Jeżeli na kole pociągniesz kogos sporadycznie i nie bedziesz szalal , to sie chyba Chorwaci nie doczepią....
Kanonierki ich straży przybrzeżnej czy policji, to raczej częsty, iż rzadki widok. Osobiscie mnie nigdy nie kontrolowali...
realista2 napisał(a): Echosonda nie zaszkodzi, ale z uwagi na głębokość akwenu nie jest konieczna, a już zakup patrzącego w przód sonaru za minimum 2,5 tys. zł to gruba przesada. GPS również przesada.
realista2 napisał(a):Przeczytałem sobie wszystkie posty i faktycznie Jcek l ma rację. Po co ten protekcjonalny ton i po co zaraz straszyć.
MorskiPas napisał(a):realista2 napisał(a):Przeczytałem sobie wszystkie posty i faktycznie Jcek l ma rację. Po co ten protekcjonalny ton i po co zaraz straszyć.
Gdzieś między wierszami wyczytałem, że Jacek ma bardzo małe doświadczenie i uważam, że należy Go przestrzec przed lekkim traktowaniem tematu. Oczywiście może trafić na 4 tygodnie wyjątkowej łaskawości Neptuna ale ... nie chcę więcej pisać po powiesz, że kraczę, a ja tylko uważam, że lepiej jest uczyć się na cudzych błędach.
darek1 napisał(a):Nie kuście losu, kto jest mało doświadczony niech lepiej nie zabiera się za coś co nie jest jego "specjalnoscią".
darek1 napisał(a):bład i rutyna to najczęstrze przyczyny wypadków, a nie wina sprzętu.
MorskiPas napisał(a):darek1 napisał(a):Nie kuście losu, kto jest mało doświadczony niech lepiej nie zabiera się za coś co nie jest jego "specjalnoscią".
Odwrotnie. Niech się zabiera, niech się uczy i nabiera doświadczenia.darek1 napisał(a):bład i rutyna to najczęstrze przyczyny wypadków, a nie wina sprzętu.
Początkujący nie, rutyniarze nie - chyba sam sobie zaprzeczasz.
volare77 napisał(a):Nie wiem dlaczego szkodliwe. Na moim >żaglowcu < nie mam ale chciałbym mieć. Chociażby z tego wzgledu, że przy nawet
bardzo przejrzystej wodzie w CRO , ocena głębokości ( tej
widzialnej ) jest złudna. Często oceniając na 5 m okazywało
się 10.
darek1 napisał(a):Popieram kolegę Morskiego Pasa. Nie wolno igrać z pogodą. Dotyczy to zarówno sytyacji na wodzie jak i w powietrzu. Nie kuście losu, kto jest mało doświadczony niech lepiej nie zabiera się za coś co nie jest jego "specjalnoscią". Sam pływam na żaglach ale na śródlądziu. Morze stanowi już dla mnie próg nie do pokonania. Szanuję Neptuna i dlatego żyję. Kto lekceważy ten tonie - tak było w zeszłym roku na Mazurach gdzie wiadomo już było , że aura się psuje, pomimo tego śmiałkowie pływali dalej i gineli.
To samo w powietrzu, bład i rutyna to najczęstrze przyczyny wypadków, a nie wina sprzętu.
realista2 napisał(a):Co echosondy to jeśli potraktujemy jej wskazania pomocniczo może się przydać np. jak pisze Volare77 do wysondowania głębokości przed rzuceniem kotwicy, albo do upewnienia się, że nic nam nie zagraża pod wodą ze względu na bardzo dużą głębokość. Jak wskazuje 50 metrów to szansa na najechanie na podwodną przeszkodę jest niewielka, ale mapa z zaznaczonymi przeszkodami i głębokością to podstawa. Jak pokazuje kilka metrów to w warunkach chorwackich trzeba się mieć na baczności.
Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...