazdów - ot tak. Ten drobny objazd zajłął nam 6 godzin ponieważ na innych drogach trwały remonty i tworzyły się korki giganty jak to w takich przypadkach. Po 12 godzinach jazdy dodatkowe 6 w takich warunkach było da nas męczące ( dwójka małych dzieci na pokładzie ). To chyba jednak taki ichniejszy standard, ponieważ jadąc za kilka dni do Dubrownika napotkaliśmy na wypadek - oczywiście policja przekierowała nas w góry dokładnie na takiej samej zasadzie. Droga wydłużyła nam się o 2 i pół godzinki.... ( najnowsza AM nie miała tych ścieżek, dobrze że tubylcy jechali ).
Co do pogody to prognozy prawdziwe były dla głębi lądu, na wybrzeżu było jak należy. Padało chyba 2 razy z czego raz w dzień 30 minut przy 30 stopniach więc odparowało momentalnie - reszta to lampa.