napisał(a) ankas » 21.07.2006 08:59
Witam,
1. Lekarstwa
my wyjeżdżając z maluchem (w 4,5 roku - ale rok temu-Cgro, dwa lata temu - Bułgaria) przed wyjazdem odwiedzamy naszego pediatrę i pytamy, co zabrać z leków. Lekarka wie do jakich infekcji dziecko ma predyspozycje i zawsze prócz recept daje nam obszerne wskazówki co, kiedy stosować. Zazwyczaj przepisuje nam Bactrim (lekki antybiotyk na wszelki wypadek - np. na zapalenie ucha, na które nasz malec lubi chorowac w mało stosownych momentach + lek osłonowy), Eurespal (taki mocniejszy syrop na stany zapalne: gardło, mocne przeziebienie). Bierzemy tez obowiązkowo: Nurofen, Tantum Verde w aerozolu na gardło + coś na biegunkę (Nifuroksazyd w syropie-tez na receptę), Pantenol na poparzenia, cos na komary. Oczywiście woda utleniona, plasterki itp. Na szczęście od dwóch lat obwozimy wszystko w dwie strony, ale czuję się pewniej mając to na wszelki wypadek. Obowiązkowo wykupujemy tez dodatkowe ubezpiecznei zdrowotne - przeziebienie przeziębieniem, ale odpukać - w poważniejszych przypadkach lepiej na miejscu skonsultować się z lekarzem.
2. Ciuszki
jedziemy pod namiot, więc polarek i długie spodnie też zabieramy + pelerynke przeciwdeszczową (niestety przydała się w tamtym roku kika razy-ale to był ten feralny nieco sierpień), ale generalnie dużo bawełnianych rzeczy (lepiej sprawdzają sie niż dzinsowe na upałach), koniecznie czapeczki + kapelusiki (na plaży niezbędne)
3. Akcesoria
może przydać sie parasol na plaże (nawet na kamienistych można z niego skorzystać) i oczywiście ze dwa różne faktory (my bierzemy zazwyczaj 35 i 15 - ale to indywidualna kwestia)
4. Oczywiście ze 3 ulubione książeczki - podróż jest długa, a i wieczorem lepiej się zasypia, piosenki do wspólnego śpewania w aucie, bajki do słuchania na płytach (my też chcemy troche spokojnie popodziwiać chorwackie krajobrazy) + kilka ulubionych zabawek (selekcję zaczynamy juz tydzień przed wyjazdem, bo nagle sie okazuje, że wszystkie są ulubione a stój piracki jest wręcz niezbędny
5. Z jedzeniem bym nie przesadzała - większośc można kupić na miejscu, my ze względu na pobyt pod namiorem zabieramy kilka słoiczków mięsa i ze dwie konserwowe szynki (wędliny tam po pierwsze drogie, po drugie troche inne i dzieciom niekoniecznie smakują)
6. I najważniejsze - wspaniałych wakacji!